Już w najbliższy piątek odbędzie się wernisaż dwóch artystek z Warszawy. Zuzanna Szarek oraz Hanna Śliwińska zaprezentują 70 fotografii, których tematem jest szeroko pojęty koniec. Zapraszamy do Gdańskiej Galerii Fotografii, by przekonać się, czy rzeczywiście innego końca świata nie będzie.
Koniec świata może kojarzyć się z Apokalipsą, katastrofalnymi wizjami lub niecodziennymi i gwałtownymi wydarzeniami. Jednak koniec bywa również cichy i spokojny, zwyczajny, przez co może zostać nie zauważony. Motyw kresu inspirował artystów i pojawił się w sztuce już w Starożytności. Kierował uwagę na życie, wartości, skłaniał do refleksji nad przemijaniem. Również Zuzanna Szarek i Hanna Śliwińska zmierzyły się z tematem końca.
Tytuł wystawy został zaczerpnięty z wiersza Czesława Miłosza „Piosenka o końcu świata”. Siwy staruszek w atmosferze zwyczajności, może nawet sielankowości, prorokuje, że innego końca świata nie będzie. Nie będzie błyskawic i gromów, nie będzie znaków i archanielskich trąb.
Fotografie wykonane przez artystki także nie ukazują gwałtownych i dynamicznych wydarzeń. Są przepełnione spokojem i nostalgią. Obie fotografki prezentują odmienny styl, ale łączy je doświadczenie zaniku, rozpadu, obawa przed końcem oraz wewnętrzna melancholia. – Obserwujemy rzeczywistość, która kroczy ku zagładzie. Nie jest to proces linearny, są zwroty akcji, chwilowe odrodzenia, są momenty wiosny i pozornej nadziei – przyznają artystki. – Jednak gdzieś zawsze usychają drzewa, znikają budynki, rzeki zmieniają bieg, a ludzie zamykają oczy. Każda z nas na swój sposób próbuje uporządkować i zaakceptować taki stan rzeczy.
Zuzanna Szarek bez tytułu 2013 fot. © Zuzanna Szarek
Perspektywa końca nie skłania Zuzanny Szarek do skupienia się na wielkich wydarzeniach, imponujących widokach czy pięknych ludziach. Wręcz odwrotnie – artystka z dbałością i dokładnością dokumentuje szarą rzeczywistość, przeciętność, pozorne „nic”. Ma wtedy wrażenie, że nie ulega iluzjom świata, nie popada w zachwyt ani rozpacz. To wypośrodkowanie jest sumą zysków i strat, spokojną obojętnością.
Zuzanna Szarek zajmuje się fotografią i malarstwem. W 2007 roku uzyskała licencjat w zakresie animacji na wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 2010 roku kontynuowała studia na wydziale Sztuki Mediów warszawskiej ASP, gdzie za dyplomowy cykl fotografii „Stan rzeczy” uzyskała wyróżnienie rektorskie. Od 2011 roku jest doktorantką na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni Kreacji Fotograficznej. Jej prace prezentowane były na wystawach w Polsce i zagranicą (w Niemczech, Czechach i Stanach Zjednoczonych).
Natomiast Hanna Śliwińska komponuje kadry słuchając własnej intuicji. Uważnie obserwuje rzeczywistość, stara się zapamiętać świat i zobaczyć to, co jest w jej zasięgu. Przyjmuje postawę wypośrodkowaną – nie buntuje się, ale też nie do końca godzi się z nieuchronnością schyłku. Głównymi tematami jej fotografii są przyroda, jej nieprzenikniona siła oraz człowiek, z jego cielesnością w relacji z naturą.
Hanna Śliwińska bez tytułu 2014 fot. © Hanna Śliwińska
Hanna Śliwińska zajmuje się również malarstwem, ceramiką, animacją oraz sztuką performance. Studiowała na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu na Wydziale Projektowania Graficznego (2002-2003) i Wydziale Malarstwa (2006-2008). W 2005 roku wyjechała na roczne stypendium naukowe do Maryland Institute College of Art w Baltimore (USA) na Wydziale Malarstwa i Designu. W 2015 roku otrzymała tytułu doktora w zakresie sztuk wizualnych na Wydziale Sztuki Mediów, Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Brała udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą.
Opiekę kuratorską nad wystawą sprawuje Mariola Balińska. Patronat Honorowy nad wydarzeniem objął Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk.
Kiedy: Wernisaż 24 marca, godz. 18.00, wystawa czynna będzie do 17 czerwca, od wtorku do niedzieli, 10.00-17.00
Gdzie: Gdańska Galeria Fotografii (Zielona Brama), ul. Długi Targ 24, Gdańsk
Bilety: 1-2 zł
Szczegóły dostępne na Facebooku oraz na stronie Gdańskiej Galerii Fotografii.
Serdecznie polecamy!
