20/12/2025

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Cudom czasem trzeba pomóc – „Uwierz w Mikołaja 2” w gdańskim IKM-ie

6 min czytania

Fot. Kalina Kwapisz

Nic nie wprawia lepiej w świąteczny nastrój niż wieczorny seans filmowy klasyków świątecznego kina w towarzystwie najbliższych. Ale ile razy można oglądać to samo? W kółko tylko Kevin i Listy do M. Oczywiście – nie można zaprzeczyć, że mają swój urok. Czasami jednak chciałoby się obejrzeć coś nowego. W te święta z odsieczą przychodzi opowieść wigilijna, która potrafi bawić i wzruszać do łez. Uwierz w Mikołaja 2 to kontynuacja historii o wierze w cuda i szczęśliwe zakończenia.

Muszę przyznać, że nie wyobrażam sobie świąt bez Jude Law uśmiechającego się do mnie z ekranu telewizora w sposób, przez który miękną kolana. Nie każdy jednak podziela to zdanie. Moi bliscy zaczynają protestować, gdy po raz trzeci w grudniu włączam The Holiday – no, może czwarty… Ale na szczęście filmów świątecznych jest od groma i zawsze udaje nam się znaleźć jakiś kompromis.

Polska scena kinowa pod tym względem również nie zawodzi. Mamy szeroki repertuar komedii romantycznych i familijnych, których akcja toczy się w magicznym czasie świąt Bożego Narodzenia. To opowieści, które nawet w najmroźniejsze wieczory potrafią rozgrzać nasze serca – nawet, jeśli sprawiają, że mamy ochotę przewrócić oczami. W tym roku do grona polskich filmów świątecznych dołączyło Uwierz w Mikołaja 2, które 12 grudnia mogliśmy obejrzeć w gdańskim IKM-ie.

Współczesna opowieść wigilijna

7 listopada tego roku do kin trafiła komedia familijna Uwierz w Mikołaja 2. To kontynuacja popularnej, świątecznej opowieści i sequel filmu sprzed dwóch lat noszącego ten sam tytuł. Fabuła łączy w sobie solidną dawkę humoru i wzruszenia.

Akcja dzieje się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Ania i Robert biorą ślub, po czym wyjeżdżają w krótką podróż poślubną w góry, gdzie zapominają o reszcie świata. Natomiast dziewięcioletnia Zosia, córka Ani, zostaje pod opieką swojej przybranej babci Sabinki. Wszystko wywraca się jednak do góry nogami, kiedy seniorka trafia do szpitala. Zosia postanawia wyruszyć w podróż na drugi koniec Polski, żeby odnaleźć jedyną osobę, która może jej pomóc. Świętego Mikołaja – takiego prawdziwego, prosto z Laponii. Jest bowiem przekonana, że tylko on będzie potrafił uratować jej ukochaną babcię.

Wzloty i upadki

Kontynuacja filmu Uwierz w Mikołaja pod wieloma względami prześciga pierwszą część z 2023 roku. Film ma zarówno lepsze, jak i gorsze momenty, ale pozostawia widzów z uśmiechami na twarzach.

Obsada pełna gwiazd polskiego kina stanowi obiecującą zapowiedź. Wśród nich nazwiska takie jak Cezary Żak, Dorota Kolak czy Marta Lipińska. Można było jednak spodziewać się po nich czegoś więcej. Być może zawiódł ich scenariusz – podczas filmu było sporo momentów i kwestii, które sprawiły, że miałam ochotę wywrócić oczami. Taka przewidywalność i tendencyjność wydaje się jednak cechą charakterystyczną wielu polskich komedii. Ale może po prostu taki już jest ich urok.

Realizacja wizualna i dźwiękowa – w stosunku do pierwszej części – znacznie się poprawiła. Uwierz w Mikołaja 2 wciąż zachowuję klasyczną estetykę polskiego kina świątecznego, ale pozbywa się elementów CGI, które aż kuły w oczy dwa lata wcześniej. Bielsko Biała – bo tam właśnie toczy się życie bohaterów – oprószona śniegiem wygląda urokliwie i aż wciąga widzów przez ekran w swój świąteczno-zimowy klimat.

Największą zaletą filmu jest jego przesłanie i sposób, w jaki trafia do widzów. Choroba i utrata bliskich to zawsze trudny temat, który w okresie świątecznym porusza chyba jeszcze bardziej. Historia przedstawiona w Uwierz w Mikołaja 2 nie raz sprawiła, że w moich oczach pojawiły się łzy, choć jednocześnie narracja wokół dziewięcioletniej Zosi, która niestrudzenie wierzy w cuda, jest potrzebnym widzowi przełamaniem. Emocje, które wzbudza ta opowieść, to czynnik naprawdę warty docenienia.

Opowieść o wierze w cuda

Chociaż pod wieloma względami wyprzedza poprzednią część, Uwierz w Mikołaja 2 nie jest szczytem polskiej kinematografii. Czy musimy jednak tego wymagać od każdego filmu wchodzącego do kin? Zdecydowanie nie.

Uwierz w Mikołaja 2 robi dokładnie to, co powinien. Wzbudza emocje i zwraca uwagę na tematy, o których warto pamiętać. Świąteczny klimat udziela się widzom z ekranu – a to chyba jest przecież najważniejsze w filmach, które chcemy oglądać z rodziną w grudniu.

Przede wszystkim jednak jest to opowieść o dziecięcej wierze w cuda. Emocjonalny przekaz filmu urzekł mnie najbardziej. Rzadko płaczę na filmach – chyba że opowiadają o utracie bliskich. Podczas seansu kilkukrotnie walczyłam ze łzami zbierającymi się w kącikach oczu i nie wątpię, że nie byłam jedyna. Myślę, że historia, którą opowiada Uwierz w Mikołaja 2, przypomina o tym, jak ważne są nasze relacje z najbliższymi. A jednocześnie, jak kruche i ulotne potrafią być.

Specjalistka od happy endów

W ubiegły piątek, 12 grudnia, w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku odbył się specjalny pokaz filmu Uwierz w Mikołaja 2. Projekcję poprzedziło spotkanie ze znaną polską pisarką – Magdaleną Witkiewicz, która opowiedziała o swoich doświadczeniach w pisaniu książek i scenariuszy oraz odnalezieniu drogi do szczęśliwego zakończenia.

Magdalena Witkiewicz to autorka bestsellerowych powieści, które skradły serca wielu Polek. Często nazywana specjalistką od happy endów. Tak właśnie zwykle kończą się jej książki. Sama podkreśla jednak, że to nie zawsze jest takie proste i historie, które pisze, potrafią podążać krętymi drogami.

Droga do happy endu nie jest tylko jedna – mówi Magdalena Witkiewicz.

Spotkanie autorskie, które zorganizował gdański IKM miało formę wywiadu. Byłą to idealna okazja do poznania procesu stojącego za powstaniem filmu oraz ciekawych anegdot z planu. Magdalena Witkiewicz pomagała bowiem w pisaniu scenariusza do filmu Uwierz w Mikołaja 2, na podstawie którego powstała później książka jej autorstwa. Pisarka ze śmiechem przywołała wiele historii, opowiadając między innymi o swoim niezadowoleniu z pierwszych wersji filmowego scenariusza. Okazało się, że to wcale nie takie proste zadanie. Podobnie przy tworzeniu adaptacji książkowej pojawiło się wiele wyzwań. Autorka zaznaczyła, że film bardzo się jej podoba, lecz – gdyby pisała powieść oryginalną – kilka wątków poprowadziłaby w zupełnie inny sposób. Film jednak rządzi się swoimi prawami. Dlatego przyznała też, że nie wie, czy kiedyś jeszcze podejmie się podobnego wyzwania.

„Życie jest nieustanną inspiracją”

Rozmowa z Magdaleną Witkiewicz była naprawdę inspirująca i skupiła uwagę przepełnionej sali kinowej instytutu. Przyznała, że najważniejszym jest dla niej, by odbiorcy czuli się dobrze po przeczytaniu książki czy też obejrzeniu filmu. Jej zdaniem w Uwierz w Mikołaja 2 udało się ten efekt osiągnąć.

Autorka opowiedziała też trochę o doświadczeniach z pracy pisarza, które zdobyła na przestrzeni lat. Zauważyła, że pisarze często podglądają i podsłuchują innych, a życie tak naprawdę jest dla nich nieustanną inspiracją do pisania. Myślę, że jej wystąpienie było motywujące – szczególnie, jeśli na widowni siedzieli jacyś młodzi, aspirujący twórcy.

Wywiad poprzedzający projekcję filmu Uwierz w Mikołaja 2 to naprawdę świetna inicjatywa ze strony Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku. Pozwoliła widzom zajrzeć za kulisy powstawania filmu i poznać jedną z najpopularniejszych autorek powieści dla kobiet w Polsce. Jeśli ominęło Cię to wydarzenie, a nie wiesz jeszcze, co obejrzeć w te święta, nie zaszkodzi sięgnąć po drugą część Uwierz w Mikołaja. Z przymrużeniem oka może się okazać całkiem dobrą zabawą, a nawet momentem refleksji nad relacjami, które w naszym życiu są najważniejsze. Bowiem – jak twierdzi Magdalena Witkiewicz – warto rozejrzeć się w poszukiwaniu szczęśliwego zakończenia.