15/12/2025

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Japonia: społeczna forteca patriarchatu

4 min czytania
Japonia Kobiety Tradycja

autor: Kate Branch/źródło: Unsplash

Japonia, globalny lider technologii, wciąż pozostaje społeczną fortecą patriarchatu. W kraju, który tworzy przyszłość cyfrową, kobiety codziennie zderzają się z ograniczeniami prawnymi i utrwalonymi stereotypami. Nowoczesność w laboratoriach nie przekłada się na równość w życiu codziennym.

W 2025 r. Data Panda i World Population Review uznały Japonię za najbardziej zaawansowany technologicznie kraj świata. Jednocześnie państwo zajęło dopiero 118. miejsce na 148 w World Gender Gap Report, co uwidacznia głęboki problem społeczny – pomimo rozwoju, kraj brutalnie zawodzi kobiety, utrzymując je w sieci patriarchalnych ograniczeń.

Tradycyjna kultura Japonii wciąż w istotny sposób kształtuje życie kobiet. Utrwalone stereotypy i struktury społeczne przypisują im przede wszystkim rolę opiekunek domu i rodziny, często kosztem kariery i niezależności. Wzorzec „dobrej żony i mądrej matki” oraz posłuszeństwo wobec męża i jego rodziny pozostają dominującymi wartościami. Kobiety często doświadczają presji, by wychowywać dzieci i zajmować się domem, podczas gdy mężczyźni angażują się w te obowiązki znacznie mniej. Małżeństwo i tradycyjny układ rodzinny nakładają też obowiązek opieki nad teściami. W pracy kobiety bywają traktowane jako pracownice drugiej kategorii, delegowane do zadań wspierających mężczyzn.

Prawo nie chroni, kultura uciska

Raport Komitetu ONZ ds. Eliminacji Dyskryminacji Kobiet (CEDAW, październik 2024) wskazuje, że Japonia wciąż nie posiada spójnych przepisów antydyskryminacyjnych, utrudnia kobietom dostęp do wymiaru sprawiedliwości i pozwala utrwalać patriarchalne stereotypy w mediach, Internecie i przestrzeni publicznej. Wskazano też, że te stereotypy są jednym z głównych czynników przemocy wobec kobiet.

Prawo dotyczące równości jest powierzchowne i słabo egzekwowane. Aborcja jest legalna i płatna, ale wymaga pisemnej zgody partnera, z którym odbyło się stosunek. Kobiety mogą się rozwieść, lecz powrót do nazwiska sprzed ślubu jest niemal niemożliwy (m.in. ze względu na skomplikowane procedury biurokratyczne – przyp. red. M.G.), a po rozwodzie opieka nad dziećmi trafia najczęściej do ojca. Dramatyczne sytuacje porwań rodzicielskich pojawiają się regularnie, a system prawny wciąż nie daje kobietom skutecznej ochrony – opowiada dr Monika Ksieniewicz-Mil, dziennikarka i była wykładowczyni w żeńskim Kobe College w Japonii.

Temat feminizmu pozostaje w dużej mierze tabu. W mediach rzadko omawia się go otwarcie, a samo pojęcie bywa kojarzone negatywnie – z przesadą czy wrogością wobec mężczyzn. Jak podaje dr Monika Ksieniewicz-Mil, w Japonii pojawiają się jednak pierwsze oddolne zmiany, zwłaszcza w środowiskach młodszych pokoleń i akademickich, a rząd wprowadza mechanizmy wspierające kobiety, np. wymogi dotyczące udziału kobiet w zarządach spółek giełdowych. Pytanie, czy to wystarczy, skoro system prawny wciąż nie chroni kobiet w kluczowych kwestiach rodzinnych i zawodowych?

Premierka, która nie zmienia zasad gry

21 października urząd objęła pierwsza kobieta-premier, która mogła budzić nadzieję na zmianę. Jednak Sanae Takaichi prezentuje poglądy bardzo konserwatywne, sprzeciwiając się m.in. części postulatów pierwszej fali feminizmu, takich jak równość w sukcesji cesarskiej. Krytycznie odnosi się też do zniesienia obowiązku wspólnego nazwiska w małżeństwie.

Takaichi jest przeciwniczką podwójnych nazwisk w rodzinie. Ustawa, która mówi, że małżonkowie muszą mieć to samo nazwisko, w teorii nie dyskryminuje kobiet, ponieważ para może przyjąć nazwisko żony. W praktyce jednak kultura i tradycja sprawiają, że niemal zawsze wybiera się nazwisko męża. Dla Takaichi zniesienie tej ustawy to w pewnym sensie rozpad rodziny i tradycji, któremu stara się przeciwstawiać – podkreśla dr hab. Karol Żakowski, politolog specjalizujący się w polityce Japonii, prof. Uniwersytetu Łódzkiego.

Jak podaje Reuters, w jej gabinecie kobiety zajmują tylko 2 z 19 stanowisk ministerialnych (jako ministra finansów oraz bezpieczeństwa ekonomicznego), co jasno pokazuje, że nawet symboliczna obecność kobiety na najwyższym stanowisku nie przekłada się na realne reformy dotyczące równości.

Nowoczesność bez równości

Historia współczesnej Japonii ujawnia bolesny paradoks: spektakularny rozwój technologiczny kraju nie idzie w parze z postępem społecznym. Tradycja wciąż kształtuje codzienne życie kobiet – od presji domowej i zawodowej, po brak skutecznej ochrony prawnej. Nawet zmiany polityczne, w tym objęcie urzędu premierki przez kobietę, nie mają w planach przełamania patriarchalnych struktur. Narastają też problemy w życiu codziennym: molestowanie w przestrzeni publicznej, tzw. chikan, czy nielegalne fotografowanie pod spódnicami, pozostają nierozwiązane. Japonia to kraj, który zachwyca świat swoimi spektakularnymi technologicznymi osiągnięciami, a jednocześnie brutalnie zawodzi kobiety, utrzymując je w sieci patriarchalnych ograniczeń.