Co jedzą baletnice? Same pyszności! – „Fit przepisy od baletnicy”
3 min readSłodkie rogaliki, placuszki śniadaniowe, omlety, tarty, a nawet gruzińskie chaczapuri – to wszystko w pysznej i mało kalorycznej wersji, przygotowanej przez tancerkę baletową. Miłośnikom jedzenia, którzy nie lubią martwić się nadmiarem kalorii, polecam zajrzeć do przepisów Svetlany Ovsyankiny.
Książka kulinarna inna niż wszystkie. Mowa o „Fit przepisach od baletnicy”. Jej autorka jest tancerką baletową w Teatrze Wielkim Operze Narodowej w Warszawie. Popularność zyskała dzięki profilom prowadzonym w mediach społecznościowych – na Facebooku, gdzie śledzi ją aktualnie ponad 38 tys. użytkowników i Instagramie z liczbą 260 tys. osób obserwujących. Oba profile noszą tę samą nazwę, co tytuł książki Svetlany Ovsyankiny. Coś dla siebie znajdą tam fani dobrego jedzenia, a także miłośnicy tańca.
Jeść jak baletnica
Jeśli szukacie przepisów na pyszne jedzenie, które nie spowoduje nadwyżki dziennej ilości spożytych kcal, to zarówno książka, jak i oba profile w serwisach społecznościowych są właśnie dla Was. Propozycje smacznych i zarazem prostych dań to główny temat poruszany przez Svetlanę. Są to zarówno dania z jej rodzimej kuchni rosyjskiej, będące często wspomnieniami z dzieciństwa oraz propozycje współczesnych przepisów z różnych zakątków świata. Autorka często pokazuje również produkty kupowane na co dzień, co może stać się dodatkową inspiracją dla obserwujących ją osób, do wypełnienia prywatnych lodówek. W mediach społecznościowych każdy przepis ma dokładnie opisany proces przygotowania i listę składników. Czasem dołączona jest też wyliczona kaloryczność dania. Dodatkowo autorka nagrywa filmiki, ukazujące krok po kroku etapy gotowania. Przed publikacją nagrań zamieszcza też zazwyczaj zdjęcia z zapowiedziami kolejnych dań. W książce również dokładnie opisywany jest skład i sposób przygotowania potraw, z wyliczoną na koniec kalorycznością. Wzbogacona jest ona zdjęciami proponowanych dań. Svetlana w swojej książce łamie stereotypowy obraz diety baletnicy. Nie są to bowiem wyłącznie grejpfruty i woda, jak niektórzy mogą sądzić np. na podstawie filmu „Czarny Łabędź”. Znajdziemy tam zarówno propozycje śniadań, pełnowartościowych dań obiadowych, kolacji, jak i słodkości. Wiele z nich posiada jednak skład zapewniający dużo energii i mało kalorii.
Nie tylko przepisy
Autorka profilów „Fit przepisy od baletnicy” coraz bardziej poszerza swoją działalność. Aktualnie dzięki zamieszczanym relacjom, możemy obserwować fragmenty prób baletowych, chodzić po pomieszczeniach Opery Narodowej i poznawać życie tancerzy „od kuchni”. Oprócz tego fani baletnicy mogą śledzić jej codzienne zakupy. Na prośbę obserwujących autorka często publikuje wybierane przez siebie dekoracje do domu, ubrania, a także zamawiane z różnych stron gadżety. Jej obserwujący mogą też liczyć na kody rabatowe w niektórych, polecanych przez nią miejscach. Od niedawna Svetlana prowadzi w Warszawie zajęcia baletowe dla tancerzy początkujących i średnio-zaawansowanych.
Niedawno ukazała się druga książka autorki. Nosi ona tytuł „Fit przepisy od baletnicy sezonowo”. Znajdziemy tam propozycje pysznych i mało kalorycznych dań, dostosowanych odpowiednio na każdą porę roku. Są wśród nich np. tarta ze szparagami, kawior z bakłażana, ciasto dyniowe, czy gofry marchewkowe. Niektóre z nich już pojawiają się na profilach autorki. Po wypróbowaniu wielu z nich, z czystym sumieniem mogę polecić obie książki wszystkim miłośnikom dobrego jedzenia. Zarówno liczącym dokładnie każdą kalorię, jak i tym, którzy podczas jedzenia matematyką się nie przejmują.