09/12/2024

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

AutoRefleksje – AMG idzie w prąd

4 min read
AMG

fot. dgozgozz/Pixabay

AMG
fot. Blomst7/ Pixabay
Tesla to światowy lider szybkich i praktycznych samochodów elektrycznych.

Dźwięk samochodu sportowego jest sprawą, na której temat możemy spotkać się z mieszanymi opiniami. Niektórzy uważają, że to zwykły hałas (raczej jeden z tych mało przyjemnych dla ucha). Dla entuzjastów natomiast jest rzeczą niemal kluczową dla czerpania pełnej przyjemności z prowadzenia. Stał się symbolem dużej mocy i osiągów. Im głośniejszy i bardziej wulgarny, tym lepiej. Tylko co, jeśli ten właśnie charakterny dźwięk, będzie oznaczał, że twoje auto jest wolne?

Chodzi oczywiście o wkradającą się dużymi krokami elektryfikacje samochodów. Na rok 2021, każda większa marka posiada już w swojej ofercie samochód elektryczny. Dni silników spalinowych od jakiegoś czasu są już dokładnie policzone. Zanim jednak opuszczą taśmy produkcyjne, będą jeszcze trochę czasu towarzyszyć napędom elektrycznym, działając w tandemie. Jedną rzeczą jest napęd hybrydowy* w ekonomicznych autach miejskich, drugą zaś umieszczanie go w samochodach sportowych. Jak wygląda przyszłość benzynowych potworów? Rozpatrzmy to na przykładzie Mercedesa.

W 2019 roku, w wywiadzie dla brytyjskiego Autocar, Ola Kallenius, CEO koncernu Daimler zapowiedział, że w niedalekiej przyszłości czekają nas w pełni elektryczne samochody z serii AMG*. Sformułował wówczas stwierdzenie, że w samochodach sportowych liczą się osiągi, a rodzaj napędu jest kwestią drugorzędną . Był to chwyt marketingowy, przykrywający prawdziwy powód elektryfikacji, którym jest ciągle rosnący rygor emisji Co2. W roku 2021 zaczynamy dostrzegać pierwsze oznaki „groźby” z przed trzech lat. C klasa, trzon sprzedaży Mercedesa, po raz pierwszy w topowej wersji 63 pozbawiona będzie silnika V8*. Jego miejsce zajmie silnik R4* wspomagany napędem elektrycznym.

Na wstępie należy zaznaczyć, że C klasa rocznik 2021 jako samochód  nie ucierpi przez wspomnianą operację. Dwulitrowy silnik, w który zostanie wyposażona, używany jest przez mercedesa od lat, a jego osiągi są więcej niż zadowalające. Posiadając wspomagający napęd w postaci silnika elektrycznego, z pewnością przekroczy 476 koni mechanicznych dostarczanych przez poprzednika. Prognozy zakładają osiągi lepsze nawet od topowej wersji 63 S rozwijającej 510 KM. Niewątpliwie nowy C63 będzie też cichszy, co zwiększa komfort przy regularnej jeździe. Ekonomia też wygląda obiecująco. Nie jest tajemnicą, że benzynowe V8* nigdy nie było oszczędniejsze od czterocylindrowej hybrydy. Jedyną fizyczną wadą,  z uwagi na wagę baterii, będzie zwiększona masa własna.

fot. Mikes-Photography/pixabay
Przedstawiciel wymarłego gatunku. Silnik M-156, moc: 451–622 koni mechanicznych, pojemność 6208cm³. Wielkość niespotykana już w rodzinnych samochodach.

Gdzie więc leży realny problem dla takiego rozwiązania? Otóż dla osoby średnio zainteresowanej techniką samochodową, nigdzie. Natomiast dla entuzjastów motoryzacji, dla których dedykowane są takie auta, właśnie pod maską. Dla nich poczynania mercedesa ze zmniejszeniem silnika spalinowego o połowę są ogromnym faux-pas. Od 28 lat w ich ofercie można było znaleźć C klasę zasilaną silnikiem ośmiocylindrowym. Każdy entuzjasta z zasobnym portfelem sięgał po tą wersję. Należy pamiętać, że właśnie te silniki gwarantowały triumf sprzedaży nad innymi markami. Z uwagi na ich dźwięk i charakter konsumenci decydowali się na zakup, odrzucając mniejsze, ale często mocniejsze silniki konkurencji. Dlatego stwierdzenie Kalleniusa, odnośnie rodzaju napędu, przynajmniej w przypadku mercedesa, nie pokrywa się z rzeczywistością.

Niewątpliwie nowa c klasa dalej pozostanie koniem pociągowym marki na rynku światowym, jednak decyzja o zmianie jednostki napędowej może okazać się ogromnym ciosem dla jej reputacji. Gdyby układ ten napędzał któryś z mniejszych aut z gamy mercedesa albo zupełnie nowy samochód nie byłoby problemu. Niestety cios został wymierzony w najsensowniejszy mały samochód sportowy mercedesa, a to nie może obejść się bez kontrowersji. Zwłaszcza że głowni konkurenci, tacy jak BMW, w swoich małych sedanach* odłożyli „dietę” silnikową na następne lata.  Nie zależnie od tego, downsizeing* nie będzie brał jeńców, nawet w przypadku „atletycznych” automobili.

 

*Napęd hybrydowy to napęd samochodu korzystający zarówno z silnika spalinowego, jak i elektrycznego w różnym stopniu współpracy.

*AMG to pod marka mercedesa zajmująca się modyfikacją standardowych modeli. Tworzą samochody kojarzone ze swojej wulkanicznej mocy i dramatycznych osiągów. Proponuje wpisać na YouTube frazę mercedes c 63 amg sound check

*V8 to zwykle dużych rozmiarów ośmiocylindrowy silnik spalinowy w układzie V, charakteryzujący się dużą siłą pociągową i basowym brzmieniem.

*R4 to przeważnie małych rozmiarów silnik czterocylindrowy w układzie rzędowym. Bez turbo sprężania, charakteryzuje się raczej małą mocą i cichą kulturą pracy. Taki układ silnika napędza większość samochodów osobowych.

* Sedan to nazwa określająca trzy-bryłowy typ nadwozia. Taki samochód dzieli się na przód, przestrzeń pasażerską i odseparowany od niej bagażnik. Mogą występować w wersjach cztero lub pięciodrzwiowych.

*Downsizeing to, obecny od paru lat, sukcesywny proces zmniejszania pojemności (wielkości) silników spalinowych

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 − piętnaście =