Snooker: Judd Trump wygrał Masters!

Finaliści przed meczem | źródło: https://twitter.com/WeAreWST/status/1614791211356925952

Co za turniej Judda Trumpa! 33-latek wygrał prestiżowy turniej Masters 2023 po znakomitym finale z Markiem Williamsem 10-8. Mistrz świata z 2019 roku wcześniej mógł kilka razy odpaść z turnieju, a w dodatku w decydującej batalii nie był faworytem.

Przebieg turnieju

Pierwsze w tym roku zawody odbywały się w cieniu skandalu. Z turnieju zostali wykluczeni dwaj Chińczycy — Zhao Xintong oraz Yan Bingtao, podejrzani o ustawianie meczów. Warto napisać, że choć turniej Masters nie jest rankingowy, to jest niezwykle prestiżowy. Można go przyrównać do tenisowego ATP Finals: na turniej jest zapraszanych szesnastu najlepszych w rankingu zawodników Snookera, a pula nagród wynosi 725 tysięcy funtów.

Mark Williams przechodził przez rozgrywki jak burza. Jedyne problemy, jakie napotkał w trakcie, były w ćwierćfinale, kiedy zmierzył się z drugim w rankingu, legendarnym Ronnie O’Sullivanem. Walijczyk po znakomitym spotkaniu wygrał 6-5. Wcześniej, w 1. rundzie, bez większych problemów wygrał z Davidem Gilbertem 6-2 (Anglik zastąpił w turnieju Bingtao). Półfinał był do jednej bramki — rankingowy numer 6. pokonał w nim Jacka Lisowskiego 6-0.

Judd Trump miał prawdziwą drogę przez mękę. W tym sezonie idzie mu jak po grudzie, a w 1. rundzie Masters ledwo pokonał Ryana Daya 6-5. Niżej notowanego Walijczyka od zwycięstwa dzieliła… jedna bila, którą spudłował. To spotkanie było prawdziwym wysypem błędów Trumpa, który powrócił do spotkania ze stanu 3-5. Do tego, w ćwierćfinale miał zmierzyć się z Barrym Hawkinsem, który rozprawił się ze znakomitym w tym sezonie Markiem Allenem 6-0. Hawkins w przeszłości był dwukrotnym finalistą turnieju, na który zawsze sumiennie się przygotowuje.

Trump znowu popełniał dużo błędów, które zostały wybaczone. Barry Hawkins prowadził już 5-4 i był na drodze do zwycięstwa, ale ostatecznie to młodszy z Anglików wygrał 6-5. W półfinale Trump zmierzył się ze Stuartem Binghamem. To był mecz raczej bez historii, wygrany 6-1, choć rankingowy numer cztery dostosował się kiepskim poziomem gry do swojego oponenta.

Finał

Finał zapowiadał się bardzo interesująco, choć to Williams mógł czuć się bardziej wypoczęty. Walijczyk w błyskawiczny sposób zapewnił sobie awans, już po zaledwie trzech godzinach gry w sesji popołudniowej. Trump swoje spotkanie zakończył dopiero około godziny 23. Miał zatem ledwie kilkanaście godzin na wypoczynek, gdyż finał rozpoczynał się o godzinie 14 następnego dnia.

Tej różnicy jednak nie dało się odczuć podczas sesji popołudniowej. Williams zaczął świetnie, wbijając 138 punktów w breaku. Potem jednak to Trump doszedł do głosu. Wygrał trzy następne partie i schodził na regulaminową przerwę z wynikiem 3-1. Walijczyk jakby się otrząsnął, znowu zaczął imponować świetnymi wbiciami i zbliżył się do Anglika na jedną partię (4-3). Ostatniego gema sesji popołudniowej wygrał Trump. Wynik 5-3 zapowiadał fenomenalny wieczór w Alexandra Palace. Anglik grał z Walijczykiem jak równy z równym, jakby zapominając o swojej kiepskiej dyspozycji w całym turnieju.

Wieczorem obaj panowie nie spuścili z tonu. Obaj wygrali po jednej partii, ale to Williams zaczynał jakby przełamywać Trumpa. Najpierw doprowadził do wyrównania przy stanie 6-6, a potem wyszedł na prowadzenie 6-7.

Punkt zwrotny

Partia numer 14. przejdzie do historii. Trwała niemal godzinę! W takim czasie spokojnie można rozegrać 3-4 gemy. Anglik z Walijczykiem pokazali niesamowite umiejętności, ale to Trump wygrał partię, która okazała się punktem zwrotnym w całym meczu. Choć po chwili Williams znowu wyszedł na prowadzenie 7-8, wbijając 107 punktów w breaku, Trump jakimś cudem doprowadził do wyrównania 8-8. Znowu popełniał dużo błędów, co nie wróżyło dobrze w końcówce. Mimo tego, to on pokazał więcej w bardzo trudnej, 17. partii. Wyszedł na prowadzenie, którego już nie oddał. Mecz wykończył breakiem w wysokości 126.

Wszyscy mnie skreślali, czytałem wiele rzeczy o tym, że najlepsze dni mam już za sobą. Pokonanie kogoś takiego, jak Mark jest niesamowite. Mam nadzieję, że będę tak długowieczny jak on – powiedział po wygranej Trump.

Judd Trump — Mark Williams 10:8

0-138(138), 106(61)-3, 74-11, 115(106)-6, 73(73)-35, 0-140(100), 10-97(60), 93(89)-0, 8-117(50), 74(66)-0, 10-80(80), 8-68(52), 17-67, 80-46, 0-136(107), 81-30, 98(59)-40, 126(126)-8

Trump wyjedzie z Londynu bogatszy o 250.000 funtów. Finalista, Mark Williams, zarobi 100.000 funtów.

Kolejny turniej, World Grand Prix, już trwa. W 1. rundzie Williams pokonał rodaka, Jamiego Jonesa 4-1. Trump zagra w niej z Irańczykiem, Hossenem Vafaei.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

jedenaście − siedem =