Na co do kina?
4 min readWraz ze zmniejszeniem obostrzeń postanowiono otworzyć kina. Z pewnością ta nowina ucieszyła nie jednego kinomaniaka, który tylko czyhał na ten moment. W końcu tyle niezwykłym premier czeka na obejrzenie! Teraz jest to możliwe, a produkcje stopniowo przenoszone są na duże ekrany. Co warto obejrzeć w najbliższym czasie?
Czerwiec obfituje w wiele intrygujących ekranizacji. Nie sposób wybrać się na każdą, zarówno ze względu na czas, który trzeba poświęcić, jak i kwestie finansowe. Dokonałam w związku z tym małego przeglądu (w moim odczuciu najlepszych) filmów, jakie można obejrzeć w najlepszym czasie. Być może i Was, drodzy czytelnicy, zachęcę do pójścia do kina. Jest to doskonały powód, aby wyjść z domu i zrobić dla odmiany coś innego. Mam nadzieję, że i ja będę miała możliwość zobaczyć je wszystkie!
- Na rauszu (11.09), reż. Thomas Vinterberg
Film przedstawia historię nauczycieli pracujących w gimnazjum. Postanawiają przetestować pewną alkoholową metodę, która rzekomo ma polepszyć jakość ich życia. Brzmi zachęcająco? Czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tego filmu. Eksperyment z procentami ma za zadanie opowiedzieć o dramatach, które rozgrywają się w ludzkiej duszy. Początkowo niewinna zabawa przeradza się w coś tragicznego. Łatwo jest stracić kontrolę, kiedy nie dostrzega się sensu w życiu. - Obecność 3: na rozkaz diabła (11.09), reż. Michael Chaves
Widzowie ponownie mogą powrócić do świata małżeństwa Worrenów, którzy trudnią się specyficznym zawodem. Przenosimy się do roku 1981. Para zajmuje się sprawą mężczyzny oskarżonego o morderstwo. Ten jednak utrzymuje, że nie on jest sprawcą, lecz demon w jego ciele. Kto, jak nie oni, ma zająć się tą sprawą? Idealny film dla osób lubiących horrory. Obecność 2 cieszyła się dużą popularnością. Czy następna część okaże się równie ciekawa i dorówna poprzedniej? - Słoń i motyl (11.09), reż. Amelie van Elmbt
Kolejny dramat obyczajowy, prezentujący losy młodego mężczyzny, który po latach powraca do rodzinnego miasteczka. To właśnie tutaj spotyka swoją dawną partnerkę i ich kilkuletnią córkę. Niestety nigdy wcześniej jej nie poznał. Splot wydarzeń sprawia, że musi zająć się żywiołowym dzieckiem i nadrobić stracony czas. Brzmi, jak fabuła meksykańskiego filmu Instrukcji nie załączono, czy francuskiego Jutro będziemy szczęśliwi. Może belgijska ekranizacja także okaże się interesująca, pomimo pozornie schematycznej historii. - Minari (18.09), reż. Lee Isaac Chung
Film o konfliktach kulturowych i ludzkich dramatach. Do Stanów przybywa koreańska rodzina, pragnąca znaleźć dochodową pracę i spełnić swoje marzenia. Głowa rodziny, Jacob, zakłada farmę, lecz jego żonie ten pomysł niezbyt się podoba. Na dodatek dołącza do nich rezolutna teściowa, która w niczym nie przypomina tradycyjnej babci. Podczas seansu nie zabraknie niepohamowanego śmiechu, jak również łez rozpaczy. Prawdziwa mieszanka uczuć i emocji. Miałam przyjemność obejrzeć tę produkcję przedpremierowo i już teraz gorąco polecam. - Małe rzeczy (18.09), reż. John Lee Hancock
Ta ekranizacja stworzona jest z myślą o osobach lubiących dreszczyk emocji. Małe rzeczy to kryminał/thriller przedstawiający historię dwóch mężczyzn, ścigających seryjnego mordercę, który sieje spustoszenie w Los Angeles. Sierżanta gra Rami Malek, znany chociażby z roli Freddiego Mercurego w Bohemian Rhapsody, a zastępcę szeryfa Jared Leto, który zagrał Jokera w Legnonie samobójców. Przeszłość dopada detektywów w najmniej odpowiednim momencie, wpływając na tok wydarzeń. Fabuła jest prosta i z pozoru banalna, ale przeczuwam, że jest to kino warte obejrzenia! Poza tym obsada bardzo zachęca. - Supernova (25.06), reż. Harry Macqueen
Czas na rasowy dramat. Choroba staje na przeszkodzie w szczęśliwym życiu Sama i Tuskera, którzy są ze sobą od lat. Ich miłość zostaje wystawiona na próbę w trakcie podróży, mającej stać się najlepszą w ich życiu. Czy faktycznie taka będzie? Ponownie, jak w wyżej opisanym filmie, obsada aktorska jest bardzo obiecująca. Colin Firth, którego mogliśmy zobaczyć niedawno w remake’u Tajemniczego ogrodu, prezentuje się w zupełnie nowej odsłonie, podobnie jak Stanley Tucci. Jego z kolei będziemy mieli szansę obejrzeć jeszcze w grudniu, w nowym Kings manie. - Lato ’85 (25.06), reż. François Ozon
Łatwo wywnioskować po samym tytule, że akcja filmu rozgrywać się będzie w latach 80. Dwoje nastolatków poznaje się w wyniku wypadku na łódce. Od tej pory stają się nierozłączni i spędzają ze sobą niezapomniane chwile, podczas których rozkwita uczucie. Wszystko wydaje się sielankowe i nieskończone, do czasu. Czar pryska, a chłopcy muszą stanąć przed sądem. Ten francuski komediodramat zaciekawił mnie samym zwiastunem i obiecał udaną przygodę. Oby faktycznie tak było!
Na tym zakończę mój przegląd przyciągających oko produkcji filmowych. Sądzę, iż w związku z nadchodzącymi wakacjami warto znaleźć wolny wieczór i w doborowym towarzystwie wybrać się na film. Kina częstują nas nie tylko najnowszymi premierami, ale także odświeżają starsze produkcje. W związku z tym należy przejrzeć ofertę tego, do którego chcemy pójść. Życzę niezapomnianych seansów!