Potrawa jest przygotowywana zaledwie w kilku regionach Polski. Wiąże się to z tym, że przypisane są jej różne nazwy. Ślązacy mówią na nie makówki, w okolicach Poznania i Łodzi usłyszymy o makiełkach, a na wschodzie kraju o kluskach z makiem. 

Makówki wywodzą się z południa Polski, gdzie przygotowywane są na Wigilię co najmniej od 150 lat. Podstawowymi składnikami dania jest mak, sucharki lub bułki kanapkowe, mleko lub woda, cukier lub miód i bakalie (tu zależy od Waszego gustu, ale wykorzystuje się najczęściej rodzynki, orzechy, morele, migdały, skórkę pomarańczową). Pieczywo można zastąpić makaronem.

Na szybko

Mak należy ugotować, po ostudzeniu dobrze odcedzić od wody i zmielić dwukrotnie. Następnie dodaje się do masy bakalie, aromat migdałowy i miód (opcjonalnie cukier). Namoczone wcześniej pieczywo w mleku ewentualnie wodzie układa się w naczyniu warstwowo na przemian z masą makową. Dla bardziej ambitnych można samemu przygotować makaron i to z nim wymieszać mak z bakaliami. Ten wybór zależy już od Waszych  preferencji.

Według wierzeń…

Z historii, jaka przekazywana jest z pokolenie na pokolenie, można dowiedzieć się, iż to najbardziej wyczekiwana potrawa tego wieczoru. Jak już wspominaliśmy, makiełki mają już 150-letnią tradycję. Spożycie makówek miało zapewnić rodzinie jedność. Podaje się ją na koniec wieczerzy. Zgodnie z tradycją makiełki należy jeść przez całe święta. Przygotowuje się je w ogromnych naczyniach, dzięki temu każdy może najeść się tym daniem do syta.
Dawniej w biedniejszych rodzinach makówki przygotowywano na wodzie, a zamiast bakalii dodawano krajowe suszone owoce.

Makiełki czy makówki mają wyjątkowy i niepowtarzalny smak. Wraz z makowcem dzielą mak, ale są odrębnym daniem. Swoim smakiem urzekną każdego, bo w tym dniu należy spróbować wszystkiego! A liczby, kalorie i dieta nie istnieją! Pysznych Świąt!