Nadziewane paszteciki

Nie macie pomysłu na obiad? Ta autorska wersja pasztecików z Kornwalii to idealny pomysł na danie, które zaskoczy waszych znajomych. Szykujcie garnki, czas coś upichcić.

paszteciki

Wolne dni od zajęć to dobry moment, żeby trochę poeksperymentować w kuchni. Z doświadczenia wiem, że najlepsze przepisy to te, które można dowolnie modyfikować, bez jakichkolwiek skutków ubocznych…

Ciasto:

– 4 szklanki mąki pszennej
– 1 łyżeczka soli
– 150 g schłodzonego, pokrojonego masła
– 150 g schłodzonego, pokrojonego smalcu
– 1/3 szklanki zimnej wody

Nadzienie:

– 2 drobno posiekane cebule
– 2 piersi z kurczaka
– 300 g pieczarek
– sól, pieprz
– mleko (do posmarowania ciasta)
– 1 żółtko roztrzepane w niewielkiej ilości wody

Zaczynamy od przygotowania ciasta. W dużej misce mieszamy mąkę z solą. Następnie wcieramy palcami masło i smalec, unosząc przy tym mąkę, żeby się dodatkowo nawietrzyła. Mieszanka mąki z masłem i smalcem powinna przypominać bułkę tartą. Dodajemy prawie całą zimną wodę i mieszamy. Powstałe ciasto zagniatamy, by powstała gładka bryła. Zawijamy ją w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 30 minut.

W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Kroimy drobno cebulę, kurczaka i pieczarki. Wszystkie składniki lekko podsmażamy na patelni i doprawiamy solą i pieprzem. Ja dodałam do smaku także kurkumę.

paszteciki2

Po 30 minutach wyjmujemy ciasto z lodówki. Na oprószonym mąką blacie rozwałkowujemy ciasto na 5 mm placek. Ciasto nie może być za cienkie. Wycinamy koła, odrysowując je od dużego talerza. Brzegi kółek smarujemy lekko mlekiem. Nakładamy nadzienie i sklejamy brzegi. Na koniec nasze dzieło smarujemy żółtkiem.

Pieczemy 45-50 minut, aż zrobią się ciemnozłote.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

szesnaście − 12 =