Puchar Polski – ćwierćfinał na horyzoncie

fot. instagram.com/@fortunapucharpolski

Dobiega końca 1/8 finału tegorocznego Pucharu Polski. Wszystkie drużyny oprócz Piasta Gliwice i Górnika Zabrze rozegrały swoje spotkania. Mecz ekstraklasowych ekip został przełożony na nieokreślony termin ze względu na potwierdzone przypadki zarażenia koronawirusem wśród zawodników. W ćwierćfinale znalazła się drużyna, która może uznać awans za wielki sukces. Rozegrane siedem spotkań przyniosło nam wiele emocji.

W dniach 30.11-2.12 szesnaście najlepszych ekip miało się ze sobą zmierzyć w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Z ośmiu spotkań udało się rozegrać siedem, mecz Piast Gliwice – Górnik Zabrze został odwołany przez COVID-19. Wirus rozprzestrzenił się w szeregach klubów, dlatego PZPN ustala nowy termin pojedynku. Pierwsze spotkania 1/8 rozegrały się w listopadzie. Korona Kielce, występująca obecnie w 1. lidze, podejmowała na własnym terenie Górnika Łęczna. Zespół, który z dorobkiem dziewięciu punktów plasuje się na ostatniej pozycji w Ekstraklasie. Zgodnie ze statystykami mecz był wyrównany. Korona do 67. minuty prowadziła jedną bramką, by ostatecznie przegrać 1:2. Drugi mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, bowiem mierzyły się ze sobą dwa trzecioligowe zespoły, dla których potencjalny awans do ćwierćfinału byłby nie lada osiągnięciem. Olimpia Grudziądz zagrała ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Mecz okazał się najbardziej ekscytujący ze wszystkich rozegranych w tej fazie pucharu. Po pierwszej połowie Świt prowadził 2:0. Wydawać by się mogło, że taki wynik przy zachowaniu odpowiedniej koncentracji da awans drużynie przyjezdnej. Olimpia w wielkim stylu powróciła do meczu, gdy w ciągu pięciu minut doprowadziła do remisu po dwóch rzutach karnych kolejno w 71. i 76. minucie. Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał rezultat 2:2. Dogrywka, goście ponownie wychodzą na prowadzenie… by ponownie je utracić w 118. minucie! Podsumowaniem tego rollercoasteru jest ostateczne zwycięstwo zespołu z Grudziądza, który wygrał rzutem na taśmę w konkursie jedenastek 4:2. Trzecioligowa Olimpia zagra w ćwierćfinale, eliminując wcześniej między innymi występującą w Ekstraklasie Wartę Poznań.

Wraz z grudniem przyszła pora na kolejne pojedynki. Drugoligowa Garbarnia Kraków podejmowała na swoim terenie lidera Ekstraklasy – Lecha Poznań. Podopieczni Macieja Skorży nie pozostawili złudzeń na boisku, dominując i wygrywając pewnie spotkanie 4:0. Niepewność wśród kibiców generował mecz Motoru Lublin z Legią Warszawa. Jak wiadomo, klub ze stolicy boryka się od dłuższego czasu z problemami, czego rezultatem jest zajmowane obecnie szesnaste miejsce w Ekstraklasie, grożące spadkiem do 1. ligi. Puchar Polski to trofeum, które Legioniści z pewnością chcieliby zdobyć, by w jakikolwiek sposób ratować, wydaje się, stracony sezon. Zatem ćwierćfinał powinien być dla nich priorytetem. Mecz zaczął się źle dla wciąż aktualnych mistrzów Polski. Lublinianie objęli prowadzenie w 15. minucie i utrzymali je do końca pierwszej połowy. Sytuacja Legii, można rzec, była fatalna. Szczęśliwie dla niej, zdołała odrobić straty w drugiej połowie i wygrać 2:1, nie doprowadzając do kompromitacji, którą zdecydowanie byłaby przegrana z drugoligowcem.

Przeważające w statystykach Zagłębie Lubin przegrało z pierwszoligową Arką Gdynia. Klub z Trójmiasta po 32. minutach spotkania prowadził 2:0. Pod koniec pierwszej połowy Zagłębie zmarnowało rzut karny, kończąc tę część spotkania bez bramki kontaktowej. Ostatecznie drużynie z Lubina udało się strzelić gola w 57. minucie. Od tej pory wynik nie uległ zmianie, mecz skończył się wygraną Arki 2:1. Znajdujący się tuż za podium w Ekstraklasie Raków Częstochowa odniósł wyjazdowe zwycięstwo nad Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Zawodnicy Marka Papszuna ustalili wynik w pierwszych 45 minutach spotkania, które zakończyło się rezultatem 0:2. W ostatnim spotkaniu 1/8 finału naprzeciw siebie stanęły drużyny Widzewa Łódź i Wisły Kraków. Gospodarze starają się wrócić do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej, jak na razie skutecznie, zajmując drugie miejsce w 1. lidze, premiowane bezpośrednim awansem do Ekstraklasy. Wisła w Ekstraklasie radzi sobie topornie, trzynasta pozycja po szesnastu spotkaniach. Widzew dobrze rozpoczął mecz, obejmując prowadzenie w 29. minucie. Zespół z Krakowa nie ugiął się, strzelając w drugiej części spotkania aż trzy bramki. Mecz skończył się wynikiem 1:3.

Rozlosowano już pary ćwierćfinałowe: Legia Warszawa – Górnik Łęczna, Arka Gdynia – Raków Częstochowa, Olimpia Grudziądz – Wisła Kraków, Piast Gliwice/Górnik Zabrze – Lech Poznań. Puchar wkracza w decydującą fazę. Warto wspomnieć, że obecnym obrońcą tytułu jest wicemistrz Polski z Częstochowy.

Piast Gliwice – Górnik Zabrze                                                                                                                                

Spotkanie przełożone na nieokreślony termin

Korona Kielce – Górnik Łęczna 1:2 (1:0)

1:0 – Dawid Blanik 25’

1:1 – Bartosz Rymaniak 67’

1:2 – Bartosz Śpiączka 82’

Olimpia Grudziądz – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:3 (dogr.), (0:2, 2:2), k. 4:2

0:1 – Hubert Michalik 21’

0:2 – Łukasz Sosnowski 37’

1:2 – Jakub Bojas 71’

2:2 – Jakub Bojas 76’

2:3 – Łukasz Sosnowski 95’

3:3 – Piotr Witasik 118’

Garbarnia Kraków – Lech Poznań 0:4 (0:3)

0:1 – Filip Marchwiński 17’

0:2 – Artur Sobiech 24’

0:3 – Alan Czerwiński 33’

0:4 – Radosław Murawski 64’

Motor Lublin – Legia Warszawa 1:2 (1:0)

1:0 – Michał Fidziukiewicz 15’

1:1 – Luquinhas 56’

1:2 – Szymon Włodarczyk 73’

Arka Gdynia – Zagłębie Lubin 2:1 (2:0)

1:0 – Karol Czubak 22’

2:0 – Karol Czubak 32’

2:1 – Adam Ratajczyk 57’

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Raków Częstochowa 0:2 (0:2)

0:1 – Fabio Sturgeon 8’

0:2 – Ben Lederman 43’

Widzew Łódź – Wisła Kraków 1:3 (1:0)

1:0 – Dominik Kun 29’

1:1 – Felicio Brown Forbes 64’

1:2 – Jan Kliment 86’

1:3 – Jan Kliment 90+7’

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pięć × 2 =