Makeup’owe hity 2016: #3 Kylie Jenner Makeup
3 min readKylie Jenner to amerykańska modelka i celebrytka znana z bycia członkinią klanu Kardashianów. Świadomie nie pogłębiam się w ich rodzinne relacje. Fanka makijażu i królowa „niewybotoxowanych ust”, uwielbiana przez rzesze nastolatek. Stworzyła własną firmę kosmetyczną Kylie Cosmetics, której hasło brzmiało „Teraz i ty możesz mieć perfekcyjny makijaż, taki jak mój!”. Zapewniacie coś jeszcze?
Pierwsze produkty, które wyszły na rynek to Kylie Lip Kit’y – czyli matowe pomadki w zestawie z konturówką – za 29$. Partia rozeszła się w 2 minuty. W końcu każda kobieta chce być taka jak Kylie. Przypomina księżniczkę z bajki, a jej życie – sen. Która by na to nie poszła?
Kolejne wyprzedawały się w zawrotnym tempie, dzięki czemu logo Kylie Cosmetics stało się rozpoznawalne. Firma rosła. Najpierw wzbogacili pomadki o nowe kolory. Później wypuścili na rynek błyszczyki, cienie, eyelinery i akcesoria kosmetyczne.
Dziś matowa szminka to must have w kosmetyczce makeup’oholiczki. Potwierdza to największy sojusznik, Instagram z sześćdziesięcioma sześcioma tysiącami hasztagów #mattelipstick. Od kilku sezonów kreujący trend “instagram makeup”, wtórujący makijażowi Kardashianki (czy to ten sam klan co Jenner?). Idealne brwi, mocne konturowanie i dużo rozświetlacza. A na ustach? Oczywiście, matowa szminka.
Dzisiejszy makijaż będzie więc inspirowany ulubionym lookiem Kylie. Brązowe smoky eyes, mokre konturowanie i ciemna szminka.
Zapraszam.
1. Skośnie ściętym pędzelkiem nakładam pomadę do brwi. Tylko tym produktem uzyskacie idealny kształt. Kredka i cień nie są tak precyzyjne.
Od wewnętrznych stron stopniowo spłycam kolor. Całość obrysowuje korektorem, wyrównując niedoskonałości. Brwi utrwalam maskarą (zapomniałam o tym, czego efekty widać na następnych zdjęciach)
2. Na powiekę nakładam bazę (może być korektor) i sypki bronzer jako cień. Blenduję go z jaśniejszym kolorem, żeby zatrzeć granicę ze skórą. Staram się zbudować łuk od zewnętrznego kącika oka.
3. Od powieki ruchomej zaczynam budowanie koloru różnymi odcieniami brązu.
4. Dodaje trochę czarnego i blenduje z pozostałymi cieniami
5. Na powiekę ruchomą nakładam korektor jako bazę pod cień, aby nadać kolorowi intensywności.
6. Na środek powieki wklepuje palcem złoty cień. Zaczynam podkreślanie dolnej powieki. Małym, okrągłym pędzlem rozcieram odcienie brązu i czerni. Wewnętrzny kącik oka rozświetlam jasnym cieniem.
7. Na dolną linię wodną nakładam czarną kredkę i rozcieram ją.
Reszta? Tak jak zawsze. Dorzućcie tylko mokre konturowanie, róż i rozświetlacz
8. Rzęsy pomalowane, jeszcze tylko usta. Pierwsze kredka nude plus rozświetlacz
9. Druga pomadka w odcieniu czekolady
No i gotowe, możecie wrzucić fotki na Insta! Mnie trochę poniosło, ale piegi są super. Pamiętajcie, że po kliknięciu zdjęcia otwierają się w lepszej rozdzielczości.
Do makijażu użyłam:
- Revlon Colorstay – 70zł (w internecie kupicie go za ok. 25zł, ale nie polecam nowej formuły)
- Catrice camouflage liquid concealer – 15zł
- Kobo – face contur mix – 20zł
- Rimmel Stay Matte – 26zł (znajdziecie taniej)
- The Balm Bahamamama bronzer – ok. 50zł
- Bourjous puder brązujący – 70zł
- Róż Wibo Smooth’n wear – ok. 8zł
- Złoty rozświetlacz Lovely – ok. 9zł
- Sleek i-Divine: Ultra Mattes V1, Snapshots – 40zł
- Mua Undressed Eyeshadow Palette – ok 20zł
- Czarna kredka Miss Sporty – 10zł
- Wibo Boom Boom Mascara – ok. 13zł
- Golden rose velvet matte lipstick 029 – 12zł
- Manhattan X-treme last automatic lipliner – ok. 25zł
- Wibo brązowa kredka (do piegów) – ok. 7zł