Medaliści ze skoczni normalnej – fot. instagram.com/@fisskijumping
Dawid Kubacki uplasował się na 3. pozycji podczas niedzielnego konkursu olimpijskiego. Na normalnej skoczni osiągnął rezultat, w który wielu kibiców nie wierzyło. Kamil Stoch ukończył zawody na 6. lokacie. Najwyższy stopień podium i miano mistrza olimpijskiego zdobył jeden z faworytów – Ryoyu Kobayashi. Tuż za nim znalazł się 36-letni Manuel Fettner. Kilku zawodników ukończyło rywalizację poniżej oczekiwań.
Fantastycznie ułożył się dla polskich kibiców konkurs olimpijski na normalnej skoczni w Zhangjiakou. Po pierwszej serii na najniższym stopniu podium uplasował się trzykrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch po oddaniu skoku na odległość 101,5 metra. Na 8. miejscu znajdował się Dawid Kubacki – 104 metry w pierwszej próbie i dobra pozycja do ataku przed serią finałową. W czołowej 30. po pierwszej części konkursu znaleźli się także Piotr Żyła i Stefan Hula. Po drugiej serii ukończyli oni zawody na kolejno 21. i 26. miejscu. Świetnie skoczył mistrz świata z Seefeld – Kubacki wylądował na 103 metrze i dał wyraźny sygnał, że może powalczyć o medal. Nieco gorzej spisał się Stoch, oddał próbę na odległość 97,5 metra, co ostatecznie spowodowało, że ukończył konkurs poza czołową trójką. Dawida nie przeskoczyli Klimov i Prevc, co poskutkowało 3. miejscem dla Polaka. Liczył na sukces już przed czterema laty, wówczas nie zdołał sięgnąć indywidualnie po medal olimpijski. Nareszcie udało mu się spełnić kolejne marzenie!
The #SkiJumping Men's Normal Hill Individual podium is set with Dawid Kubacki (Poland) winning the #Bronze medal!#Beijing2022 | #StrongerTogether | @PKOL_pl pic.twitter.com/Xmnwrtlv08
— The Olympic Games (@Olympics) February 6, 2022
Rezultat zawodów jest z pewnością zaskoczeniem. W przypadku mistrza olimpijskiego wszyscy byli zgodni, że Ryoyu Kobayashi powalczy o końcowy triumf. Mało kto jednak uwierzyłby, że wicemistrzostwo padnie łupem Manuela Fettnera, 36-letniego Austriaka, który w pięknym stylu wieńczy swoją będącą u schyłku karierę. W czołowej szóstce znalazło się dwóch Polaków. Niewielu wierzyło w aż tak optymistyczny rezultat dla naszej kadry – zwieńczony dodatkowo brązem Kubackiego. Na 4. pozycji Peter Prevc, również zaskakująco wysoko. W świetniej dyspozycji na normalnym obiekcie byli Rosjanie. Evgeniy Klimov zajął 5. miejsce, bardzo wysoko znalazł się Danil Sadreev – urodzony w 2003 roku zawodnik swój debiut olimpijski ukończył na 8. lokacie. W czołowej dziesiątce znaleźli się także: na 7. pozycji Marius Lindvik, zaś na miejscach 9. i 10. kolejno Timi Zajc oraz Stefan Kraft. W czołówce zabrakło między innymi Karla Geigera, Halvora Egnera Graneruda, który został ostatecznie zdyskwalifikowany czy Anze Laniska i Markusa Eisenbichlera. Są to zawodnicy, którzy prezentują w bieżącym sezonie bardzo wysoką dobrą formę. Konkurs na skoczni normalnej muszą jednak puścić w niepamięć, a przy tym w pełni skupić się na nadchodzących zawodach na dużym obiekcie.
Czołowa 10 i lokaty Polaków:
1. Ryoyu Kobayashi (104.5 m; 99.5 m; 275 pkt.)
2. Manuel Fettner (102.5 m; 104 m; 270.8 pkt.)
3. Dawid Kubacki (104 m; 103 m; 265.9 pkt.)
4. Peter Prevc (103 m; 99,5 m; 265.4 pkt.)
5. Evgeniy Klimov (104 m; 100 m; 261.5 pkt.)
6. Kamil Stoch (101.5 m; 97.5 m; 260.9 pkt.)
7. Marius Lindvik (96.5 m; 102.5 m; 260.7 pkt.)
8. Danil Sadreev (107.5 m; 98 m; 259.4 pkt.)
9. Timi Zajc (97 m; 104.5 m; 259.3 pkt.)
10. Stefan Kraft (98 m; 99.5 m; 258.1 pkt.)
…
21. Piotr Żyła (95 m; 99 m; 245.5 pkt.)
26. Stefan Hula (103 m; 93.5 m; 237.8 pkt.)
