Powrót żużlowych emocji!! – rusza nowy sezon PGE Ekstraligi

Bartosz Zmarzlik | Fot. Wikimedia Commons

W Wielkanoc rozpoczął się nowy sezon żużlowej PGE Ekstraligi. Co nas czeka w tym sezonie? Czy Fogo Unia Leszno zdobędzie piąty mistrzowski tytuł z rzędu? A może wzmocnieni rywale pozbawią leszczynian szansy na kolejny złoty medal? Jedno jest pewne – czeka nas najbardziej wyrównany i najciekawszy sezon ligowy od lat. Świadczyć może o tym fakt, że już w pierwszej kolejce mistrz Polski z Leszna przegrał na swoim torze. Po raz pierwszy od trzech lat.

W porównaniu z poprzednim sezonem w ligowym regulaminie doszło do wielu zmian. Warto jednak powiedzieć przede wszystkim o dwóch zmianach, które wywróciły rynek transferowy w PGE Ekstralidze do góry nogami.

Zmiany:

  • Zespół musi posiadać w składzie seniorskim (5 zawodników) zawodnika, który ma mniej niż 24 lata. Może być to Polak lub zagraniczny zawodnik. Bez zmian pozostaje przepis o dwóch Polakach w składzie seniorskim (polski zawodnik U24 nie liczy się – w takiej sytuacji musi być Polak U24 + dwóch polskich seniorów)
  • „Goście” będą mogli występować w lidze tylko wtedy, kiedy w zespole będą potwierdzone przypadki koronawirusa wśród zawodników

Bez dwóch zdań te dwie zmiany wpłynęły na składy ekip ekstraligowych. Jak bardzo? W tym sezonie składy tyle są na tyle równe, że każdy zespół ma swoje argumenty w walce o fazę play-off, w której są tylko cztery miejsca, a chętnych jest ośmiu.

Leszno w drodze po piąty tytuł z rzędu? Wzmocniona Stal z mistrzowskimi aspiracjami

Analizę składów, ruchów transferowych poszczególnych drużyn zacznijmy od ubiegłorocznych finalistów rozgrywek. Gdyby nie zmiana przepisów, to w Lesznie jedyną zmianą byłoby pojawienie się nowych juniorów. Tak się jednak nie stało – odeszli zawodnicy U24, czyli Dominik Kubera i Bartosz Smektała. Jednak czy Unia jest na tym stratna? Zdecydowanie nie – za tą dwójkę leszczyńscy działacze ściągnęli byłego indywidualnego mistrza świata – Jasona Doyle’a. Z Australijczykiem w składzie Unia ma najsilniejszą formację seniorską w lidze – każdy z zawodników z tej formacji ma papiery na zdobywanie co najmniej 10 punktów w meczu. Martwić może jedynie formacja juniorska – para Kacper Pludra – Krzysztof Sadurski ma bardzo małe doświadczenie w rozgrywkach w najwyższej klasie rozgrywek żużlowych w Polsce. Mimo to, Unia jest mocniejsza niż sezon temu i na pewno jest faworytem do mistrzostwa Polski. Aczkolwiek jak pokazał mecz ze Stalą problemem mogą być właśnie juniorzy i zawodnik U24 – Jaimon Lidsey na razie nie prezentuje formy z poprzedniego sezonu.

FOGO Unia Leszno – prawdopodobny skład meczowy:  Piotr Pawlicki, Janusz Kołodziej, Emil Sajfutdinov (Rosja), Jason Doyle (Australia, transfer z Apatora Toruń), Jaimon Lidsey (U24, Australia), Krzysztof Sadurski (U21, junior), Kacper Pludra (U21)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 9/10, formacja juniorska – 5/10, ocena ogólna – 9/10

Wielkie nadzieje mają z kolei w Gorzowie Wielkopolskim. Działacze Stali po wicemistrzostwie Polski, w tym sezonie mierzą w tytuł mistrzowski. Pomóc ma w tym transfer Martina Vaculika, który wraca do Stali po dwóch latach jazdy w Zielonej Górze. Ponadto w zespole zostaje indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik, który w poprzednim sezonie miał trzecią najwyższą średnią na bieg w całej lidze (śr. 2,43 pkt/bieg). Ważna będzie też postawa drugiej linii gorzowian – Szymon Wożniak i Anders Thomsen poprzedni sezon mieli udany (zwłaszcza Duńczyk), ale jeśli Stal chce mierzyć w tytuł, to ta dwójka musi prezentować formę jak w poprzednim sezonie. To też będzie ważny sezon dla Wiktora Jasińskiego – 20-latek w tym sezonie będzie liderem formacji juniorskiej Stali.  W Gorzowie muszą też polepszyć wizerunek klubu. Sprawa napaści na policjanta przez zawodnika Stali, Rafała Karczmarza oraz niejasności związane ze zgrupowaniem przedsezonowym zespołu na Sycylii nie wpływają dobrze na drużynę. Jednak i tak gorzowianie mają duże szanse na walkę o mistrzostwo Polski w tym sezonie. Swoją siłę pokazali już w pierwszej kolejce wygrywając wyjazdowy mecz w Lesznie.

Stal Gorzów Wielkopolski – prawdopodobny skład meczowy: Bartosz Zmarzlik, Szymon Woźniak, Martin Vaculik (Słowacja, Falubaz Zielona Góra), Anders Thomsen (Dania), Marcus Birkemose (U24, Dania), Rafał Karczmarz (U24) Wiktor Jasiński (U21), Kamil Nowacki (U21)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 8/10, formacja juniorska – 6/10, ocena ogólna – 8/10

Wielka trójka da Sparcie tytuł? To będzie trudny sezon dla Falubazu

Tai Woffinden | Fot. Wikimedia Commons

2006 rok – wtedy to Betard Sparta Wrocław ostatni raz zdobyła złoty medal Mistrzostw Polski. Od piętnastu lat prezes wrocławskiego klubu, Andrzej Rusko robi wszystko, aby Sparta znowu była najlepsza w Polsce. Udało się mu ściągnąć Rosjanina, Artema Łaguta, który po wielu latach jazdy w GKM Grudziądz postanowił przejść do zespołu walczącego o medale MP. Rosjanin od paru lat jest też czołową postacią ligi – w poprzednim sezonie miał drugą najwyższą średnią na bieg (2,479 punktu na bieg). Teraz wraz z dwoma czołowymi postaciami Sparty w ostatnich latach – Maciejem Janowskim i Taiem Woffindenem ma poprowadzić Spartan do złota. Ważna też będzie postawa pozostałej dwójki zawodników z formacji seniorskiej – Gleba Chugonova i Daniela Bewleya. Oby też Przemysław Liszka zapomniał o poprzednim sezonie i przypomniał sobie formę z sezonu 2019 roku, kiedy to zdobywał dużo istotnych punktów jako junior. Teraz ma szansę na rolę lidera tej formacji i na bycie jednym z najlepszych juniorów ligi. A Sparcie może bardzo pomóc w walce o najwyższe cele.

Betard Sparta Wrocław – prawdopodobny skład meczowy: Tai Woffinden (Wielka Brytania), Artem Łaguta (Rosja, GKM Grudziądz), Daniel Bewley (Wielka Brytania, U24), Gleb Chugonov, Maciej Janowski, Michał Curzytek (U21), Przemysław Liszka (U21)

Goście: Andrzej Lebiediew (Wilki Krosno*), Jakub Jamróg (Wybrzeże Gdańsk)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 8/10, formacja juniorska 6/10, ocena ogółem – 8/10

Trochę słabszy niż w poprzednim sezonie będzie Falubaz Zielona Góra. Drużyna prowadzona przez trenera Piotra Żyto straciła dwóch ważnych zawodników – lidera Martina Vaculika i najlepszego juniora w zespole, Norberta Krakowiaka (może już tylko jeździć jako senior). Ponadto z zespołu odszedł Duńczyk, Michael Jepsen Jensen, który postanowił się odbudować w I lidze. W zastępstwie do drużyny doszli Słoweniec, Matej Zagar z Motoru Lublin i Australijczyk Max Fricke ze Sparty Wrocław. Nie są to zawodnicy, którzy będą w stanie zastąpić Vaculika, ale mimo wszystko Falubaz ma czterech solidnych seniorów, a każdy ma możliwości by zdobywać 10 lub więcej punktów w meczu. Najbardziej martwią natomiast dwie inne pozycje – zawodnik U24 i juniorzy. Falubaz na pozycji zawodnika U24 będzie reprezentował Czech, Jan Kvech, który nie odjechał zbyt dużej ilości spotkań na polskich torach. Z kolei Falubaz będzie miał również jedną z najsłabszych formacji juniorskich w lidze – para Fabian Ragus – Jakub Osyczka też nie ma zbyt dużego doświadczenia, jeśli chodzi o jazdę w Ekstralidze. Te czynniki sprawiają, że Falubaz raczej będzie walczył o utrzymanie w lidze, a nie o play-off.  Pierwszy mecz w Toruniu, mimo że Falubaz go przegrał pokazał, że zielonogórzan stać na walkę w każdym meczu o korzystny rezultat.

Falubaz Zielona Góra – prawdopodobny skład meczowy:  Piotr Protasiewicz, Patryk Dudek, Matej Zagar (Słowenia, Motor Lublin), Max Fricke (Australia, Betard Sparta Wrocław), Jan Kvech (Czechy, U24), Fabian Ragus (U21), Jakub Osyczka (U21)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 6/10, formacja juniorska – 2/10, ocena ogółem – 5/10

Włókniarz królem polowania? Kubera nadzieją Motoru na play-off

Fot. Wikimedia Commons

Poprzedni sezon zakończył się sporym rozczarowaniem dla ekip z Częstochowy i Lublina. Obie ekipy w ostatniej kolejce straciły szansę na walkę o medale MP. Po tym sezonie prezesi obu klubów – Michał Świącik (Włókniarz) i Jakub Kępa (Motor) postanowili dokonać wzmocnień w zespole po to, by ten sezon był lepszy niż ostatni. Obu panom udało się pozyskać ciekawych zawodników. Prezes Włókniarza wzmocnił zespół trzema zawodnikami, z czego o niektórych zabiegała większość ligowych ekip. Są to Kacper Woryna z Rowu Rybnik, Jonas Jeppesen, który w poprzednim sezonie poczynił ogromne postępy w Ostrovii oraz Bartosz Smektała, czyli od paru lat pewny punkt mistrzów z Leszna. Dzięki tym transferom Włókniarza nazwano „królem polowania” i rzeczywiście można się zgodzić z tym stwierdzeniem. Można się obawiać jedynie o Worynę, ale on na częstochowskim torze zawsze prezentował się bardzo dobrze, więc nie musi być wcale najsłabszym ogniwem Włókniarza. Dodatkowym atutem częstochowian będzie bardzo mocna para juniorów Jakub Miśkowiak – Mateusz Świdnicki. Sukcesem jest zwłaszcza zatrzymanie Miśkowiaka, który miał oferty z innych ekstraligowych ekip. Równie silna jest para juniorska w Lublinie – do pary z Wiktorem Lampartem dołączył Mateusz Cierniak, jeden z najbardziej utalentowanych polskich żużlowców, o którego walczyła praktycznie cała PGE Ekstraliga. Największym wzmocnieniem jednak jest transfer Dominika Kubery z Leszna, który powinien być istotnym zawodnikiem w składzie Motoru. Jednak z powodów formalnych będzie mógł jeździć dopiero od 4. kolejki sezonu. Ważne dla Motoru będzie też to, aby Krzysztof Buczkowski, czyli też nowy zawodnik w zespole prezentował jazdę lepszą niż w kampanii 2020. Na koniec – dla obu ekip dobrą wiadomością jest też pozostanie gwiazd, liderów zespołu. W Częstochowie dalej jeździć będzie Leon Madsen i Fredrik Lindgren, a w Lublinie kibiców swoją jazdą dalej będą cieszyć Grigorij Łaguta, Mikkel Mikkelsen oraz Jarosław Hampel, którego transfer z Leszna w poprzednim sezonem okazał się “strzałem w dziesiątkę”.

Włókniarz Częstochowa – prawdopodobny skład meczowy: Leon Madsen (Dania), Fredrik Lindgren (Szwecja), Jonas Jeppesen (U24, Dania, Ostrovia Ostrów Wielkopolski), Kacper Woryna (ROW Rybnik), Bartosz Smektała (FOGO Unia Leszno), Jakub Miśkowiak (U21), Mateusz Świdnicki (U21)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 8/10, formacja juniorska – 8/10, ocena ogólna – 8/10

Motor Lublin – prawdopodobny skład meczowy: Grigorij Łaguta (Rosja), Mikkel Mikkelsen (Dania), Mark Karlon (U24, Rosja), Dominik Kubera (U24, FOGO Unia Leszno, od 4.kolejki będzie jeździł), Jarosław Hampel, Krzysztof Buczkowski (GKM Grudziądz), Matuesz Cierniak (U21, Unia Tarnów), Wiktor Lampart (U21)

Gość: Rohan Tungate (Australia, Unia Tarnów)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 7/10, formacja juniorska – 9/10, ocena ogółem – 7/10

Kujawsko – pomorska walka o utrzymanie?

GKM Grudziądz stracił swoją gwiazdę, Artioma Łagutę, a Apatorowi Toruń nie udało się ściągnąć żadnej gwiazdy wbrew temu, co planowano wcześniej. Oba zespoły mają po trzech nowych żużlowców – polskiego seniora, zawodnika U24 i juniora. Do Grudziądza trafił Krzysztof Kasprzak, który będzie chciał się odbudować po słabym sezonie w Stali, Norbert Krakowiak (U24) i junior Mateusz Bartkowiak ze Stali Gorzów Wielkopolski. Do Torunia trafili z kolei Paweł Przedpełski, który wraca do Torunia po dwóch latach spędzonych w Częstochowie, Robert Lambert, jeden z najlepszych zawodników na pozycji U24 w lidze oraz junior Karol Żupiński z Wybrzeża Gdańsk. Z bardzo dobrej strony w meczu z Falubazem już zaprezentował się Przedpełski, który był jednym z liderów Apatora w niedzielę. Składy obu ekip furory nie robią, ale być może wspomogą ich „goście” – GKM Grudziądz zakontraktował na tą pozycję Fredrika Jakobsena (U24) i Krystiana Pieszczka, a Torunianie porozumieli się z kolei z Wiktorem Kułakowem. Na papierze oba zespoły nie wyglądają na silne, ale w żużlu potrafi dochodzić do wielu niespodzianek w każdym sezonie. Jednak, moim zdaniem to właśnie między tymi ekipami rozegra się walka o utrzymanie w nadchodzącym sezonie PGE Ekstraligi.

GKM Grudziądz – prawdopodobny skład meczowy: Nicki Pedersen (Dania), Kenneth Bjerre (Dania), Norbert Krakowiak (U24, Falubaz Zielona Góra), Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów Wielkopolski), Przemysław Pawlicki, Mateusz Bartkowiak (U21, Stal Gorzów Wielkopolski), Kacper Łobodziński (U21)

Goście: Fredrik Jakobsen (Dania, U24, Aforti Start Gniezno), Krystian Pieszczek (Wybrzeże Gdańsk)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 6/10, formacja juniorska – 4/10, ocena ogółem – 5/10

Apator Toruń – prawdopodobny skład meczowy: Jack Holder, Chris Holder (Australia), Robert Lambert (Wielka Brytania, U24, ROW Rybnik), Paweł Przedpełski (Włókniarz Częstochowa), Adrian Miedziński/Tobiasz Musielak, Kamil Marciniec (U21), Karol Żupiński (U21, Wybrzeże Gdańsk), Krzysztof Lewandowski (U21)

Gość: Wiktor Kułakow (Rosja, Wybrzeże Gdańsk)

Ocena zespołu: formacja seniorska – 6/10, formacja juniorska – 4/10, ocena ogółem – 5/10

W niedzielę ruszyła 1. kolejka sezonu. W związku z pozytywnymi wynikami testów na koronawirusa w zespołach z Lublina i Grudziądza w tym tygodniu odbyły się tylko dwa spotkania:

Niedziela, 4.04. 2021:

  • 16:30 Apator Toruń – Falubaz Zielona Góra 51:39 (liderzy punktowi: Apator  – Przedpełski 11+1, J. Holder 10+2, Falubaz – Fricke 13+1, Dudek 13)
  • 19:15 – Mistrz vs Wicemistrz Polski, czyli FOGO Unia Leszno – Stal Gorzów Wielkopolski 42:48 (Fogo – Doyle 14+1, Sajfutdinov 12+2, Stal – Zmarzlik 14, Vaculik 10+1)

Na koniec chciałbym przedstawić mój typ tabeli na koniec sezonu co przy tak wyrównanej lidze łatwe nie jest: 1. Fogo, 2. Betard, 3. Stal, 4. Włókniarz, 5. Motor, 6. Falubaz, 7. GKM, 8. Apator

* – w nawiasie przy gościu jest napisany klub żużlowca w sezonie 2021

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwa × 4 =