U nas było im dobrze
Kiedy pytają, czym się zajmowałem, to odpowiadam, że siedziałem. 20 lat za niewinność. Ba! Nawet sam się zgłosiłem. Cóż za zdziwienie, gdy mówię, że codziennie opuszczałem zakład o wpół do ósmej wieczorem, a potem wracałem…
Kiedy pytają, czym się zajmowałem, to odpowiadam, że siedziałem. 20 lat za niewinność. Ba! Nawet sam się zgłosiłem. Cóż za zdziwienie, gdy mówię, że codziennie opuszczałem zakład o wpół do ósmej wieczorem, a potem wracałem…