Co szykuje dla nas Neptun TV?

fot. Neptun TV

Goście specjalni, wyjazdy, nowe programy i zmiany w zarządzie. Co słychać w Neptun TV? Będziecie w szoku.

Neptun TV, jedno ze studenckich kół Uniwersytetu Gdańskiego jest już z nami od 2019 r. Od tamtego czasu nieustannie się rozwijał, oferując nam coraz ciekawsze i coraz bardziej profesjonalne programy. To, co jednak stało się z telewizją w ciągu ostatnich kilku miesięcy, jest wręcz niewiarygodne. Rok 2022 r. był dla niej przełomowy. Prócz pojedynczych materiałów, w kwietniu swoją premierę miał „What’s Poppin’ Show” – projekt pokazujący, jaki talent mają w sobie członkowie koła. Pierwszy odcinek pobił rekord oglądalności na youtubowym kanale Neptuna. Członkowie redakcji dzięki swojemu zaangażowaniu mieli także okazję w maju udać się do Warszawy. Tam nakręcili ciekawe materiały i dzięki uprzejmości słynnej dziennikarki pani Beaty Tadli zwiedzili studio Onetu, gdzie poznali tajniki zawodu. Spotkali się także z reprezentantami telewizji studenckiej Uniwersytetu Warszawskiego. To wszystko doprowadziło do wzrostu zasięgów Neptuna i jeszcze większej determinacji w ulepszaniu koła i stworzenia zupełnie nowej jakości studenckiej telewizji.

Są nowe pomysły na filmy, dodatkową działalność i walkę o widza. Kto lepiej wie, co się szykuje, niż nowa wiceprezes Zuzanna Dzwilewska, studentka pierwszego roku na kierunku Dziennikarstwo i komunikcja społeczna, którą możecie kojarzyć z projektu Tabula Rasa – serii wywiadów, które mają obalać stereotypy.   

fot. Neptun TV

Zuza, zacznijmy od tego, że gratuluję nowego stanowiska. Dobra osoba na dobrym miejscu. Kto prócz ciebie znalazł się w zarządzie?

Formalnie do końca roku funkcję prezesa koła pełni Ula Gurtatowska, a wice Aleksander Szlęzak. Ula jednak niebawem odchodzi. Zainspirowani po rozmowie z przedstawicielami telewizji studenckiej UW postanowiliśmy trochę inaczej podzielić się obowiązkami. Do tego mocny wpływ miało też pojawienie się w Neptunie chłopaków z MORAPSu (Stanisław Pawłowski, Tomasz Augustis, Jędrzej Kita, Mateusz Grądzki). Wnieśli oni do koła nową energię i profesjonalnie zaangażowali się w projekty, szczególnie What’s Poppin’. Powołane więc zostały już osoby do nowego zarządu, które de facto głównie sprawują teraz władzę. Prezesem drogą awansu będzie Olek. Widząc, że obowiązków jest dużo, a każdy z nas ma inne zdolności i możliwości, postanowiliśmy, że będzie dwóch wiceprezesów. Zostałam wybrana ja – zgodnie z tradycją wybierania osoby z pierwszego roku – oraz Stanisław Pawłowski.

Doszły do nas słuchy, że szykuje się sporo zmian. Zacznijmy od najważniejszego. Organizacja pracy. W jaki sposób chcecie usprawnić funkcjonowanie koła? Czy dojdzie do podziałów na sekcje? Jaki i kto będzie sprawował nad nimi opiekę?

Tak, chcemy, aby wszystko działało szybciej i sprawniej, dlatego postanowiliśmy podzielić się na działy. Na ten moment wyodrębniliśmy sekcję sociale i promocja, o który zadba Tomasz Augustis; produkcji, montażu, światła, czym zajmie się Olek Szlęzak i Jędrzej Kita, ja zajmę się przyszłoroczną rekrutacją, od przyszłego roku powstanie także dział reportażu, którym zajmie się Stasiu Pawłowski i również Jędrzej Kita. Nad merytoryką materiałów sprawował pieczę będzie Mateusz Grądzki. Nie powstanie jednak odrębna sekcja komunikacji, ponieważ zdecydowana większość dokumentów i tak musi przejść przez zarząd, dlatego te obowiązki będą spoczywać na naszych barkach. Zespół podzielimy także na grupy tematyczne.

Neptun faktycznie zalicza stopniowy wzrost zasięgów, nadal jednak oglądalność nie jest spektakularna. Jak zamierzacie zawalczyć o nowych widzów?

Będziemy starać się przede wszystkim usprawnić funkcjonowanie naszych social mediów, szczególnie TikToka, bo tam algorytmy są najbardziej przyjazne. Postawimy tam na regularność i systematyczność, aby dawać mocno o sobie znać i pokazywać potencjalnym odbiorcom, że jesteśmy medium godnym zaufania. Im częściej, tym lepiej. Na profilach pojawią się zarówno statyczne materiały, jak i filmiki czy animacje. Będzie merytorycznie, kreatywnie i zabawnie. Na ten moment jest to jedyne, co możemy zrobić, ogranicza nas bowiem w końcu sprawa budżetu.

fot. Filip Dobrosielski/Neptun TV

Co z ogólną działalnością promocyjną? Nawiążecie współpracę z jakimiś markami?

Do tej pory nie było takiej potrzeby. Teraz, kiedy się rozwijamy, na pewno będziemy starali się pozyskać dodatkowe finansowanie. Dziś mamy wsparcie ze strony Parlamentu Studenckiego i władz uczelni. Będziemy na pewno potrzebowali środków na wypożyczanie sprzętów z miejsc zewnętrznych na wzór telewizji z UW. Chcemy być bardziej rozpoznawalni na arenie lokalnej, wierzymy, że z czasem możliwości zaczną się pojawiać.

Co dalej z programem What’s Poppin’ Show?

Niestety, początkiem czerwca wyszedł ostatni odcinek What’s Poppin’. Program mimo wszystko trochę nas ogranicza, choć okazał się sukcesem. Mamy dużo innych pomysłów, chcemy skupiać się na jakości programów, a nie ilości. Teraz będziemy stawiać na oddzielne segmenty o różnej tematyce podzielone w bloki. Ewentualnie okazjonalnie może pojawiać się coś większego, trochę na kształt WPS.

Doszły nas słuchy o rozpoczęciu programów na żywo. Czy faktycznie możemy się tego spodziewać?

Bardzo chcielibyśmy tego spróbować, ale na ten moment jest to trochę trudne ze względów organizacyjnych. Dostaliśmy taką propozycję i myślę, że prędzej czy później z tym wejdziemy. Na pewno nie od października, bo taki format wymaga solidnego przygotowania na wielu polach, ale sądzę, że w przyszłości do tego dojdzie.

Jakich programów możemy się spodziewać od października?

Mamy dużo pomysłów, wejdą reportaże, odcinki modowe. Będziemy kontynuować Tabulę Rasę i program kulinarny. Powstanie także lifestylowy program Co za tydzień, pojawi się tam sporo ploteczek i duża dawka humoru. Ostatnio przeszła do nas Nina Więcławską i jej PytaNina, w której pojawi się multum ciekawych gości, przede wszystkim artystów. Są także większe plany, inicjatywy pozauczelniane, ale niestety na ten moment nie mogę jeszcze o tym mówić. Niech pozostanie to słodką niespodzianką.

Czy chcecie dalej powiększać grupę redakcyjną? Co z pierwszakami? Planujecie jakiś nabór, szkolenia?

Jesteśmy młodym kołem, ciągle się rozrastamy. Chcielibyśmy, żeby od przyszłego roku nasza redakcja urosła z ponad 40 osób do 60 czy 70. Mogłoby być nawet 100, ale patrząc na ilość projektów, to mogłoby być za dużo. Szczególnie jeśli mowa o pracy w studiu, do tej pory podczas nagrywek zbierało się tam wiele osób, co często spowalniało pracę i podnosiło ryzyko usterek drogiego sprzętu. Chcemy więc to nieco zmienić. Na pierwszaków jednak jesteśmy bardzo otwarci, czekamy na nowe talenty. Nie jesteśmy jeszcze pewni, jak do końca będzie wyglądać nabór, ale myślimy o małym castingu, podczas którego kandydaci będą mogli wykazać się przed kamerą. Chcemy, aby wśród nowych członków pojawiły się też osoby z innych kierunków czy nawet wydziałów. Znajdzie się też miejsce dla osób nieczujących się dobrze przed obiektywem, ale chcących wykazać się przy produkcji „od kuchni”.  Z myślą o przyszłych studentach przed początkiem roku akademickiego nakręcimy także poradnikowy film, w którym opowiemy trochę o naszej uczelni. Na pewno będzie to dla nich pomocne.

fot. Filip Dobrosielski/Neptun TV

Dobra Zuza, ostatnie pytanie. Gdzie widzisz Neptun TV dokładnie za rok? Sądzisz, że wasze postanowienia są realne do osiągnięcia? Nie boicie się, że próbujecie robić za dużo na raz?

Obawy są, jesteśmy świadomi, że bierzemy na siebie duży ciężar. Wierzę jednak, że przy prawidłowej organizacji większość pomysłów da się zrealizować. Mamy mnóstwo energii, chęci do działania. Robimy wielką burzę mózgów, określamy priorytety. Realnie wiem, że zrobienie tego wszystkiego nie jest możliwe, ale wiem, że przy takiej kreatywności, jaką mamy teraz, Neptun niesamowicie pójdzie do przodu. Nasza telewizja ma piękną atmosferę wewnątrz, myślę, że to też daje nam dużego kopa do rozwoju. Jesteśmy młodym kołem, ale z każdym miesiącem jesteśmy lepsi, pewniejsi. Mamy już drobne sukcesy. Zależy nam, dlatego sądzę, że za rok będziemy większym zespołem, z jeszcze lepszą energią, zaufaniem widzów i szerszą publiką.

Dzięki Zuza. Trzymamy mocno kciuki za Neptun TV i nie możemy już doczekać się nowych programów i niesamowitych inicjatyw naszej telewizji.

Koniecznie odwiedźcie Neptun TV.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

piętnaście − 2 =