Fotografia kulinarna. Naturalnie czy z wazeliną?

Foodie’s Feed

Foodie’s Feed

Blogi kulinarne oraz książki kucharskie (w dużej mierze również pisane przez blogerów) zamieniają się powoli w elektroniczne oraz papierowe wersje albumów ze zdjęciami potraw. Wytłumaczenie jest jedno – fotografia kulinarna rośnie w siłę.

Czy to takie ważne?
Żyjemy w epoce obrazu. Coraz więcej informacji otrzymujemy za pomocą zdjęć. Teksty są krótsze, bo i nasza koncentracja jest mniejsza niż kiedyś. Popularność blogów i magazynów kulinarnych oraz książek kucharskich w dużej mierze łączy się z niesamowitymi fotografiami. Dzięki temu doceniono wartość wyglądu, podania oraz całej otoczki (atmosfery, rekwizytów, okoliczności posiłków) dań pokazanych na zdjęciach. Czy to ważne? Tak, bo dzięki temu wracamy do celebracji jedzenia, a nie tylko pochłaniania pokarmu. Pozwala to na zaspokojenie potrzeby głodu oraz estetyki.

Trochę historii
Ludzie od wieków uwieczniali żywność. Już w starożytności Rzymianie tworzyli artystyczne martwe natury. Na malowidłach pojawiały się targi, sceny polowań i ceremonie, a ich wspólnym punktem było jedzenie. Na początku XIX w. kulinaria zaczęły pojawiać się również na zdjęciach. Według gazety „New York Times” pierwszą upowszechnioną biało – czarną fotografię żywności wykonał Joseph Nicephorne Niepce w roku 1832. Kadr przedstawiał martwą naturę z misą, kielichem i chlebem. Jedzenie na zdjęciach stało się obiektem zainteresowań wielu fotografów, gdy w latach 30. oraz 40. XX w. komercyjna i już kolorowa fotografia przenikała do reklam i wydawnictw. Obecnie duży wpływ na fotografię kulinarną miały dwie bardzo ważne rzeczy. Pierwszą było rozpowszechnienie technologii cyfrowej oraz tanich aparatów cyfrowych. Następną, pojawienie się blogów kulinarnych.

[fot. kulinarna]foodiesfeed.com_amazing-colorful-italian-cuisine-ingredients

Foodie’s Feed

Co i jak chcemy przedstawić?
Nie można nie wspomnieć o stylistyce dań, czyli umiejętności gotowania połączonej z kreatywnością. W połączeniu z fotografią żywności całość wpływa na sposób odbioru samego pożywienia. Potrawy wyglądające na świeże mają uświadamiać, że należy korzystać ze świeżych produktów. Wygląd jedzenia to również sposób podania. Wielkość porcji, naczynia, rekwizyty i kolorystyka. Elegancki posiłek będzie zabierał niewielką powierzchnię talerza, natomiast domowy obiad zapełni całe naczynie. Napoje chłodzące będą w zimniejszych barwach, by wywoływały efekt orzeźwienia. Natomiast oblane złocistym syropem naleśniki przywodzą na myśl ciepło oraz rodzinne śniadanie. Istotny jest wybór naczyń, sztućców, serwetek, nakryć blatów, stołów i desek. Zdarza się, że to właśnie rekwizyty mają większe znaczenie.

Co trzeba jeszcze wiedzieć?
Znacząca jest również znajomość podstawowych technik fotografowania. Po dostrzeżeniu potrawy na zdjęciu następną rzeczą będzie odnotowanie (bezwiedne lub świadome) padania światła na różne elementy lub jego brak. Można posługiwać się dwoma rodzajami świateł – naturalnym (słońce) oraz sztucznym (np. lampa). Wolno je również modyfikować dzięki profesjonalnym lub domowym akcesoriom (pergamin, folia aluminiowa, tekstura). Nie należy zapomnieć również o uniwersalnych zasadach perspektyw. Trzy najważniejsze to: z góry (ma charakter obrazowy prezentuje kształt dania, naczynia), poziomo na wysokości potrawy (zdjęcie na wprost dania) i trzy czwarte (przedstawienie z perspektywy pośredniej, pomiędzy ujęciem z góry a bocznym). Trzeba też zdecydować czy fotografia ma przedstawiać posiłek z daleka (co eliminuje szczegóły) czy z bliska (co uwydatnia określone składniki).

Processed with VSCOcam with hb2 preset

Foodie’s Feed

Chemia i Photoshop w fotografii żywieniowej
Cześć osób zajmująca się zawodowo fotografią kulinarną uważa, że aby dobrze wykonać zdjęcia wystarczy skupić się na naturalnych i prostych stylizacjach, nie wymagających wykorzystywania środków chemicznych. W fotografii reklamowej ze względu na długi czas przygotowań używa się wazeliny lub płynu do naczyń jako glazury, by uatrakcyjnić wygląda dań. Wtedy potrawa nie jest już jadalna. Jednak czasem wystarczy spryskać jedzenie zwykła wodą, by nadać mu orzeźwienia.
Druga rzecz to używanie programów graficznych. Pozwalają one na dobranie odpowiedniego kontrastu barw, balans bieli, wydobycie głębi kolorów, przyciemnienie lub rozświetlenie, wygładzenie lub wyostrzenie zdjęć. Służą one również do zamieszczenia nazwiska lub pseudonimu wykonawcy, by chronić prawa autorskie.

Pułapka
Wszystko o czym było wspomniane jest pewnego rodzaju umiejętnością manipulowania za pomocą kompozycji, koloru, światła, chemii i przerabiania zdjęć na komputerze. Efektami są dobrej jakości fotografie kulinarne. Jednak jest tu mały haczyk. W starych książkach kucharskich oraz jedzeniowych dodatkach do gazet zdjęcia dań, często przysyłane przez czytelników są zwyczajne. Fotografie robione przez zawodowców czy blogerów kulinarnych również podpowiadają jak potrawa ma wyglądać ale mogą zawierać małe triki. Wiele osób uznaje, że fotografia musi być odbiciem rzeczywistości. Nie znając trików fotografii, po pierwszych próbach w kuchni można odczuwać niewiarę we własne umiejętności oraz niezadowolenie, gdy posiłek nie wygląda tak jak na zdjęciu. Większość zapomina, że do perfekcji są potrzebne trzy rzeczy: nabywanie wiedzy i umiejętności, nieustanne próbowanie i cierpliwość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *