Sesja — Twój miniporadnik

https://unsplash.com

Sesja budzi strach nawet u najpilniejszych studentów. W ostatnim miesiącu na uczelni nakłada się na siebie wszystko: odrabianie zaległych zajęć, praktyki, praca i do tego jeszcze sesja…

Złotą radą, którą często słyszymy, jest to, aby nie odkładać nauki na ostatnią chwilę. Teoria teorią, ale w praktyce nie jest to takie proste. Jak skupić się, gdy w końcu jest ładna pogoda i gdy nasi znajomi namawiają nas na wspólne wyjścia? Oto kilka przydatnych myśli od studentów:

 

Zasłaniaj rolety, żeby nie widzieć słońca-radzi Paulina- można też napisać do znajomych w podobnej sytuacji, aby otrzymać wsparcie.

Dobrym pomysłem jest również wspólna nauka. Razem ze znajomymi możecie podzielić się swoją wiedzą i uzupełnić notatki. Jeśli trudno ci się zmotywować, może być to idealne rozwiązanie. Jeśli jednak szybko się rozpraszasz, lepiej posłuchać Pauliny i zasłonić rolety. Zadbaj również o porządek na swoim miejscu pracy. Wyłącz powiadomienia w telefonie i usuń go z zasięgu wzroku. Pomocnym może się też okazać narzucenie sobie czasu poświęconego na naukę. Pół godziny, godzina, dwie, w zależności od potrzeb. Nie narzucaj sobie z góry zbyt dużego tempa pracy, ponieważ będziesz się jedynie frustrować, że nie nadążasz ze wszystkimi planami. Pamiętaj również o przerwach podczas nauki.

Jeśli jest taka możliwość, zdaj przedmioty na zaliczenie w pierwszym terminie, te bez egzaminów w sesji– podpowiada Kasia. Jest to bardzo dobra rada, którą sama poleciłabym wszystkim studentom. Niestety nie każdy profesor oferuje tak zwane ,,zerówki”, czyli egzaminy, które można zaliczyć przed gorącym okresem sesji. Jeśli jednak niektóre przedmioty można zdać szybciej, warto skorzystać z takiej możliwości. Odciąży to Cię z konieczności przygotowania się do kilku egzaminów w tym samym terminie i będziesz mógł/mogła poświęcić więcej czasu na oponowanie trudniejszego materiału.

Według Magdaleny warto korzystać z małych przyjemności i na przykład zjeść ulubionego batonika. Aby odjąć sobie stresu. Tak jak śpiewała Sylwia Grzeszczak, należy cieszyć się z małych rzeczy. Niektórym ulubiony słodycz, może polepszyć humor. Trzeba w końcu jakoś zmotywować się do działania. Zaplanuj dla siebie coś specjalnego, czym nagrodzisz się za wysiłek włożony w naukę!

Aleksandra mówi: są dwie opcje albo wszystko rozplanować, im więcej czasu, tym większy spokój, albo ignorować sesje do samego końca i uczyć się 3 dni przed. Nie oszukujmy się niektóre przedmioty, mimo że znajdą się na sesji, nie wymagają od nas specjalnego przygotowania. Może warto ten czas przeznaczyć na coś, co przyniesie nam więcej korzyści? (Nauka do przedmiotu, z którego nie czujesz się pewnie).

Sesje da się zdać i to bez zawału serca. Wszystko zależy od wysiłku, który włożymy w przygotowania. Jeśli rozplanujesz naukę z odpowiednim wyprzedzeniem, podejdziesz do egzaminów z większym spokojem, a co za tym idzie, masz większą szansę na uzyskanie pozytywnego wyniku. Trzymajcie się wszyscy studenci. Skoro innym się udało, to czemu my mamy polec?

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwa × 4 =