Rosyjskie arcydzieła literackie – „Lolita”

fot. lubimyczytac.pl

Obrzydliwe i literacko zachwycające. Sprzeczne. Arcydzieło. „Lolita” to zdecydowanie jedno z najbardziej kontrowersyjnych dzieł rosyjskiej literatury. Łamiąca serce i pełna niesamowitych gier słownych „Lolita” jest nieskazitelnym, niezapomnianym arcydziełem obsesji, złudzeń i pożądania. 

Vladimir Nabokov to rosyjski modernista i postmodernista w jednym. To dwujęzyczny pisarz, który słusznie należy do dwóch światowych literatur: rosyjskiej i amerykańskiej. Spuścizna Nabokova była oceniana na różne sposoby, a jedną z jego najbardziej kontrowersyjnych powieści jest oczywiście „Lolita”. Praca nad powieścią trwała pięć lat, od 1949 do 1954 roku, równolegle z pracami nad innymi książkami. Po raz pierwszy „Lolita” została opublikowana 15 września 1955 r. przez paryskie wydawnictwo „Olympia Press”, specjalizujące się w publikowaniu literatury zakazanej w krajach anglojęzycznych, ponieważ Nabokov nie mógł znaleźć wydawcy w Stanach Zjednoczonych. 21 lipca „Lolita” została napisana przez Nabokova dwukrotnie – najpierw po angielsku, potem po rosyjsku. Została napisana, a nie tylko przetłumaczona z jednego języka na inny, ponieważ w rosyjskiej wersji powieści wprowadzono wiele drobnych zmian, podkreślających konwencjonalność narracji. „Lolita” opowiada o romansie trzydziestoośmioletniego nauczyciela języka angielskiego, Humberta Humberta, oraz tytułowej dwunastoletniej Lolity. Jest o tyle kontrowersyjna, że wielu czytelników twierdzi, iż opowiada o pedofilii. Tak, „Lolita” staje twarzą w twarz z tematem pedofilii, mimo to zapewniam, że w trakcie jej czytania można odkryć dużo więcej. Humbert jest nieszczęśliwym człowiekiem, któremu udało się zostać więźniem własnych obsesyjnych fantazji i obsesji pożądania. Ale metaforyczny opis cielesnych pragnień, solidne alegorie i doskonały styl opowiadania doskonale maskują utajonego maniaka.

Lolito, światłości mojego życia, ogniu moich lędźwi. Grzechu mój, moja duszo. Lo-li-to.

Mówią, że Nabokov jest pisarzem dla pisarzy, to znaczy jest naprawdę interesujący tylko dla ludzi, którzy piszą. Rzeczywiście, aby zrozumieć tę nielinearną prozę, czytelnik potrzebuje niezwykłej erudycji. Zastosowane zdwojenie – Humbert Humbert – można rozumieć jako „cień mężczyzny”. Jednocześnie narrację tę można postrzegać jako cień autora, co jest charakterystyczne dla Nabokova. W dodatku kulturowe archetypy Nabokova w narracji zwykle zamieniają się w coś prostego, nieoczekiwanego, ale tylko wtedy, gdy czytelnik jest gotowy na tę aluzję, podobieństwo do czegoś fundamentalnego. Nabokov nigdy nie był moralistą. A w jego powieściach, zwłaszcza w „Lolicie”, nie ma potrzeby kogoś uczyć, komuś wskazywać. Jego historie zawsze są filigranowe, mistrzowskie i bardzo precyzyjne. I w tych opowieściach pisarz odważnie eksperymentuje.

Nabokov to kpiący i spostrzegawczy narrator, choć za każdym razem chowa się za jakimś cieniem człowieka, bohatera  i z wielką przyjemnością wodzi czytelnika za nos – czasem żartobliwie, czasem poważnie. Dzięki temu wątki zapętlają się i istnieją w jakiejś abstrakcyjnej, teatralnej rzeczywistości, ale nie przeszkadza to w bardzo przekonującym rozwiązaniu opowieści. Zapewne każdy z czytelników widzi aksjologiczny aspekt „Lolity” na swój sposób, w końcu powieść ta jest odbierana bardzo różnie. Czy główną kategorią powieści jest miłość? Choć tak złożona? Nabokov przedstawia przecież nietypowy, kontrowersyjny, niemoralny przejaw miłości. A fakt, że historia miłosna w „Lolicie” jest tak niejednoznaczna moralnie, a jednocześnie tak pięknie i nowatorsko napisana, ma wielką wartość dla poszerzania granic świadomości czytelnika. Z drugiej strony pisarz doskonale wie jak subtelnie zniesmaczać motywy i tęsknoty bohatera. Tak subtelny, że nawet w niektórych momentach zaczynasz mu współczuć.

Nabokov pisze uwodzicielsko, prawie hipnotyzująco. Skłania czytelnika do zrozumienia rozpustnej psychiki Humberta Humberta. Próbuje przedstawić tego najbardziej niewiarygodnego narratora jako sympatyczną postać. Próbuje przekonać czytelnika, aby uwierzył w prawdziwość jego historii. Książka nie zawiera seksualnych szczegółów ani drastycznych i prostolinijnych opisów. Historia i przerażająca relacja Humberta i Dolores zaplątana jest w sieć językowych zagadek, metafor, alegorii  i niedopowiedzeń. Każde zdanie zawiera bardzo złożoną metaforę, bądź pokrętną grę słów. Czytelnik gubi się w swoich własnych refleksjach i poglądach, nie wie, po czyjej stronie powinien stanąć. Zmienia zdanie, walczy ze sobą.

Książka wywołuje silne emocje i pozostawia gorzki posmak. Jest to lektura trudna i wymagająca, a czasem całe piękno języka Nabokova tonie w bolesnym braku dynamiki. Jednakże gdy zaczniesz ją czytać z otwartym umysłem,  spostrzeżesz pewne sprawy z niedostępnych dotąd dla rozumu perspektyw.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

11 − jeden =