Kulinarny świat Irlandii
3 min readIrlandia to Zielona Wyspa, nie tylko ze względu na krajobraz, ale również na dużą zawartość warzyw w tradycyjnych daniach. To kraj w przeważającej części rolniczy, stąd sztuka kulinarna opiera się tam na niewyszukanej kuchni wiejskiej.
Irlandia nie ma bogatej tradycji kulinarnej, dawne przepisy znane są głównie z tradycji ustnej i domowych zapisków. W menu znajduje się wiele ryb oraz owoców morza, a także warzyw – pasternaku, selera, marchwi, rzepy, pora oraz ziemniaków. Najbardziej popularnymi gatunkami mięs są wołowina, baranina i wieprzowina.
Będąc w Irlandii należy spodziewać się obfitego śniadania. Plastry bekonu, smażone jajka, placki ziemniaczane, kiełbaski wieprzowe oraz podsmażane pomidory i pieczarki. Dodatkiem do tak pełnego talerza jest chleb tostowy z masłem, herbata z mlekiem lub kawa. Jest również wersja dla bardzo głodnych, czyli całość wzbogacona pieczoną fasolką w sosie pomidorowym. W Irlandii Północnej śniadanie nazywa się Ulster fry – jest to trochę lżejsza wersja typowego posiłku. Powinno starczyć do końca dnia, ale Irlandczycy są w stanie już w porze lunchu zaserwować sobie smażoną w głębokim oleju rybę w panierce z mąki, serwowaną z porcją frytek (koniecznie z octem). Dla mniej głodnych przewidziane są wszelakiego rodzaju kanapki i tosty – nawet te w wersji z chipsami.
Ziemniaczany kraj
Irlandia to raj dla wielbicieli ziemniaków. Irlandczycy gotują je tradycyjnie „w mundurkach”. Od końca XVI wieku, kiedy ta „mączasta bulwa” została przywieziona na Zieloną Wyspę stała się tam niezwykle popularna. Ziemniaki tłuczone, gotowane w mundurkach, puree, placki, ciastka i zupy ziemniaczane, to tylko niewielka próbka irlandzkich umiejętność „obchodzenia” się z tym warzywem. Odwiedzając Irlandię warto skosztować również colcannon, czyli gotowanych ziemniaków obsmażonych na maśle z cebulą i kapustą lub porami (na północy na tę potrawę mówi się champ). Potrawa ta jest daniem tradycyjnie spożywanym podczas Halloween. Również tego dnia w północno-wschodniej Irlandii przygotowywane jest ciasto ziemniaczano-jabłkowe.
Oprócz ziemniaków, na tradycyjnym irlandzkim obiedzie doczekamy się również baraniny. Typową potrawą jest irish stew (baranina duszona z ziemniakami i cebulą w gęstym sosie).
Irlandzkie przysmaki
Irlandczycy często i chętnie korzystają z darów morza, jezior i rzek. Najchętniej sięgają po łososia, makrelę i solę. Ostrygi, kraby, krewetki podawane są z dużą ilością czosnku, trawy cytrynowej i wina. Charakterystyczne dla kuchni irlandzkiej jest użycie jadalnych wodorostów. Są one jedzone na surowo (np. w sałatkach) lub duszone na maśle.
W ostatni dzień karnawału Irlandczycy świętują Pancake Day czyli Dzień Naleśnika. Odpowiada on naszym Ostatkom. W tym dniu serwuje się naleśniki pod każdą postacią. Są one symbolem dawnej tradycji, nakazującej zużyć wszystkie resztki przez Wielkim Postem.
Innym popularnym mięsnym daniem jest coddle – co w tłumaczeniu oznacza „rozpieszczać”. Potrawa pochodzi z Dublina. Składa się z warstwy gotowanych parówek wieprzowych i tłustego bekonu, z pokrojonymi w plasterki ziemniakami i cebulą w wywarze z plastrów bekonu i kiełbasek. Jedynymi przyprawami są przeważnie sól i pietruszka. Było to podobno ulubione danie Jonathana Swifta.
Pisząc o irlandzkich przysmakach, nie sposób nie wspomnieć o Guinnessie – symbolu tego kraju. Jak zgodnie twierdzą Irlandczycy, piwo z pubu ma niewiele wspólnego z napojem sprzedawanym pod tą samą nazwą za granicą. Prawdziwego Guinnessa trzeba przede wszystkim odpowiednio przechowywać. Niektórzy smakosze Guinnessa oceniają jego jakość po charakterystycznej gęstej pianie. Piwo jest dobre, jeśli każdy łyk pozostawia na szklance obwódkę z piany, która nie spływa w miarę opróżniania kufla.