„Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry” – recenzja

https://www.karakter.pl/

Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóryautorstwa Reni Eddo-Lodge jest książką polecaną przez wielu. Zarówno przez zadeklarowanych antyrasistów, jak i ludzi wrażliwych na jakikolwiek przejaw dyskryminacji. Przez długi czas nie chciałam konfrontować się z tą pozycją. Wciąż powtarzałam: „mnie to nie dotyczy, przecież nie jestem rasistką!”.

Biały przywilej, rasizm strukturalny, czy intersekcjonalność, to pojęcia, których albo wcześniej nie znałam, albo skutecznie wypierałam je ze swojej świadomości. Moja lektura książki Eddo-Lodge była zatem dość krytyczna i uważna, bowiem nie chciałam ulec narracji zmanipulowanej przez jeden punkt widzenia. Teraz wiem, jak bardzo byłam uprzedzona, a także niezdolna do przyznania się przed samą sobą, że posiadam niedostateczną wiedzę na temat rasizmu. „Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry” to zbiór esejów traktujących o problemie strukturalnego rasizmu w Wielkiej Brytanii. Mam jednak wrażenie, że część opisanych przez autorkę postaw można uznać za uniwersalne, towarzyszące ludziom na całym świecie.

Impulsem do napisania książki okazał się być wpis autorki na jej blogu. Starała się w nim wytłumaczyć, dlaczego już nie będzie rozmawiać z białymi na temat rasy. Paradoksalnie rozpoczęła w ten sposób ożywioną dyskusję o rasizmie w przestrzeni internetowej. Postanowiła przenieść ją do swojej książki:

Napisałam tę książkę, aby dać wyraz temu, co czuję, gdy w imię utrzymania status quo bezczelnie kradnie się mój głos i wiarę w siebie. (…) żeby przeciwdziałać brakom w zakresie wiedzy historycznej i nieznajomości tła politycznego, dostarczyć ci punkt zaczepienia potrzebny w sprzeciwie wobec rasizmu.

Trzeba przyznać, że wypełniła swoje postanowienia w bardzo dobrym stylu. Z dziennikarską rzetelnością i starannością przedstawiła „czarną historię” Wielkiej Brytanii oraz wytłumaczyła, czym jest i na czym polega rasizm strukturalny. Rozłożyła na części pierwsze strach przed „czarną planetą”, obecny w świecie realnym, ale i w świecie fikcji literackiej czy filmowej. Dotknęła także zagadnienia „białego feminizmu”, tłumacząc przy tym pojęcie intersekcjonalności (w dużym skrócie: krzyżowanie się dwóch (…) przejawów dyskryminacji – rasizmu i seksizmu – z jakimi spotykają się osoby, które są jednocześnie czarne i płci żeńskiej). Podjęła także próbę zniuansowania zależności między rasą a klasą społeczną. Zagadnienia te przeplatała osobistymi refleksjami, a także doświadczeniami i opiniami innych, np. osoby mieszanej rasy czy białej imigrantki – antyrasistki, mieszkającej obecnie w Wielkiej Brytanii. Nie zrezygnowała także z ukazania drugiej strony światopoglądowej, np. poprzez umieszczenie w książce transkrypcji rozmowy z Nickiem Griffinem – byłym liderem nacjonalistycznej Brytyjskiej Partii Narodowej.

Sprawne i logiczne przejścia do kolejnych rozdziałów ugruntowały we mnie wrażenie prowadzenia czytelnika za rękę. Reni Eddo-Lodge czyni to jednak subtelnie i rozważnie, pozostawiając przestrzeń na podjęcie indywidualnych przemyśleń. Nie czułam, że jestem atakowana przez „rozgniewaną, czarną kobietę”, która rości sobie prawo do tego, by stać się kimś ważnym w przestrzeni publicznej czy nawet – przejąć władzę nad białymi. Postanowiłam „wsłuchać się” w głos osoby, doświadczającej skutków strukturalnego rasizmu na co dzień. Jest to głos dojrzały, empatycznie spoglądający na białych i kolorowych; pogłębiony przypisami do przeprowadzonych badań, tekstów źródłowych oraz literackich. Słowem: głos autentyczny, szczery, pozbawiony szkodliwych przekłamań.

Wciąż nie wiem wszystkiego o rasizmie. Co więcej – nadal nie ma we mnie pełnego zrozumienia dla niektórych przedstawionych przez autorkę zjawisk oraz sytuacji. Reni Eddo-Lodge otworzyła mi jednak oczy na problem, który dotychczas bagatelizowałam, postrzegając go przez pryzmat własnej, uprzywilejowanej białości. Nie pozostaje mi nic innego, jak szczerze polecić „Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry”. Uważam, że to świetna książka, dająca możliwość zadbania o swój stan wiedzy na temat rasizmu, a co za tym idzie – dostrzeżenia jego przejawów zarówno w przestrzeni publicznej, jak i prywatnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 × 2 =