Walka związkowa w Polsce w 2022 roku

Plakat protestacyjny dla związków zawodowych z 2011 roku — Wikimedia „Razem się targujemy, podzieleni błagamy”

Mijający rok dla ruchu związkowego był bardzo znaczący. Wiele strajków i sporów zbiorowych, zaczęło się w pierwszym kwartale, gdy ludzie zdali sobie sprawę z tego, że przedsiębiorstwa nie mają się, na skutek pandemii, tak źle i odnotowują znaczne zyski. 2021 rok oznaczał skok w PKB (o 5,7%), wzrosty produkcji (w przemyśle wzrost o 16,7% w grudniu 2021 roku w zestawieniu z rokiem 2020, w handlu wzrost w cenach stałych o 8% w takim samym okresie), a co za tym idzie również dochodów. Jednocześnie osoby pracujące nie odczuły w swoich kieszeniach analogicznych przychodów, mimo że to wyłącznie ich praca wygenerowała tak duże zyski dla firm. Później w związku z rozpoczęciem inwazji na Ukrainę temat przygasł, ze względu na zmianę zainteresowania mediów i opinii publicznej oraz kurczące się możliwości związków. Natomiast teraz uwagę zyskuje kwestia union bustingu tj. praktyk dążących do rozbijania lub blokowania tworzenia się związków zawodowych w zakładach pracy. Co wynika ze zwolnień chronionych działaczy w Sii Polska czy Amazonie. Jak kształtuje się sytuacja teraz? Co dalej?

Kaufland

Zaczęło się od sieci marketów Kaufland i kwestii obchodzenia prawa przez zarząd podejmujący działania mające na celu przekształcenie sklepu w placówkę pocztową, aby mógł być czynny w niedzielę. To spotkało się z oporem pracowników zrzeszonych przede wszystkim w Wolnym Związku Zawodowym „Jedność Pracownicza”. Do tego doszła sprawa podwyżek i fałszywego kreowania się przez Kaufland na „przyjaznego pracodawcę”. Na podwyżki miało być przeznaczonych 70 milionów złotych, to oznacza 400 złotych brutto, problem w tym, że kwota ta zawiera 100 złotych podwyżki odłożone z ubiegłego roku oraz nie bierze pod uwagę zróżnicowania pod względem miasta. Takie pieniądze mogły otrzymać osoby zatrudnione w Warszawie posiadające tzw. dodatek aglomeracyjny. WZZ „Jedność Pracownicza” postulował 600 złotych podwyżki dla wszystkich. W związku z tym odbyły się manifestacje pod centralą Kaufland we Wrocławiu, jednakże zatrudniający zignorował związkowców co stanowi powszechną praktykę, zatem ci podjęli decyzję o wejściu w spór zbiorowy, który jednak również został przez Kaufland zignorowany, gdyż ten uznał, że obiecanymi podwyżkami spełnił postulaty strony związkowej. Do tego dołączyła kwestia mobbingu i składu komisji do jej zwalczania, w której zasiadają głównie władze spółki i menadżerowie. Praktyka arbitralnego ignorowania związków zawodowych czy sporów zbiorowych mimo tego, że prawo wyraźnie precyzuje, jak należy do nich podchodzić, jest dość powszechna. Drugim wyjściem stosowanym przez zatrudniających na wieść o założeniu związku czy jego postulaty jest wrogość i aktywna walka, o czym dalej. Do wymienionych problemów niedawno dołączyła kwestia zwolnienia przez Kaufland chronionej działaczki związku wiceprzewodniczącej Jolanty Żołnierczyk z Żywca, która ujawniła proceder dyskryminacji płacowej kobiet w sieci marketów. Chodzi o pracownice wracające z urlopów macierzyńskich, na które czekały niższe niż wcześniej wynagrodzenia. Sprawa miała miejsce mimo kontroli i zaleceń inspekcji pracy, które również są ignorowane przez Kaufland. Co też stanowi szeroką praktykę, a wynika ze słabości tej instytucji. Do tej pory o takiej sytuacji związkowi doniosło ponad 300 pracownic, roszczenia płacowe, których związek zamierza domagać się w sądzie, sięgnęły już ponad miliona złotych. Aktualny spór zbiorowy poszerzony o kwestię dyskryminacji kobiet i nielegalne zwolnienie poskutkował ogłoszeniem pogotowia strajkowego, ów może odbyć się jeszcze przed świętami.

Bank Nowy

Kolejny z trwających sporów zbiorowych dotyczy Banku Nowego, który jest tworem powstałym po kontrowersyjnych procesach restrukturyzacyjnych mających miejsce w ostatnich latach, a dotyczących Podkarpackiego Banku Spółdzielczego. Osoby pracujące w tym zakładzie w Sanoku, w związku z trwającymi procesami reorganizacyjnymi i przenoszeniem działalności do Poznania na skutek ostatniego zakupu Banku przez spółkę z Wielkopolski zostały postawione w sytuacji niepewności i obaw o swój byt i pracę. Chaos potęgowany jest przez utrudnianie kontaktu pracowników z zarządem banku przy pomocy biurokratycznych ścian, nieczytelnych struktur decyzyjnych i zwykłej niechęci wyrażonej słowami prezes, że jakiekolwiek rozmowy z pracownikami w związku ze słusznymi żądaniami zabezpieczeń na okres zmian są stratą czasu. Chaos ten prowadzi do sytuacji, w których osoby pracujące nie wiedzą do kogo zwrócić się o zatwierdzenie wniosku urlopowego czy do sytuacji pracownicy, która do ostatniego dnia urlopu macierzyńskiego nie wie czy, jak i gdzie może wrócić do pracy. Czego oczekuje strona związkowa reprezentowana przez organizację zakładową OPZZ Konfederacja Pracy? Gwarancji zatrudnienia wszystkich dotychczas pracujących i chętnych do tego osób na okres 3 lat co ma służyć zabezpieczeniu ich warunków bytowych oraz dodatkowych odpraw pieniężnych dla osób, z którymi rozwiązywany byłby stosunek pracy z przyczyn ich niedotyczących w związku z żądaniem wprowadzenia programu dobrowolnych odejść na zasadach ustalonych ze związkiem.  Takie gwarancje czy świadczenia znane są z innych miejsc pracy przechodzących restrukturyzację i uchodzą za odpowiednie i słuszne rozwiązania, które zapobiegają chaotycznym zmianom warunków zatrudnienia. Ponadto oczekuje się ustalenia kwartalnych spotkań osób wykonujących pracę w Sanoku z prezes zarządu banku celem dyskusji nad sytuacją bieżącą oraz prawami i obowiązkami pracowniczymi, których celem byłaby naprawa stosunków w zakładzie pracy, gdyż aktualnie brak komunikacji i wpływu na decyzje prowadzi do poczucia lęku, niepewności i dezorientacji wśród osób pracujących w Banku.

Amazon

Teraz bardzo ważne wydarzenia dzieją się również w magazynach giganta sprzedaży jakim jest Amazon. Związek zawodowy w tychże magazynach stanowi komisja zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Amazon Fulfillment Polska. To, co dzieje się w tych magazynach, od dłuższego czasu jest nagłaśniane przez związki zawodowe. Miało miejsce wiele nielegalnych zwolnień osób objętych ochroną ze względu na członkostwo w związku zawodowym czy pełnienie funkcji społecznych inspektorów pracy. Taką osobą była, chociażby Magdalena Malinowska, która została nielegalnie zwolniona w 2021 roku po udzieleniu wywiadu Gazecie Wyborczej na temat śmierci jednego z pracowników magazynów w trakcie pracy. Fakt ten Amazon próbował zatuszować. Ponadto poruszone zostały kwestie wyzysku, niskich płac i ogromnej presji na osoby zatrudnione przy jednoczesnym wypracowywaniu ogromnych zysków. Opór świata pracy przejawił się w powstaniu ruchu i kampanii Make Amazon Pay, której punkt kulminacyjny zawsze stanowi Black Friday jako moment najcięższy dla osób pracujących w magazynach. Demonstracje i strajki miały miejsce w wielu państwach, w których działa Amazon, w tym w Polsce. Kolejną nielegalnie zwolnioną za działalność związkową osobą był Przemysław Wolnowski, którego Amazon zdecydował się wyrzucić w sierpniu br. za rozdawanie ulotek związkowych w trakcie niepłatnej półgodzinnej przerwy. Związek zawodowy zgodnie z przepisami wyraził negatywną opinię o zwolnieniu, a zatem w świetle polskiego prawa do zwolnienia nie mogło dojść. Amazon znany jest ze stosowania wszelkich możliwych metod walki ze związkami zawodowymi i ich powstawaniem. Wydaje ogromne kwoty na antyzwiązkowe kampanie i kancelarie prawne zajmujące się union busingiem. W USA doszło do przypadku, w którym, aby utrudnić agitację związkową na skrzyżowaniu przy magazynie, doprowadził do zmiany organizacji sygnalizacji świetlnej. Do tego dochodzi kwestia prób inwigilacji osób pracujących przy pomocy nowych technologii. Sprawa przerw w Amazonie również budzi opór, gdyż zatrudniający lubi stawiać osobom pracującym zarzuty o przedłużanie sobie przerw, ponieważ oczekuje, że będą poświęcać 15 minut z nich na docieranie z kantyn na drugi koniec ogromnego magazynu i z powrotem. Przemysław Wolnowski zaangażowany był w negocjacje z Amazonem w trakcie sporu zbiorowego, który ruszył w lipcu 2022 roku, a dotyczy podwyżki o 6 złotych brutto za godzinę, co w skali miesiąca ma dać 1000 złotych. Wynika to z ogromnych zysków korporacji oraz rosnącej inflacji. Negocjacje zakończyły się fiaskiem, gdyż Amazon stwierdził, że na podstawie przeprowadzonego badania rynku płac (niebiorącego pod uwagę inflacji!) zaoferuje tylko 1,50 podwyżki za godzinę. W związku z tą sytuacją komisja zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza ogłosiła referenda strajkowe w magazynach, które zaczęły się wraz z początkiem października 2022 roku.

Sii Polska

Działacze OZZIP — Pomorskie podczas protestu pod siedzibą Sii w Gdańsku (Olivia Bussines Centre)

Koniec listopada tego roku to również powstanie związku zawodowego w Sii Polska pod szyldem Związkowej Alternatywy. Przewodniczącym nowo powstałej organizacji został Krystian Kosowski. To wydarzenie szczególnie źle zniósł prezes firmy i właściciel Polonii Warszawa Grégoire Nitot, który w odpowiedzi na nie skierował pismo do Krystiana, centrali związku, jak i do managerów, w którym oświadcza, że nie życzy sobie w zakładzie pracy związku zawodowego oraz, że to przez silne we Francji związki zawodowe opuścił on swoją ojczyznę, gdyż nie mógł dowolnie podejmować decyzji. Ponadto pismo zawiera jeszcze całą masę kuriozalnych zdań podszytych zwykłą pańską bezczelnością np. jakoby to przez związki zawodowe górników, w Polsce była niedofinansowana edukacja czy ochrona zdrowia. Z treści wyłania się też traktowanie Polski i jej klasy pracującej jako gorszą kategorię. Kompletny brak szacunku do polskiego, jak i francuskiego prawa potęguje nielegalne zwolnienie dyscyplinarne Krystiana, w którym nie kryje się nawet faktu, że wynika ono z założenia związku zawodowego i zachęcania innych osób do dołączenia. Zignorowana została ustawa o związkach zawodowych, która wymusza, aby przed takim zwolnieniem nastąpiły konsultacje ze związkiem. Tak samo potraktowana została Konstytucja RP, która wyraźnie gwarantuje wolność tworzenia, działania i dołączania do związków zawodowych. Można zadać sobie pytanie, gdzie teraz są obrońcy Konstytucji, którzy tak szumni byli w okresie protestów w obronie sądów i łamania ustawy zasadniczej. Pod gdańską siedzibą Sii w Olivia Bussiness Centre odbył się protest w obronie zwolnionego działacza. Obecne były tylko związki zawodowe, Czerwoni Pomorze, Ruch Sprawiedliwości Społecznej i przedstawiciele Lewicy.

Solaris

Sukcesem natomiast zakończył sie jeden z większych strajków ostatnich lat w fabryce Solaris Bus & Coach w Bolechowie pod Poznaniem. Wcześniej trwał kilkumiesięczny spór zbiorowy, którego przedmiot stanowiły płace i ich wysokość. Związki postulowały po 400 złotych podwyżki w 2021 i 2022 roku. Zarząd jednak konsekwentnie je odrzucał, stosując jednocześnie kampanię dezinformacji. Celem było skierowanie podwyżek tak, aby docenić wyłącznie specjalistów i managerów. Mimo, że firma wypracowała w 2020 roku zysk 108,5 mln zł – rekordowy do tej pory, a przychody ogółem wyniosły 3,08 mld zł – również rekord. To wszystko podczas, gdy płace osób fizycznie pracujących w hali były niewiele większe niż płaca minimalna. Związki zawodowe OPZZ Konfederacja Pracy i NSZZ Solidarność, w toku negocjacji, zeszły z pierwotnego postulatu 800 złotych podwyżki do 400, jednakże, gdy ten dalej był nieakceptowalny dla zarządu, powrócono do postulatu 800 złotych. W związku z fiaskiem negocjacji w styczniu miało miejsce referendum strajkowe, a następnie rozpoczęto strajk generalny. Trwał on w sumie prawie 6 tygodni, które pokazały, że solidarność pracownicza jest w stanie doprowadzić do zwycięstwa. Zarząd do rozmów przystąpił dopiero po 4 tygodniach. Ostatecznie wynegocjowano minimalną kwotę podwyżki na 500 złotych, ponadto wzrost wynagrodzenia od przyszłego roku o pół punktu procentowego powyżej wskaźnika rocznej inflacji oraz dodatkową premię, której wysokość będzie ustalana w 2023 roku. Wcześniejsze propozycje zarządu były dyskryminujące lub niewystarczające (najpierw 150, później 270 złotych). Na zakończenie strajku wpływ miała również rosyjska inwazja Ukrainy i malejące zainteresowanie mediów, a co za tym idzie wpłaty na fundusz strajkowy. Reszta pieniędzy, które w nim pozostały przeznaczono dla osób z Ukrainy pracujących w Solarisie. Cały strajk stanowi dowód, że związki zawodowe odnoszą sukcesy, a strajk stanowi skuteczną formę osiągania celów. Jest też przykładem “podnoszenia głów” przez osoby pracujące. Warto się uzwiązkawiać i działać.

Union busting

Czym jest? Zespołem praktyk stosowanych wobec osób działających w związkach zawodowych lub dążących do ich założenia celem powstrzymania lub utrudniania działalności. Praktyki te są nieetyczne, a w warunkach konstytucyjnych gwarancji wolności tworzenia i działania związków zawodowych są nielegalne.  Początki tych praktyk są tak stare jak samo uzwiązkowienie. Najpierw, przed sformalizowaniem i “ucywilizowaniem” się stosunków pracy, częste były rozwiązania siłowe, które oferowała np. w USA, bo to tam praktyki union bustingu są najbardziej rozwinięte, agencja Pinkertona. Później wytowrzyla się cała branża usług umożliwających walkę ze związkami zawodowymi. Głównie są to kancelarie prawne. Proces ten szczególnie nasilił się w okresie narodzin neoliberalizmu w latach 70. i 80. XX wieku. Teraz wraz z ekspansją międzynarodowych korporacji, które jednak powstają w USA, owe kancelarie często idą za nimi. W Polsce działania kancelarii nie osiągają tak ekstremalnych poziomów jak w USA, gdzie prawo również jesr przeciwko związkom i aktywnie utrudnia ich powstanie. Nasz system prawny również nie jest nadmiernie przyjazny, podejmowane są projekty mające utrudniać działalność mniejszych związków zawodowych, jednakże głównie działania są prowadzone przez wynajmowane kancelarie, które starają się kreować przekonanie, że związki zawodowe nic nie mogą bez zgody zatrudniającego, że nie są niezależne, podwarza się ich powstawanie w oparciu o fikcyjne wymogi czy tworzy biurokratyczne bariery. Stara się również naginać istniejące przepisy, aby na przykład w oparciu o zasady BHP zakazywać rozdawania ulotek związkowych w zakładzie (praktyka Amazona). Argumentacja taka jednak pada w sądach, ale czas zostaje stracony. Dochodzi do tego jeszcze kwestia aktywnego ignorowania związków czy zgodnych z prawem sporów zbiorowych, gdzie związek dochował wszelkich formalności wchodząc w takowy. Państwo często nie podejmuje działań lub odsyła do innych instytucji, a jeśłi już zacznie się proces sądowy to trwa on często bardzo długo. Mimo tego związki zawodowe powinny robić swoje i trwać.

Zalety przynależności związkowej

Tworzenie i przynależność do związków zawodowych gwarantuje Artykuł 23. Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ. Co znamienne dość mało się o tym prawie mówi, mimo tego, że jest to prawo II generacji, nawet w takich dniach jak 10 grudnia, będący Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka. Możliwe, że prawicowa i liberalna narracja spowszedniała do tego stopnia, że kwestie ekonomiczne, socjalne i kolektywne są kompletnie zmarginalizowane. Kolejna rzecz, którą trzeba nam odwracać, szczególnie biorąc pod uwagę pogłębiający się permakryzys czy katastrofę klimatyczną.

Jakie zalety płyną z przynależności do związku zawodowego?

Przede wszystkim jest to obrona własnej pozycji i zarobków, ochrona warunków pracy w sposób najbardziej efektywny to znaczy kolektywnie. Jest to również forma oporu wobec dyskryminacji, co pokazuje sprawa Kauflandu. Stanowi również najskuteczniejszą formę obrony przed wyzyskiem pod dowolną postacią. Jeżeli grupowo domagamy się uwagi, podnosząc postulaty płacowe, równościowe czy dotyczące warunków pracy, to mamy znacznie większe szanse jej uzyskania. Związki gwaratnują również wsparcie prawne i psychiczne w sytuacji gdy takowe jest potrzebne. Znacznie prościej jest działać w grupie niż próbować tego samego w pojedynkę. Związek stanowi też forum dla wymiany doświadczeń i wiedzy. Wreszcie jeżeli komuś bliskie są prawa człowieka to kompleksowe podejście do nich wymaga również wsparcia dla ruchu związkowego, który jest ich urzeczywistnieniem. Tak samo jeżeli ktoś chce “robić politykę” to warto ją robic realnie, właśnie na dole, wśród ludzi, gdzie doświadczenie sprawczości jest największe i realne. W odróżnieniu od piany politycznej i medialnej, która tworzona jest na szczytach władz, a która jest ledwie odbitką tego co się dzieje w społeczeństwie, a sami politycy a priori realizują własne interesy i interesy swoich mocodawców.

Faktem jest, że struktury związkowe mają swoje problemy jakimi może być zblatowanie z politykami, którzy robią z nich trampoliny wyborcze, zbędna biurokracja czy hierarchizacja w miejsce oddolności i decyzyjności dla podstawowych form jakimi są organizacje zakładowe i komisje. Jednakże, bez zaangażowania się w ten ruch osób, które będą dążyły do zmiany zastanych warunków, nie ma co liczyć na odpartyjnienie, obalenie biurokratycznych ścian czy wyrwócenie hierarchii. Jeśli te osoby wejdą do związków to jedyną naturalną konsekwencją będzie ich transformacja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 × 2 =