Zło na ekranie, czyli przegląd filmowych czarnych charakterów

hannibal_lecter

Czym byłby film bez dobrego czarnego charakteru? To właśnie oni nadają opowieści ostrości, wzbudzają grozę i jednocześnie fascynują. Jednak stworzenie złoczyńcy idealnego to niełatwe zadanie. 

Hello Clarice

Psychiatra, koneser sztuki, muzyki klasycznej i… ludzkiego mięsa. Dr Hannibal Lecter „Milczenia owiec” to chyba najbardziej znany morderca w historii kina. Niezwykle błyskotliwy i szarmancki psychopata, którego nikt z nas nie chciałby spotkać na swojej drodze. Wykreowany przez Anthonego Hopkinsa robi porażające wrażenie i zapada w pamięć na zawsze. Hannibal to człowiek, który radzi sobie nawet w najtrudniejszych sytuacjach, potrafi rozpracować każdego w najdrobniejszych detalach. Jest przenikliwy i bez problemu tworzy portrety psychologiczne. Ponadto potrafi wydobyć z ludzi nawet to, czego nie chcą mu powiedzieć. Nic się przed nim nie ukryje. Fascynuje, bo mimo swojego okrucieństwa i ogromnego szaleństwa nie wzbudza odrazy. Mało jest przestępców błyszczących takim intelektem. Dr Lecter wręcz manipuluje emocjami osób, z którymi rozmawia.

Łowca Żydów

Hans-LandaKulturalny, spokojny, elokwentny. Byłby ideałem, gdyby nie jego diaboliczne usposobienie. Najbardziej przerażający Niemiec w„Bękartach wojny”–  Hans Landa. Nic dziwnego, że Christoph Waltz otrzymał za tę rolę Oscara. Stworzył on genialną postać pozbawionego ludzkich uczuć służbisty. Od jego pierwszego pojawienia się na ekranie wiadomo, że jest to dwulicowy typ, który zdradzi nawet tych, dla których pracuje w imię własnego dobra. Landa ma w życiu jeden cel –  wykończyć wszystkich Żydów i robi to z uśmiechem wiecznie przyklejonym do twarzy. Przeraża, bo nie jest zwykłym oprychem, a wykształconym, inteligentnym człowiekiem, któremu przyjemność sprawia cierpienie innych.

Śmierć jest dzisiaj taka kapryśna

norman stansfieldSkorumpowany policjant uzależniony od narkotyków. W dodatku handlarz i morderca. To nie kto inny, a Norman Stansfield  z „Leona zawodowca” . Człowiek mający na sumieniu więcej niż można sobie wyobrazić, był bez wątpienia najczarniejszym punktem historii przyjaźni małej dziewczynki i seryjnego mordercy… Kolejny przykład wcielonego zła pod postacią konesera muzyki klasycznej. Słucha Mozarta, czy Beethovena i nie zna litości. Dzięki interpretacji Garego Oldmana widzowie są w stanie uwierzyć, że istnieją ludzie pozbawieni sumienia. Bo jak inaczej nazwać kogoś, kto z zimną krwią morduje czteroletniego chłopca?

Why so serious, son?

czarne charakteryMakijaż klauna, poszerzony za pomocą noża uśmiech i sadystyczne poczucie humoru. Tak w skrócie można przedstawić Jockera z filmu Christophera Nolana „Mroczny rycerz”. Najbardziej anarchistyczny przestępca, który działa bez celu, nielogicznie, ale brutalnie. To zło w czystej postaci. Nie wiemy o nim nic, prócz tego, że prowadzi niebezpieczną grę z Batmanem. Jocker w wykonaniu Heatha Ledgera przekonuje bardziej niż ten Nicholsona w„Batmanie”. Jest dużo bardziej mroczny. To kryminalista pozbawiony wszelkich skrupułów, który morduje nie z zemsty, a dla swojej przyjemności. Zabijanie to jego sposób na życie. Swoim ofiarom opowiada historyjki o psychopatycznym ojcu oraz żonie, która go porzuciła. Nie wiadomo, czy są one prawdziwe, czy powstały tylko w umyśle szaleńca. Joker jest przebiegły i potrafi w łatwy, ale zarazem brutalny sposób, przenieść ludzi na swoją stronę. Chociaż może wynika to z tego, że na swoich wspólników wybiera niezrównoważonych psychicznie.

Here’s Johnny!

czarne charakteryOjciec biegający za swoją żoną i synem z siekierą i obłędem w oczach, czyli  Jack Nicholson w roli opętanego Jacka Torrance’a w filmie „Lśnienie”. Aktor genialnie przeistacza się z kochającego ojca w niebezpiecznego psychopatę. Jack walczy ze „złą rzeczą” i samym sobą tak długo, aż staje się częścią hotelu i ucieleśnieniem zła, które zalęgło się w pokojach. Tylko on, jego syn i żona i te kilometrowe labirynty pustych hotelowych korytarzy. W szaleństwo Jacka wierzy się od razu, gdy wpatruje się on pustym szaleńczym wzrokiem w jeden punkt, czy wówczas, gdy Wendy odrywa rękopis jego książki zapisywany od tygodni tym samym zdaniem. Nicholson był w tej roli niezaprzeczalnie świetny.

Człowiek z misją

John DoePrawdziwy geniusz zła, wyrachowany i bezwzględny.  John Doe z filmu „Siedem” wierzy, że musi ukarać grzeszników, którzy złamali któryś z siedmiu grzechów głównych. Każde jego zabójstwo jest przerażające, ale jednocześnie doskonale przemyślane. Widzowie nie poznają tożsamości makabrycznego mordercy do samego końca. Przerażający, spokojny fanatyk, którego twarzy nie sposób zapomnieć. I chociaż bohater grany przez Kevin’a Spacey umiera, to i tak wygrywa. Wieńczy swe dzieło wciągając w grę detektywa Davida Millsa, który dokonuje ostatniego morderstwa wedle ściśle ustalonego planu przez Johna. Sam Doe nie uważa siebie za kogoś szczególnego, lecz za wyjątkową uważa swoją, jak ją nazywa, pracę, która daje mu przyjemność i satysfakcję.

I’m  your father

Darth VaderNa liście najbardziej charakterystycznych czarnych charakterów,  nie może zabraknąć Lorda Vadera z „Gwiezdnych Wojen”. Początkowo dobry i honorowy Rycerz Jedi, stał się znacznie bardziej sławny po przejściu na Ciemną Stronę, gdy został Darthem Vaderem. Prawa ręka i zaufany uczeń Imperatora Palpatine’a. Doprowadził do zniszczenia Zakonu Jedi i wspomógł przekształcanie Republiki w Imperium Galaktyczne, a samo jego imię wzbudzało strach we wszechświecie. Mimo całego zła i terroru, który rozsiewał w Galaktyce, Darth Vader jest przykładem złoczyńcy, którego da się lubić. Ratując syna przed Imperatorem wyrzekł się Ciemnej Strony i zyskał sobie wielbicieli na całym świecie. Symbolem jego nawrócenia jest scena, w której Luke ściąga maskę ojca i ukazuje jego prawdziwą twarz. Niestety Anakin Skywalker był zbyt osłabiony przez odniesione rany i złączył się z Mocą na krótko przed zniszczeniem drugiej Gwiazdy Śmierci.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

pięć × 2 =