Wąsek z nową życiówką!
2 min readZwycięstwo w niedzielnym konkursie rozgrywanym w Oberstdorfie odniósł prezentujący się fenomenalnie Domen Prevc. Dzięki temu Słoweniec wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji Pucharu Świata w lotach. Podium uzupełnili Johann Andre Forfang oraz Michael Haybock. Tuż za nimi uplasował się Paweł Wąsek, ustanawiając nowy rekord życiowy.
Niedzielne popołudnie dostarczyło kibicom niezwykłych emocji. Już po pierwszej serii prowadził Domen Prevc, oddając znakomity skok na odległość 226,5 m. Różnice punktowe między zawodnikami były jednak minimalne – znajdujący się na 8. pozycji Paweł Wąsek tracił do podium zaledwie 4,1 pkt. Drugie miejsce zajmował Michael Hayböck, a trzeci był Gregor Deschwanden. Dominujący w ostatnich konkursach Austriacy również trzymali się blisko czołówki – Stefan Kraft plasował się na 6. miejscu, a zwycięzca Złotego Orła, Daniel Tschofenig, był tuż za Wąskiem. Do drugiej serii awansowali także Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła. W konkursie zabrakło powracającego Kamila Stocha, który nie przebrnął kwalifikacji.
A było tak blisko!
Wiadomym było, że Paweł Wąsek będzie starał się obronić swoją najlepszą lokatę, jaką było 5. miejsce. Do podium brakowało niewiele, ale rywalizacja zapowiadała się na niezwykle trudną. W sprzyjających warunkach Polak poszybował na 233 m i objął prowadzenie. Za nim skakali m.in. Stefan Kraft i Kristoffer Eriksen Sundal, jednak ich próby nie wystarczyły, by wyprzedzić Wąska. Dalej od Polaka wylądował Forfang i zepchnął go na 2. pozycję. Emocje sięgnęły zenitu, gdy trzeci po pierwszej serii – Gregor Deschwanden – oddał nieudaną próbę i wylądował za Wąskiem. Pozostało tylko dwóch skoczków. Gdyby choć jeden z nich popełnił błąd, Polak mógłby cieszyć się pierwszym podium w tym sezonie. Michael Hayböck wylądował przed zieloną linią, lecz mimo to wyprzedził Wąska o zaledwie 3,1 pkt. W końcu na belce zasiadł Domen Prevc. Słoweniec ponownie zachwycił świetnym skokiem, nie oddając prowadzenia i pieczętując zwycięstwo w konkursie.
Warto podkreślić, że 4. miejsce to znakomite osiągnięcie dla 25-letniego Pawła Wąska, który jeszcze niedawno przyznawał, że mamucie skocznie budziły w nim lęk. Kolejny przystanek Pucharu Świata już 31 stycznia w Willingen.