Snooker: Ronnie O’Sullivan Mistrzem świata!

Foto: World Snooker Tour

Ronnie O’Sullivan właśnie zdobył swój 7. tytuł mistrza świata! Anglik w finale pokonał swojego rodaka Judda Trumpa 18-13. „The Rocket” swoim osiągnięciem wyrównał rekord Stephena Hendry’ego, który również ma 7 tytułów mistrzowskich. Ronnie to król Crucible Theatre, w którym mistrzostwa są rozgrywane od 1977 roku. 

Zasłużył?

Rakieta każdym swoim następnym meczem na tegorocznych mistrzostwach świata udowadniał, że spośród wszystkich zawodników najbardziej zasłużył na tytuł. Z żadnym z rywali nie miał większych problemów.

W 1. rundzie turnieju pokonał Davida Gilberta. Pomimo tego, że młodszy z Anglików prowadził już 3-0, O’Sullivan zdołał wrócić do gry i ostatecznie wygrał 10-5.

1/8 finału to łatwe zwycięstwo nad  Markiem Alleniem. Walijczyk przegrał aż 4-13! W pewnym momencie było nawet 1-6.

Następnym rywalem Anglika był Stephen Maguire. Szkot we wcześniejszych meczach pokonał dużo wyżej notowanych rywali, więc mecz nie zapowiadał się na łatwy dla 46-latka. Podobnie jednak jak w 1/8 O’Sullivan kontrolował mecz od początku do końca. Ostatecznie wygrał 13-5.

Półfinał przyszło mu grać przeciwko 4-krotnemu mistrzowi świata. John Higgins to doświadczony i zawsze groźny snookerzysta. Panowie do 12 partii grali łeb w łeb, wynik był remisowy — 6-6. Właśnie wtedy Anglik odjechał Szkotowi z wynikiem, wygrywając 4 następne partie. Higgins podjął jeszcze próbę powrotu, ale O’Sullivan zamknął mecz wynikiem 17-11 i awansował do finału.

Droga Trumpa

Trump w pierwszej rundzie bez problemów pokonał Irańczyka Hosseina Vafaeia, 10-4.

1/8 to już większe schody z Anthonym McGillem. Rudy Szkot wrócił do meczu ze stanu 7-10. Judd Trump zachował jednak więcej zimnej krwi w końcówce i wygrał 13-11.

W 1/4 finału Trump zmierzył się ze Stuartem Binghamem, mistrzem  świata z 2015 roku. 45-latek do czasu przeważał, prowadził nawet 8-5. Coś złego działo się z Trumpem. Młodszy z Anglików potrafił jednak odpowiedzieć na atak Binghama. Wygrał 8 następnych partii i zameldował się w półfinale.

Półfinałowy mecz Judda Trumpa z Markiem Williamsem był najlepszym meczem turnieju. Może nawet aspirować do tytułu najlepszego meczu w historii Cruicible Theatre! Pełno było w nim zwrotów akcji i nerwów. Trump prowadził już nawet 9-2, ale Williams powrócił do meczu. Na ostatnią sesję wyszedł z rezultatem 13-11. Później zrobił się remis 14-14. Williams pierwszy raz wyszedł na prowadzenie przy stanie 15-16. Miał nawet okazję, aby zamknąć ten mecz. Popełnił jednak kilka błędów. Judd Trump je wykorzystał, wygrał partię numer 32. Decider również padł jego łupem, skończyło się 17-16.

Finał

Pierwsza sesja finału to przewaga O’Sullivana. Zmniejszała się ona z framu na frame. Starszy z Anglików zamknął sesję wynikiem 5-3, choć wygrywał już nawet 5-1!

W drugiej sesji Trump całkowicie się pogubił. Ronnie był bezlitosny. Z 9 framów wygrał 7 i pierwszy dzień zakończył ze znakomitym dla siebie 12-5. Judd Trump w pewnym momencie był już mocno sfrustrowany, widać po nim było trudy niezwykle zaciętego półfinału z Markiem Williamsem, który wygrał 17-16.

Co ciekawe Trump w wspomnianym meczu z Williamsem miał podobną przewagę co O’Sullivan po pierwszym dniu, ale jego rywal zaczął wracać do meczu w 3 sesji. Podobnie było w tym meczu. Trump 2 dnia wyglądał na bardziej wypoczętego i zmotywowanego. Wygrał 6 z 8 partii. Tym razem to po O’Sullivanie widać było frustrację, nie wychodziło mu żadne zagranie. Było już tylko 14-11.

Czwarta sesja rozstrzygnęła o triumfie. W niej O’Sullivan był już bardziej uspokojony i zamknął mecz wynikiem 18-13. Po meczu widzieliśmy piękne obrazki. Pierwsze, co zrobił starszy z Anglików po zwycięstwie, to podejście do Trumpa i pogratulowanie mu.

Siedem

To siódmy tytuł w karierze O’Sullivana. Ta siódemka jeszcze kilka razy pojawia się w jego osiągnięciach. Siedem razy wygrał Masters, siedem razy wygrał UK Championship. Niesamowite osiągnięcia. Anglik to żyjąca legenda Snookera, prawdopodobnie najlepszy gracz w historii tej dyscypliny.

Jakby tego było mało, 46-latek stał się także najstarszym mistrzem świata w historii. Do tej pory rekord ten przez blisko 45 lat dzierżył Ray Reardon, który zdobywał swój ostatni tytuł, będąc niemal rok młodszym od O’Sullivana. Legendarny Walijczyk dokonał tego w 1978, a więc w czasie, gdy snooker na profesjonalnym poziomie dopiero raczkował.

Co dalej?

Co ciekawe, w pomeczowym wywiadzie dla organizatorów turnieju Anglik nie określił się zbyt jasno.

— Możemy dzielić to miejsce najwyżej przez rok. Nie stawiam sobie żadnych celów na przyszłość. Od siedmiu-ośmiu lat staram się traktować każdy turniej jako trening. Uwielbiam po prostu być z innymi ludźmi, zawodnikami. Nie wiem, czy to jest dobry pomysł, ale chyba spróbuję jeszcze raz zagrać za rok, choć te zmagania są bardzo wyczerpujące.

Osiągnąć to, co osiągnąłem w meczu z takim rywalem jak Trump, to wyjątkowa sprawa. W ogóle nie było dla mnie istotne zdobycie siódmego tytułu. Nigdy nie stawiałem sobie takiego celu i presji. Chcę odczuwać przyjemność z grania. Bogowie snookera przez te 17 dni mistrzostw byli po mojej stronie — powiedział na gorąco O’Sullivan, który chwalił swojego przeciwnika, a wspaniały triumf świętował na deskach Crucible Theatre wspólnie z najbliższą rodziną.

Za zwycięstwo w tegorocznych mistrzostwach Anglik zarobił okrągłe 500 tys. funtów i zachował pozycję lidera światowej listy rankingowej. Judd Trump wzbogacił się o 200.000 funtów. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 − pięć =