„Jak zjednać sobie ludzi. Metody agenta FBI”
3 min readUmiejętnością niezbędną w codziennych kontaktach jest przede wszystkim rozmowa. Dobra rozmowa. Jak więc ją poprowadzić, by zachęcić do siebie rozmówcę i osiągnąć to, czego pragniemy? Robin Dreeke w swojej najnowszej książce, pt. „Jak zjednać sobie ludzi. Metody agenta FBI” zdradza nam swoje sekretne tajniki skutecznej komunikacji.
Poradniki cieszą się coraz większą popularnością, dlatego też powstaje ich znacznie więcej niż przed kilkoma latami. Swoją popularność zawdzięczają przede wszystkim znanym postaciom, które rozsławiły tego typu książki, zawierające rady i informacje z określonych dziedzin. Przykładów jest wiele, np. „Pretty happy” Kate Hudson, czy też słynne „Becoming” Michelle Obamy. Pozycje te mają wskazać nam drogę ku lepszemu życiu, pomóc zmienić coś i przewartościować myślenie. Wydawcy wychodzą naprzeciw czytelnikom, oferując im wraz z twórcami całą gamę poradników. Otwierają tym samym wrota do innego świata, który często jest nam obcy. Wybieramy te książki, bo chcemy coś zmodyfikować, spróbować, bądź ulepszyć. Jedną z takich osób, która częstuje nas swoją wiedzą, nabytą w FBI, jest Robin Dreeke. Stworzył już dwie książki z serii „Inwestuj w siebie”. Tym razem chce nas nauczyć „Jak zjednać sobie ludzi”. Czy aby na pewno jest nam to potrzebne? Czy warto skorzystać z tych porad?
Sztuka prowadzenia dialogu jest bardzo ważna i korzystnie wpływa na relacje międzyludzkie. Według autora książki większość z nas codziennie wykorzystuje techniki zawarte w książce, lecz niekoniecznie zdaje sobie z tego sprawę. Mimo wszystko nie każdy jest obdarzony talentem do prowadzenia dysput z elementami perswazji. Dreeke jako doświadczony agent, pracujący w wykwalifikowanym środowisku, miał dużą świadomość swojej komunikacji z otoczeniem. Teraz dzieli się z czytelnikami tym, co mu znane i wypracowane. Według niego najważniejsze jest to, aby skupić się na innych, a nie samych sobie. Niby proste i banalne, ale jak sprawić, by ludzie to właśnie z nami chcieli spędzać jak najwięcej czasu, prowadzić owocne rozmowy i tworzyć udane związki oparte na udanej rozmowie?
W tej niewielkiej, liczącej nieco ponad sto pięćdziesiąt stron książce, zawartych jest dziesięć kluczowych technik i kilka pomniejszych. Wyróżnione są te czysto teoretyczne, przygotowujące do sprawnego i skutecznego dialogu, a także praktyczne ćwiczenia po omówionej teorii. Rozdziały są bardzo krótkie, co ułatwia czytanie. Oznacza to również, że wiedzę można przyswoić w tzw. pigułce, bez zbędnej terminologii, dat i licznych odwołań. Pojawiają się za to cytaty, a najważniejsze, według autora części tekstu zostały wytłuszczone i zaznaczone kolorem, co dodatkowo przykuwa uwagę.
Poradnik czyta się bardzo szybko i nie wymaga wielkiego skupienia ani poświęcenia. Nie trzeba niczego zakreślać, wypełniać albo pisać, co jest coraz częstszą praktyką. Szczególnie w poradnikach psychologicznych. Tutaj mamy przekazaną przez Dreeke’a wiedzę, która ma w określony (pozytywny) sposób wpłynąć na naszą komunikację. Czy jest to jednak pozycja dla każdego? Raczej nie. Będzie idealna dla osób, które fascynuje i intryguje poznawanie innych, czyli szczególnie dla ekstrawertyków. Dzięki niej będą świadomie używać pewnych metod podczas rozmowy, a więc doszkolą się w swoich oracyjnych talentach. Oprócz tego przydatny może się okazać dla osób, których praca łączy nieodzownie z często odbywanymi konwersacjami. To z pewnością umili i poprawi jakość wykonywanego zawodu.
Dużo prościej i lepiej się żyje, kiedy jest się świadomym tego, co się mówi i w jaki sposób się to robi. Ta książka pozwoliła uporządkować wiele kwestii w mojej głowie. Czasami autor nie był zbyt odkrywczy, ale z pewnością spisał wszystko, co jest ważne w zjednywaniu sobie ludzi. Najważniejsze jednak jest to, aby w dobrym celu wykorzystać zaprezentowaną wiedzę, bez wyzysku i zbędnej manipulacji. O to też chodzi, aby ustrzec się przed kuglarzami i oszustami. Trzeba być ostrożnym, a dzięki tym poradom wielu z nas będzie instynktownie i czujnie prowadzić dyskusje.