Subtelne granice intymności – Iness Rychlik
2 min readIness Rychlik w swoich fotografiach zręcznie lawiruje między subtelnością a aberracją delikatności kobiecego ciała. Prace artystki znamionuje niewinność, ale i pokusa prowokowania wyobraźni.
Iness Rychlik to młoda, polska artystka, pochodząca z Rypina (woj. kujawsko-pomorskie). Ukończyła z wyróżnieniem studia filmowe na Screen Academy Scotland w Edynburgu. Jej prace można było oglądać na wystawach m.in. w Nowym Jorku, Paryżu, Londynie i Rzymie. Rychlik jest znana z mrocznej kobiecej erotyki, nagradzanej i wystawianej na całym świecie. Fascynuje ją idea oddania seksualności i okrucieństwa w subtelny, sugestywny sposób. Koncepcyjne autoportrety raczej prowokują wyobraźnię widza, niż ją zaspokajają.
Jej związek z fotografią rozpoczął się w latach dziewięćdziesiątych. Trzyletnia wtedy Iness fotografowała mamę, będącą w zaawansowanej ciąży. Pomimo ciężkiej krótkowzroczności, dzisiaj również poświęca się wizualnemu opowiadaniu historii: „Dla mnie opowiadanie historii jest sercem fotografii i filmu. Szczególnie jeśli chodzi o fotosy, uwielbiam proces twórczego eksperymentowania, przekształcanie bólu w piękno, zamienianie przyziemnych przestrzeni w mroczne dramatyczne sceny. Chociaż na to nie wygląda, kiedy robię autoportrety, tylko wtedy czuję spokój. Spędzę cztery godziny, siedząc w niewygodnej pozycji, skupiając się wyłącznie na tworzeniu urzekającego obrazu. Nic innego nie istnieje i nic innego się nie liczy. To jest bardzo terapeutyczne”.
Rychlik inspirację czerpie z epoki wiktoriańskiej. Często używa antyków lub kostiumów w stylu vintage, aby tworzyć mocne wizualne wypowiedzi. W swoich pracach rysuje podobieństwa między wiktoriańską nierównością płci a uprzedmiotowieniem kobiet we współczesnym społeczeństwie. Przyznaje, że najbardziej fascynują ją konwencje społeczne. „Płeć piękna” była uważana za słabszą fizycznie i intelektualnie od mężczyzn. Ślub oznaczał zrzeczenie się prawa do niezależnej egzystencji – mąż mógł żądać zarobków żony i jej ciała, kiedy chciał. Kobietom nie wolno było posiadać własności, ponieważ same stanowiły własność – ładne małe rzeczy, takie jak porcelanowe lalki.
Na fotografiach Iness pragnie przemieniać choroby skóry w sztukę. Jej prace mają głęboko osobisty i symboliczny charakter. Artystka cierpi na nadwrażliwość skóry. Jako nastolatka często próbowała to ukryć. Przez lata nauczyła się postrzegać swoją skórę, jako kanwę ekspresji, a nie brzydką niedogodność, którą należy ukrywać.
Rychlik używa własnego ciała do zgłębiania tematów samotności i uprzedmiotowienia, często używając antycznej odzieży lub rekwizytów, aby przedstawić podobieństwa między jej doświadczeniami a niższą pozycją kobiety w wiktoriańskiej Wielkiej Brytanii.
„Szanuję koncepcję przekształcenia ukrytego bólu w sztukę – wyeksponowaną, niepokojącą i piękną”.