Za te potrawy kochamy Święta

potrawyKiedy już pokupujemy wszystkie prezenty, odkurzymy każdy kąt i ubierzemy choinkę przychodzi ten moment, kiedy w końcu możemy cieszyć się rodzinną atmosferą i tym, o czym dzisiaj – potrawami, na które się czeka cały rok. O tym dlaczego tego wieczoru pierogi smakują wyjątkowo, a trzy talerze barszczu to wciąż za mało opowiadają członkowie redakcji CDN-u.

Choć można jeść je codziennie, to w święta i tak smakują wyjątkowo. Pierogi z kapustą i grzybami to tradycja w każdym domu – podobnie jak bez Kevina, tak samo i bez nich Boże Narodzenie nie może się odbyć. Wspomnienie o nich jest dla mnie swego rodzaju powrotem do czasów dzieciństwa, kiedy to tak bardzo chciałam pomagać w przygotowywaniu wszystkich potraw. Pamiętam też, że mama zawsze kładła kawałki gotowego ciasta na stary kaflowy piec i w ten sposób powstawały pyszne placuszki, które jedliśmy całą rodziną oglądając telewizję.
Poza tym… Nasze polskie pierogi to przysmak, którym zajadają się również obcokrajowcy i którego zazdroszczą nam za granicą. – Kinga Michalska

Nie wyobrażam sobie świątecznego stołu i kolacji wigilijnej bez klusek z makiem. To danie nie jest zbyt popularne, a szkoda! Bardziej zabiegani wykorzystują gotowy makaron, a osoby ambitne same przygotowują ciasto na kluski. Wystudzone miesza się z aromatycznym makiem z dodatkiem wszelkich bakalii tj. morele, orzechy, rodzynki czy migdały. Jest to dopełnienie całości menu na ten wieczór. Co roku przygotowywane wspólnie z mamą zawsze będzie mi przypominać niezwykłą atmosferę świąt, która jest w moim domu. – Aleksandra Żarkiewicz

Ryba, która powinna w dowolnej postaci znaleźć się na każdym stole świątecznym. Element bogatej tradycji wigilijnej. Magia karpia polega na tym, że może być przyrządzony na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt sposobów. Smażony, pieczony, w galarecie, po żydowsku… Można tak wymieniać i wymieniać, każdy znajdzie coś dla siebie. Mój ulubiony jest w sosie beszamelowym, według przepisu istniejącego w rodzinie od pokoleń. Niektórzy wierzą, że łuska karpia ma szczególne znaczenie. Według przesądu, schowanie jej do portfela i noszenie przez cały rok powinno przynieść sukces finansowy. Karp nie bez powodu nazywany jest królewską rybą. W końcu o żadną inną klienci nie walczą ze sobą w supermarketach. – Mateusz Hawrot

Świąteczne pierniki to ciasta i ciasteczka o specjalnym charakterze. Pięknie pachną, osobiście przedkładam ten miodowo – korzenny zapach nad smak. I choć w dzisiejszych czasach można je nabyć o każdej porze roku, dziwnym sposobem tylko zimą są tak smaczne. Równie dobrze prezentują się na choinkach, o ile nie posiadacie psa, kota lub żarłocznego członka rodziny. Osoby uzdolnione artystycznie tworzą z nich małe dzieła sztuki. Pieczenie ciasteczek powinniśmy zacząć już w listopadzie aby odpowiednio skruszały do świąt, jednak mało kto ma dzisiaj czas na pielęgnowanie tej tradycji. Na szczęście jest wiele przepisów na „szybkie” pierniczki, które możemy zrobić nawet tuż przed Wigilią. Te duże, przekładane marmoladą są już bardziej czasochłonne, mimo wszystko warto poświęcić im chwilę – pierniki wraz z makowcami powinny być głównymi słodkościami naszych świątecznych stołów. – Sylwia Firańska

Gdy mam już dosyć świątecznych porządków, kolejek w sklepach i całej przedświątecznej nerwówki tłumaczę sobie, że robię to wszystko dla kapusty z grochem. Jest to chyba jedno z najprostszych dań na wigilijnym stole, jednak dla mnie to coś więcej niż zwykła potrawa. Pierogi czy rybę zdarza się jeść tak po prostu, bez okazji, lecz to proste połączenie przygotowuje się w moim domu tylko raz w roku. Zapewne to w zestawieniu ze wspomnieniami z dzieciństwa, kiedy przygotowywanie grochu było wyłącznie zadaniem moim i babci, sprawiło, że gdy ktoś mówi o świętach w mojej głowie zamiast obrazu choinki, rysuję się garnek grochu z kapustą. – Aleksandra Kiszewska

Fani Marvela kontra zwolennicy DC Comics. Tede i Peja. Agnieszka Szulim przeciwko Dodzie. Spory to przecież nie bez znaczenia. Nasza historia zna jednak konflikt dużo bardziej przejmujący. A waśń ta szczególnie odżywa w okresie świątecznym… Barszcz czy grzybowa?
Osobiście nie wyobrażam sobie wigilijnej kolacji bez barszczu. Ten, koniecznie z uszkami, stał się dla mnie największym symbolem świąt. I choć na obficie zastawionym stole znajduje się wiele innych pyszności, a barszcz zdarza jadać się nam przeważnie częściej niż raz w roku, ten wigilijny jest wyjątkowy. Po pierwsze, to nim rozpoczynamy wielce uroczysty (i jak smaczny!) posiłek. Ponadto, zupa zdaje się wtedy być bardziej aromatyczna niż zwykle, klarowna, czerwona jak najszlachetniejsze wino z Bordeaux. A w dodatku te małe pierożki! Co za niesamowite połączenie! – Szymon Groenke

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

siedemnaście + trzy =