15/12/2025

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Wałęsa o młodych, demokracji i przyszłości świata: spotkanie na Uniwersytecie Gdańskim

6 min czytania

Lech Wałęsa/ Fot. Maxi Niechciał

10 grudnia w Sali Teatralnej Uniwersytetu Gdańskiego, na Wydziale Neofilologii, odbyło się spotkanie z byłym prezydentem Polski, Lechem Wałęsą. W wydarzeniu uczestniczyła pełna sala studentów – niektórzy siedzieli na schodach, częściowo na scenie, a część zajęła miejsca na podłodze, by wysłuchać rozmowy z laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Spotkanie było okazją do refleksji nad współczesnymi wyzwaniami politycznymi, rolą młodych ludzi w społeczeństwie oraz znaczeniem wartości fundamentalnych w edukacji i życiu publicznym.

Spotkanie otworzyła Prorektor ds. Współpracy i Umiędzynarodowienia, dr hab. Anna Maria Jurkowska-Zeidler. Podkreśliła, że wizyta prezydenta Wałęsy odbyła się w wyjątkowym dniu – Międzynarodowym Dniu Praw Człowieka.

Kto, jeśli nie laureat Pokojowej Nagrody Nobla oraz symbol polskiej wolności i solidarności, może właśnie dziś udzielić nam tak bardzo potrzebnej lekcji demokracji i lekcji wolności? – mówiła.

Prorektor wskazała również na potrzebę powrotu do wartości fundamentalnych i podkreśliła rolę uniwersytetu jako przestrzeni, w której studenci zdobywają wiedzę o wartościach, dyskutują o sprawach istotnych dla Polski, Europy i świata oraz uczą się krytycznego podejścia do dezinformacji.

Wyzwania współczesnego świata

Rozmowę z Lechem Wałęsą prowadził prof. Arkadiusz Modrzejewski, dyrektor Instytutu Politologii UG. Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wprowadzenia gościa, który podziękował za możliwość rozmowy ze studentami. Podkreślił, że pomimo wieku i problemów zdrowotnych zależy mu na kontakcie z młodym pokoleniem, aby pokolenie po-solidarnościowe mogło odnieść trwały sukces.

prof. Arkadiusz Modrzejewski
prof. Arkadiusz Modrzejewski/ Fot. Maxi Niechciał

Wałęsa zwrócił uwagę na wyzwania związane z rozwojem technologicznym, które wymagają reorganizacji w kierunku zarządzania kontynentalnego i globalnego. Podkreślił także znaczenie zrozumienia historii walki starszych pokoleń o wolność, by młodzież mogła budować lepszy świat. Wskazał trzy główne problemy współczesności: fundamenty współpracy międzynarodowej, system gospodarczy oraz kwestie moralne i religijne.

Pierwszy problem dotyczy wspólnych fundamentów Europy i świata. Wałęsa zauważył, że jedna część społeczności międzynarodowej opiera się na wolności, wolnym rynku i prawie, podczas gdy druga najpierw chce uzgodnić wartości – w tym religijne. Brak porozumienia w tej kwestii stanowi poważną przeszkodę w globalnej współpracy.

Drugim problemem jest system ekonomiczny. Zdaniem Wałęsy współcześnie funkcjonują dwa główne modele: komunistyczny i kapitalistyczny. Młodzież zachodnia często wybiera komunizm jako bardziej sprawiedliwy i uczciwy, choć w praktyce nie istnieje kraj, w którym taki system funkcjonowałby skutecznie. Prezydent postulował pozostawienie gospodarki wolnorynkowej i poprawę pozostałych elementów kapitalizmu.

Trzecim problemem jest kwestia religii i moralności. Wałęsa zauważył, że w przeszłości narody opierały się na wartościach religijnych, dziś natomiast wiele społeczeństw działa bez moralnych hamulców, co komplikuje rządzenie i współpracę międzynarodową.

Demokracja

Wałęsa podkreślił, że współczesne partie polityczne, a nawet sama demokracja, nie zawsze odpowiadają wymaganiom dzisiejszych czasów. Społeczeństwa często wiedzą, że dany polityk jest demagogiem lub populistą, a mimo to wybierają go na prezydenta lub inne stanowisko.

Przestali wierzyć w demokrację. A jak do tego doszło? Dopóki nie było środków masowego przekazu, ludzie wierzyli politykom i wierzyli w samą demokrację. Kiedy jednak powstały media masowe i pokazaliśmy prawdziwe oblicze polityków oraz tej demokracji, ludzie zaczęli się od niej odwracać – tłumaczył.

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa/ Fot. Maxi Niechciał

Wyjaśnił, że w czasach przed mediami masowymi politycy i system demokratyczny cieszyli się dużym zaufaniem. Obserwując współczesne procesy, Wałęsa zastanawiał się, jak można je naprawić. Zaproponował trzy rozwiązania, które – jego zdaniem – mogłyby wzmocnić demokrację.

Po pierwsze, należałoby ograniczyć kompetencje prezydenta. Po drugie, każdy funkcjonariusz publiczny powinien móc zostać usunięty ze stanowiska, jeśli uda się zebrać więcej podpisów niż podczas jego wyboru. Po trzecie, koniecznie jest wzmocnienie przejrzystości finansowania działań politycznych, bez której demokracja – według Wałęsy – nie przetrwa.

Prezydent zwrócił także uwagę, że współczesne partie wymagają redefinicji – zarówno lewicowe, prawicowe, jak i te określające się jako chrześcijańskie.

Jako wierzący katolik często się z nimi spotykam i słyszę, jak się chwalą: ‘jesteśmy partią chrześcijańską’. Tymczasem nie ma tam ani jednego wierzącego. Tak być nie może– mówił.

W czasie rozmowy poruszono również obawy młodzieży dotyczące przyszłości. Wałęsa podkreślił, że świat znajduje się obecnie w stanie przejściowym – dawne systemy państwowe upadły, a nowe jeszcze się nie ukształtowały. Brak zaufania po okresie wojen, rewolucji i oszustw utrudnia budowanie stabilnej przyszłości. Podkreślił, że aby ją tworzyć, ludzie muszą się nawzajem przekonywać do właściwych rozwiązań, umieć odróżniać dobro od zła i nie bać się popełniania błędów, które są niezbędne do znalezienia skutecznych sposobów działania.

Partie polityczne i rola młodych

Prezydent podkreślił, że młodzi i wykształceni ludzie powinni aktywnie angażować się w życie polityczne. Zauważył, że osoby doświadczone i odnoszące sukcesy często wycofują się z działalności publicznej, podczas gdy do polityki trafiają mniej kompetentni działacze, co sprzyja populizmowi i demagogii.

Ludzie mądrzy, którzy odnieśli sukces, wycofują się z demokracji. Nie chcą kandydować. Do polityki trafiają odpady polityczne. Dopóki nie zrozumiemy, że to młodzi, wykształceni, mądrzy ludzie muszą się tym zajmować, bez waszej wiedzy i kompetencji powstanie bubel. I tak się dzieje – dziś zwyciężają populiści i demagodzy – mówił.

Wałęsa dodał, że jednym z poważniejszych problemów współczesnego społeczeństwa jest opóźnianie się z przeorganizowaniem struktur państwowych i społecznych, nawet w obliczu zagrożeń. Ostrzegł, że brak globalnej i kontynentalnej reorganizacji może doprowadzić do upadku współczesnej cywilizacji, podobnie jak miało to miejsce w przeszłości z innymi społeczeństwami.

Rola uniwersytetów

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa/ Fot. Maxi Niechciał

Podczas spotkania poruszono także temat znaczenia uczelni wyższych w kształtowaniu postaw młodych ludzi. Prezydent podkreślił, że uniwersytety wpływają na światopogląd społeczeństwa i w pewnym stopniu biorą odpowiedzialność za przyszłość narodu, kształcąc kadry, które w przyszłości znajdą się w aparacie państwowym.

Zdaniem Wałęsy dzisiejsza młodzież różni się od pokolenia, z którym sam dorastał. W jego czasach, gdy ktoś dostrzegał problem, od razu szukał sposobu jego rozwiązania. Prezydent zaznaczył, że rozwój i dobrobyt niekoniecznie idą w parze z większą aktywnością czy zaangażowaniem. Ważne jest jednak, że jednostki dążące do zmian pojawiają się w każdym pokoleniu, niezależnie od czasów, w jakich żyją.

Spór prezydent-premier

Spotkanie przypomniało także konflikt między prezydentem a premierem w latach 1991–1992. Wałęsa dążył wówczas do jak największej centralizacji władzy w Pałacu Prezydenckim, co spotkało się z oporem premiera Jana Olszewskiego, który miał własną wizję polityki państwa. Sytuacji nie ułatwiała tzw. nowela kwietniowa z 1989 r., która przyznawała szerokie prerogatywy prezydentowi. Ograniczenia prezydenckie wprowadzono dopiero wraz z uchwaleniem Małej Konstytucji w 1992 r., a później konstytucji z 1997 r. Nim jednak zmiany weszły w życie, rząd Olszewskiego upadł w wyniku tzw. „nocy teczek”.

Dyskusja

Fot. Maxi Niechciał

Koniec spotkania przyniósł dużą aktywność ze strony zgromadzonych uczestników. Pytania dotyczyły głównie polityki zagranicznej, ze szczególnym uwzględnieniem Ukrainy – kraju, którego sprawy Lech Wałęsa od lat wspiera. Poruszono także temat wizji federalizacji Europy.

Nie zabrakło również pytań o sprawy krajowe. Młodzi uczestnicy szukali wskazówek, jak mogą wpływać na kondycję polskiej demokracji i przeciwdziałać populizmowi. Prezydent podkreślił, że recepta jest prosta: nie można pozostawać biernym wobec zjawisk, które stopniowo osłabiają państwo. Zachęcał do aktywnego uczestnictwa w życiu politycznym – poprzez wstępowanie do istniejących partii lub tworzenie własnych ugrupowań – aby chronić wartości, które są dla nich istotne.