Peter Wright mistrzem świata w darta

fot. instagram.com/@officialpdc

Peter Wright pokonał w finale mistrzostw świata 7:5 Michaela Smitha. Szkot drugi raz sięgnął po ten tytuł. W całym turnieju emocji nie brakowało.

W okresie świąteczno-noworocznym tradycyjnie odbywa się najważniejsza impreza w darcie, czyli mistrzostwa świata organizowane przez Professional Darts Corporation (PDC).

Od początku w turnieju zachwycali dwaj zawodnicy. Michael Smith w ćwierćfinale pokonał 5:4 Gerwyna Price’a, czyli obrońcę tytułu i lidera rankingu. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Walijczyk zaliczył nawet perfekcyjnego lega (zakończył go w 9 lotek, czyli w najszybsze możliwe zakończenie, co się zdarza niezwykle rzadko), lecz mimo to przegrał spotkanie. Anglikowi rzadziej przydarzały się błędy i to on zameldował się w półfinale.

Peter Wright w 1/4 finału zmierzył się z rewelacją rozgrywek Callanem Rydzem. Anglik postraszył faworyzowanego Szkota. O wyniku musiała zadecydować ostatnia partia. Finalnie wojnę nerwów wygrał utytułowany Wright i przeszedł do półfinału.

W pierwszym spotkaniu 1/2 finału spotkali się dwaj Anglicy – Michael Smith i James Wade. Od początku do końca rozgrywkę pewnie kontrolował triumfator meczu z Pricem i ostatecznie zwyciężył 6:3. Zdecydowanie ciekawiej było w drugim półfinale. Tam również doszło do bratobójczego pojedynku, lecz tym razem zmierzyli się dwaj Szkoci – Peter Wright i Gary Anderson. Pierwsze 3 sety padły łupem tego pierwszego. Lecz Anderson wrócił do gry i zwyciężył kolejne 2 sety. Do samego końca spotkanie było bardzo wyrównane, lecz dalej awansował Wright, który wygrał 6:4. Osiągnął on jeszcze jeden sukces. Rzucił aż 24 razy „180”, czyli maksymalny możliwy wynik podczas jednej kolejki. Jest to nowy rekord mistrzostw świata. Wcześniej osiągnięcie to należało do Andersona, który dokonał tego 22 razy.

W wielkim finale zmierzyli się Peter Wright z Michaelem Smithem. Szkot już raz zdobył tytuł mistrza świata w 2020 roku, gdy pokonał w finale Michaela van Gerwena. Smith był już o krok od tytułu w 2019 roku, lecz wtedy finalnie uległ van Gerwenowi. Spotkanie lepiej rozpoczął Wright, który zdobył 2 pierwsze sety. Później mecz się wyrównał. W pewnym momencie był remis 4:4. Smith nawet prowadził w 5. secie 2:0. Lecz wtedy prawdziwą klasę pokazał Szkot. Wygrał 9 legów z rzędu, co było decydującym momentem spotkania. Wright złamał swojego przeciwnika i pewnie wygrał ostatnie partie. Zakończył spotkanie po pierwszej lotce meczowej. Ostatecznie Peter Wright pokonał Michaela Smitha 7:5 i został po raz drugi mistrzem świata.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwa + dziesięć =