Jan Błachowicz przegrywa z Gloverem Teixeirą i traci mistrzowski pas UFC

fot. insatgram.com/@janblachowicz

Jan Błachowicz przegrał pojedynek o obronę mistrzowskiego pasa wagi półciężkiej mieszanych sztuk walki z Brazylijczykiem – Gloverem Teixeirą podczas gali UFC 267 odbywającej się w Abu Zabi. Rywal Polaka wygrał przez duszenie zza pleców w drugiej rundzie.

Jan Błachowicz jest zawodnikiem Ultimate Fighting Championship od 2014 roku. Pod koniec września 2020 roku podczas gali UFC 253 (rozgrywanej też w Abu Zabi) cieszynianin zdobył pas mistrzowski wagi półciężkiej dzięki zwycięstwu z Amerykaninem – Dominickiem Reyesem przez techniczny nokaut w drugiej rundzie. W marcu 2021 roku podczas UFC 259 w Las Vegas Błachowicz przystąpił do pierwszej obrony tytułu. Jego przeciwnikiem był Nigeryjczyk – Israel Adesanya. Polak wygrał na punkty jednogłośną decyzją sędziów.

Pretendentem na mistrza był Glover Teixera. Brazylijczyk jest związany od 2012 roku z UFC. Dla 42-latka walka z Błachowiczem była drugą konfrontacją o mistrzowski pas. Pierwszą z nich odbył podczas UFC 172, gdy przegrał z Jonem Jonesem jednogłośną decyzją na punkty. Przed starciem jednak to Polak był uważany za zdecydowanego faworyta. Cieszynianin już dwukrotnie udowodnił swoje możliwości w pojedynkach o pas. Co więcej, Teixeira jest o cztery lata starszy od Błachowicza, co miało stanowić istotną różnicę w oktagonie.

Walka jednak rządzi się swoimi prawami. Już od początku widać było dominacje Teixeiry. Brazylijczyk od razu sprowadził Błachowicza do parteru. W takiej pozycji obaj zawodnicy spędzili niemal całą rundę. Glover zmęczył Polaka i pewnie wygrał pierwszą partię. W drugiej odsłonie Błachowicz próbował wyprowadzić kilka mocnych ciosów, lecz bardziej konkretne uderzenia zadawał Brazylijczyk. Teixeira wykorzystał chwilę nieuwagi i powalił Jana. Następnie założył mu tzw. duszenie zza pleców. Polak był zmuszony „odklepać”, co oznaczało porażkę. Rywal Błachowicza zaliczył kapitalny występ, od samego początku kontrolował walkę. Zwycięstwo z Polakiem jest zwieńczeniem wieloletniej kariery Teixeiry. Został on drugim po Randym Couture najstarszym mistrzem UFC w wadze półciężkiej.

Sam „Cieszyński Książe” był również zawiedziony swoją postawą: — Zostawiłem legendarną polską siłę w hotelu. To nie jest koniec tej historii, ta książka nie jest zamknięta — powiedział były mistrz UFC po porażce z Teixeirą.

Błachowicz, mimo porażki, wciąż jest jednym z bardziej liczących się zawodników z tej kategorii wagowej w UFC. Raczej na pewno nie dojdzie do rewanżu pomiędzy nim i Teixeirą: — Najbliższy rywal na pewno będzie z topu. I myślę, że jego wybór wszystkim się spodoba — powiedział Polak w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”. Ewentualny powrót Błachowicza na szczyt wciąż jest możliwy. Teixeira dopiero w wieku 42 lat zdobył swój pierwszy mistrzowski pas, a Polak jest od niego młodszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

3 + 3 =