Cztery największe imprezy noworoczne!
7 min readPanie w błyszczących sukienkach, eleganccy mężczyźni i lejący się drogi szampan. Pokazy fajerwerków zapierające dech w piersiach i niezwykła muzyka. Brzmi ekskluzywnie? A może lepiej tańczyć sambę na plaży w bikini czy oddać się zakupowemu szaleństwu? Co przyciąga największe rzesze ludzi? Oto cztery najbardziej znane Sylwestry!
Nowojorskie widowisko
Uznawany za największą imprezą noworoczną świata, sylwester na Times Square, nie ma sobie równych! W świętowaniu biorą udział największe sławy, a ogląda go rokrocznie około 1 mld ludzi. Rozentuzjazmowany tłum, niepowtarzalny pokaz fajerwerków i rozświetlające noc światła neonów. Z jednej strony całujące się pary, z drugiej całe rodziny. Są i single marzący o sukcesie zawodowym. Ludzie wszystkich ras i wyznań spotykają się tu – w mieście, które nigdy nie śpi!
Czekają nawet dwa dni żeby zająć jak najlepsze miejsce na imprezie. Okoliczne ulice są zablokowane już od 17.00. Na Times Square nie można wnieść alkoholu, ani samemu odpalić fajerwerków. W tej imprezie wyraża się charakter Nowego Yorku. Miliony osób i świateł, każdy chce tu być i poczuć się jak w filmie. Jednocześnie niczego nie można dotknąć, spróbować. Wszystko i nic – to sedno współczesnego świata.
Nowy rok na Times Square warto przeżyć chociaż raz w życiu! Choćby po to żeby się przekonać czy faktycznie warto. Zresztą kto by nie chciał odliczać czasu z milionem ludzi i być obsypanym toną (dosłownie) confetti? W kulminacyjnym momencie z wieżowca nr 1 opuszczana jest kula oznaczająca kolejny rok. Zwyczaj ten nosi nazwę Ball drop.
Ludzkie sylwetki ciasno upchane na Times Square to jeden z najpopularniejszych widoków na całym świecie. Stojący na skwerze słynny trójkątny budynek obwieszony tysiącem reklam i neonów stał się pocztówką Nowego Yorku. Dość nietypowo to on (siedziba The New York Times) dał nazwę miejscu, nie odwrotnie. Jest to kalejdoskop Ameryki. Widać tu wszystkie zachodzące zmiany i wyznawane przez obywateli wartości. Kiedy zapada zmrok, tysiące świateł zaczyna rozświetlać ulice. A jaskrawe kolory mamią ludzki umysł.
Szaleństwo na rozświetlonej plaży
Sylwester jest zaraz po karnawale najbardziej turystycznym wydarzeniem w Rio de Janeiro. Na słynnej Brazylijskiej plaży Copacabana w noworoczną noc zbierają się tłumy. Upalna pogoda, głośna muzyka oraz gwiazdy estrady sprawiają, że imprezowicze spędzają w plenerze nieograniczoną ilość czasu.
Brazylijczycy w Sylwestrową noc ubierają się na biało. Są przekonani, że tym sposobem przyniosą sobie szczęście oraz pokój w nadchodzącym roku. Jeden ze zwyczajów mówi, że zanim go przywitamy powinniśmy złożyć bogini morza Yemanji ofiarę. Dzień wcześniej (30 grudnia) na wszystkich brazylijskich plażach mieszkańcy wypuszczają łodzie z podarunkami, które dryfują po morzu oraz rzucają na fale bukiety białych kwiatów. Ma to zapewnić szczęście oraz dostatek.
Wzdłuż plaży ustawiane są też sceny. Na ich deskach swoje talenty prezentuje wielu tancerzy oraz śpiewaków. Miejscowi wprowadzają się w stan transu wykonując afrobrazylijskie candomble. Jest to taniec oparty na dawnych wierzeniach oraz czerpiący z religijnych praktyk muzułmańskich niewolników z Ameryki. Charakterystyczne jest składanie przy tym ofiar ze zwierząt. Co ciekawe bóstwa afrykańskie identyfikowane są ze świętymi katolickimi. Imprezowicze piją oraz bawią się w rytmie muzyki. O północy jest pokaz fajerwerków odpalanych z zakotwiczonych o około 400 m od brzegu łodzi.
Spędzając Sylwestra w Brazylii trzeba świadomie wybrać swą bieliznę. Każdy kolor ma bowiem przypisane konkretne znaczenie. Zielony pomaga zachować dobre zdrowie, biały to symbol pokoju, żółty przyniesie w nowym roku bogactwo, natomiast różowy to kolor miłości. Czerwona bielizna zapewni pasję, a fioletowa pomoże z inspiracją.
Inna noworoczna tradycja dotyczy przygotowanych potraw. Soczewica to oznaka bogactwa w nadchodzącym roku. Ryby i wieprzowina pomogą w sukcesie zawodowym oraz osobistym. Nie zaleca się jedzenia ptaków i krabów, ponieważ symbolizują życiową klęskę. Brazylijczycy w Sylwestra zjadają siedem winogron. Zgodnie ze zwyczajem należy nosić ich nasiona w kieszeni, by w nowym roku mieć wystarczająco dużo pieniędzy.
W Brazylii organizowane są najlepsze imprezy plenerowe. Sylwester odbywa się w okresie letnim, dlatego strój jest dość skąpy. Hotele przy plażach Copacabana, Ipanema oraz Leblon mają zawsze pełne obłożenie. By zobaczyć pokazy samby i salsy przyjeżdża niezliczona liczba turystów.
Jeśli chcecie powitać nowy rok na plaży podczas szalonej imprezy to koniecznie jedźcie do Ameryki Południowej. Zabawa przy gorących rytmach samby na pewno będzie niezapomniana.
Sylwestrowy szlak
Kiedy Nowy Rok się zbliża Wiedeń przechodzi wielką metamorfozę. To tam pod koniec grudnia powstaje niesamowity Sylwestrowy szlak. Dla spragnionych atrakcji są specjalnie przygotowane sceny, które zapewniają program rozrywkowy. Towarzyszą temu walce, operetki, muzyka ludowa, a nawet ta popowa i rockowa. Na uliczkach mistrzowie kuchni serwują kulinarne przysmaki oraz poncz. O północy przed Katedrą św. Szczepana przy dźwiękach dzwonu, witany jest Nowy Rok.
W Operze Wiedeńskiej wystawiana jest „Zemsta nietoperza” Johanna Straussa. W pierwszy poranek Nowego Roku na wszystkich balujących czeka śniadanie w kawiarniach lub na Placu Ratuszowym. Na tym ostatnim, na telebimie jest transmitowany Koncert Noworoczny Filharmoników Wiedeńskich, który organizowany jest od początku II wojny światowej. Poświęcony jest przede wszystkim słynnym wiedeńskim kompozytorom z rodziny Straussów, ale znajdą też się dzieła innych twórców. Czasem jest uatrakcyjniany o występ zespołu baletowego.
Radosny nastrój panuje też na Balu Cesarskim w wiedeńskim pałacu, Hofburgu. Kaiserball sięga aż do tradycji balów cesarskich, które był organizowane przez Franciszka Józefa oraz jego żonę Elżbietę, czyli Sissi. Uroczystość rozpoczynała się w jednej z najpiękniejszych sal, w Zeremoniensaal. Tam wybrani goście byli przedstawiani parze cesarskiej. Potem, rozpoczynano tańce, w których uczestniczyło około 2000 osób. Piętnaście minut po północy grano ostatniego walca, który kończył bal.
Kolor Chin
Choć w Chinach Nowy Rok to huczne wydarzenie, nikomu nie kojarzy się z datą 1 stycznia ani zakrapianym szampanem sylwestrem. Jego obchody wiążą się z piętnastodniowym Festiwalem Wiosny. Za sprawą kalendarza księżycowego jest to święto ruchome. Świętuje się je w drugi nów po przesileniu zimowym, czyli w pierwszy dzień wiosny. Tym razem chiński początek roku przypada prawie dwa miesiące później niż w Europie, bo aż 19 lutego. Według horoskopu będzie to Rok Kozy.
By pożegnać stary i przywitać nowy rok Chińczycy zaczynają kilkuetapowe przygotowania już miesiąc przed wydarzeniem. Dzięki temu, zgodnie z tradycją, pozbywają się złych duchów. Okresowi przygotowań towarzyszy gorączka zakupów. Odbywają się liczne jarmarki, na których można zaopatrzyć się w niezbędne świętowaniu atrybuty – fajerwerki, kostiumy i dekoracje. Te ostatnie zalewają gamą barw ulice bardzo wcześnie. Latarnie, smoki, owoce i kwiaty ozdabiają wejścia do domów, okna i bramy. Dominującym kolorem jest czerwony, który według wierzeń ma odpędzać noworocznego potwora – Niana. W domach rozpoczyna się szaleństwo porządków, planowania potraw, a także prezentów.
Wigilia Nowego Roku to czas poświęcany najbliższym. Rodziny spotykają się na uroczystych kolacjach i wymieniają się przygotowanymi wcześniej upominkami. Zazwyczaj są to owoce, słodycze lub pieniądze, pakowane w czerwone koperty. Spotkaniu towarzyszą obrzędy religijne, których ważnym elementem jest złożenie ofiary na ołtarzach zmarłych przodków. W domach przygotowywana jest wigilia, podczas której królują pierożki! Tradycyjnie cała rodzina nadziewa je farszem z jajek i krewetek. Na świątecznym stole pojawiają się także potrawy, których sposób serwowania wiąże się z określoną symboliką. Podawane w całości drób i ryby mają obdarzyć biesiadników powodzeniem, suszona fasola zapewnia zdrowie, długi makaron – długie życie, a knedle w kształcie monet dobrobyt. Tej nocy nie jest wskazany sen. Krewni wspólnie spędzają czas, do rana grając i pijąc grzane wino lub wódkę. Popularne są też oczywiście pokazy fajerwerków.
O świcie ucztowanie przenosi się z domów na ulice. Imprezy, którym towarzyszy głośna muzyka i wybuchy petard, odbywają się zwykle wokół świątyń. Wśród gamy kolorów, ozdób i dymu przewijają się tradycje takie jak taniec lwów czy korowód mieszkańców niosący konstrukcje wielkiego smoka z bambusa i papieru. Nie brakuje też przedstawień teatralnych. Zabawy trwają do późnych godzin nocnych. Szczęśliwie cały następny tydzień jest wolny od pracy. Laba kończy się piętnastego dnia Festiwalu Wiosny, którym jest Święto Latarń. Ten wieńczący początek roku dzień jest kolejną okazją do odwiedzin krewnych i przyjaciół, a także zabawy na ulicach miast. Według wierzeń Nefrytowy Cesarz zsyła na bawiących się ludzi szczęście i fortunę.
Tekst współtworzyły: Urszula Ajzyk, Monika Gajkowska, Marta Paluch