Melodia Turcji, czyli ezan
4 min readNiezwykle głośny dźwięk regularnie wydobywający się z meczetu będzie najprawdopodobniej naszym pierwszym zaskoczeniem, którego doznamy, jeżeli zdecydujemy się na podróż do Turcji lub do innego kraju muzułmańskiego. Ten śpiew to ezan – wezwanie muzułmanów do modlitwy.
Gdzie możemy usłyszeć ezan?
Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – wszędzie. Wiele osób błędnie zakłada, że ezan jest modlitwą. Nie ma w tym jednak ani krzty prawdy. Ezan to wezwanie wierzących do modlitwy. To dzięki niemu każdy muzułmanin niezależnie od tego, gdzie się znajduje, nie zapomni o modlitwie, którą powinien odmówić pięć razu w ciągu dnia. Moje stambulskie mieszkanie znajduje się w gęsto zabudowanej dzielnicy. Ze swojego balkonu naliczyłam już siedem meczetów. Nietrudno się zatem domyśleć, że wezwanie do modlitwy słyszę znacznie częściej niż tylko pięć razy w ciągu dnia. Wielokrotnie zdarza się, że dwa meczety zaczynają nawoływanie w tym samym czasie. Tak dzieje się właśnie w momencie pisania tego artykułu.
Pomimo piękna, które kryje się w ezanie, nie zamierzam ukrywać, że dla turystów może być on pewną przeszkodą – zwłaszcza dla tych, których bardzo łatwo wybudzić ze snu. Z perspektywy doświadczenia mojego i moich przyjaciół mogę jednak powiedzieć, że jeżeli chcemy w Turcji zostać na dłużej, po jakimś czasie ezan staje się dla nas naturalnym dźwiękiem, który bardzo łatwo zignorować.
Kto zajmuje się wyśpiewywaniem ezanu?
Osobą odpowiedzialną za wzywanie wiernych do modlitwy jest muezzin – mężczyzna, który musi posiadać wyjątkowe umiejętności wokalne. Jego funkcję jednak może pełnić imam – przywódca religijny, przełożony w meczecie, który wybierany jest przez władze. Każdy imam musi być wykształconym teologiem z dużą wiedzą ogólną. Powinien być to człowiek światły i aktywny, który z chęcią będzie angażował się w życie społeczności wiernych, pomagając im na wielu płaszczyznach. Niezwykle ciekawą rozmowę z imamem przeprowadziła Agata Bromberek, której blog jest nieocenionym źródłem wiedzy o kulturze Turcji. Wywiad z imamem dostępny jest pod tym linkiem: https://www.tur-tur.pl/2015/07/19/rozmowa-z-pewnym-imamem/. Zachęcam do jego lektury nie tylko ze względu na to, że imam pięknie opowiada o tym, czym dla niego jest ezan, ale również dlatego, że porusza w nim wiele ciekawych kwestii dotyczących postrzegania islamu na świecie.
Kiedy i skąd wydobywa się ezan?
Ezan płynie z każdego meczetu, a konkretniej z minaretu. Minaret to wąska wieża stawiana przy jednej lub kilku ścianach meczetu. Zawiera ona balkonik lub galeryjkę (https://innaturcja.blogspot.com/2015/01/co-o-meczetach-wiedziec-nalezy.html). To właśnie stamtąd muezin nawołuje do modlitwy. Współcześnie na minaretach montowane są głośniki. To one sprawiają, że nawoływanie jest słyszalne wszędzie. Śpiew z meczetów możemy usłyszeć zawsze o tych samych porach. W różnych krajach słyszalny jest on o odmiennych, lecz dokładnie sprecyzowanych godzinach. Niektóre meczety używają do wezwania gotowych nagrań. Ta kwestia budzi jednak w Turcji pewne kontrowersje. Koran podaje bowiem, że ezan musi być wyśpiewywany ludzkim głosem. W różnych porach dnia ezan brzmi inaczej i nosi różne nazwy: fajr, dhuhr, asr, maghrib i isha (https://pawelwronski.blog/2017/07/12/ezan-muezzin-wzywa-5-razy/).
O czym tak właściwie śpiewa imam?
Wezwanie do modlitwy w Turcji wyśpiewywane jest po staroarabsku. Tak więc ezan niezrozumiały jest dla znacznej większości Turków. Jego tekst jest poetycki. Nawołujący do modlitwy wyśpiewuje zawsze, że Allah jest bogiem, a Mahomet jego ostatnim prorokiem (https://pawelwronski.blog/2017/07/12/ezan-muezzin-wzywa-5-razy/).
W rozmowie z Agatą Bromberek imam wyznaje – „Jest takie powiedzenie, że Koran został zesłany (objawiony) w Mekce, w Egipcie go spisano, natomiast w Turcji najpiękniej się go śpiewa”. Tych, którzy kiedyś odwiedzą Stambuł, zachęcam do wybrania się w okolice Hagii Sophii podczas wieczornego wezwania do modlitwy. To niezwykłe doświadczenie móc na własne oczy zaobserwować, jak zmienia się miejski krajobraz, kiedy z minaretów płynie ezan. Nie trzeba rozumieć jego słów, aby poczuć spokój i na moment zapomnieć o tym, co w danym momencie zajmuje nasze myśli.