Koncertowa gra Stysiak! Polki wyraźnie lepsze od Tajlandii!

Reprezentacja Polski | Fot. Polska Siatkówka – Facebook

Znakomity wieczór w wykonaniu Polek na siatkarskich Mistrzostwach Świata! Podopieczne trenera Stefano Lavariniego zagrały kapitalnie i świetnym stylu rozbiły rywalki z Tajlandii 3:0 (25:17, 25:17, 25:17). Bardzo dobrze spisywała się każda polska zawodniczka, która wystąpiła w tym meczu, ale niekwestionowaną liderką była dzisiaj Magdalena Stysiak, która zdobyła aż 26 punktów w trzech setach!

Pierwszą kolejkę grupową mistrzostw Świata obie drużyny rozegrały w holenderskim Arnhem. Biało-Czerwone nie bez problemów pokonały zawodniczki z Chorwacji 3:1, a z dobrej strony w tym meczu zaprezentowały się polskie środkowe — Agnieszka Korneluk i Kamila Witkowska. Z kolei dzisiejsze rywalki Polek, czyli drużyna Tajlandii po tie-breaku okazała się lepsza od Turcji. W związku z tym we wtorkowy wieczór w Ergo Arenie zapowiadało się nam ciekawe starcie.

Biało-Czerwone już od samego początku spotkania dobrze grały w bloku oraz przyzwoicie prezentowały się w polu serwisowym. To w połączeniu z dobrą dyspozycją Korneluk i Olivii Rożańskiej sprawiło, że Polki szybko wyszły na prowadzenie 6:1, co zmusiło trenera reprezentacji Tajlandii do wzięcia przerwy na żądanie. To jednak nie zmieniło diametralnie przebiegu seta. Podopieczne trenera Stefano Lavariniego wciąż świetnie spisywały się w obronie, a dodatkowo w ataku skuteczna była Magdalena Stysiak (11:4). Rywalkom udało się przez chwilę zmniejszyć stratę do pięciu punktów, ale jednakże wciąż świetnie zarówno w ataku, jak i bloku spisywała się Korneluk, dzięki czemu Polki wciąż utrzymywały bezpieczną przewagę (18:11). Później jednak Tajlandia po punktowej zagrywce Sasipapron Janthawisut zmniejszyła stratę do czterech oczek (19:15). Końcówka seta należała jednak do Stysiak, której blok zakończył pierwszą partię rywalizacji (25:17).

Magdalena Stysiak | Fot. Polska Siatkówka – Facebook

Druga partia od samego początku była wyrównana, a żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi. Później jednak Polki zaczęły popełniać błędy w ataku, a z każdą kolejną akcją coraz lepiej grała liderka rywalek – Chatchu-On Moksri, co dało Tajlandii cztery punkty przewagi (5:9). Polki szybko jednak wróciły do swojej dobrej gry i odrobiły straty, a po skutecznych blokach Różańskiej czy Korneluk doprowadziły do remisu (11:11). Chwilę później po punktowej zagrywce Rożańskiej były już na dwupunktowym prowadzeniu (14:12). Biało-Czerwone z każdą kolejną akcją w tym secie prezentowały się coraz lepiej, a po ataku Anny Stencel prowadziły już nawet 18:14. Podopieczne trenera Lavariniego wciąż były skuteczne w każdym elemencie (zwłaszcza w bloku!), co sprawiało, że rywalki popełniały bardzo proste błędy. Drugą partię zakończył atak z przesuniętej krótkiej Korneluk (25:17). Polki grały kapitalnie i były już o krok od odniesienia cennego zwycięstwa.

Trzeciego seta zdecydowanie lepiej rozpoczęły Polki, które po bloku rewelacyjnie grającej dziś Stysiak prowadziły 5:2. Biało-Czerwone kontynuowały swoją dobrą grę i po asie serwisowym Stencel na tablicy wyników było 9:6. Ta przewaga sukcesywnie rosła, a po skutecznym ataku Zuzanny Góreckiej było już 13:8. Następnie gra toczyła się punkt za punkt i nic nie wskazywało na to, aby w tym spotkaniu mogło dojść do zwrotu akcji. Zwłaszcza że wciąż praktycznie bezbłędna w ataku była Stysiak, a po jej kolejnej skończonej sukcesem próbie było już 19:14. Polki były we wtorkowy wieczór znacznie lepsze od swoich rywalek w każdym elemencie gry. Mecz zakończyła atakiem po prostej Górecka (25:17).

Polki zagrały kapitalne spotkanie, co było widać też w końcowych statystykach. Bezapelacyjnie zawodniczką spotkania była Stysiak, która zdobyła aż 26 punktów, kończąc aż 67% wszystkich swoich ataków. Ponadto zanotowała aż osiem bloków. Zresztą w tym elemencie Biało-Czerwone wygrały z rywalkami aż 16:1! Bardzo dobrze spisała się również dzisiaj Korneluk, która skończyła 9 z 12 ataków i zapisała na swoim koncie łącznie 13 „oczek”.

Jutro oba zespoły rozegrają swoje trzecie grupowe spotkanie na tych mistrzostwach. Zawodniczki z Tajlandii już o godzinie 14:00 zmierzą się z Chorwatkami. Z kolei podopieczne trenera Lavariniego ponownie zagrają o 20:30, a tym razem rywalkami Polek będzie drużyna Korei Południowej, która nie wygrała jeszcze na tym turnieju ani jednego seta.

Polska – Tajlandia 3:0 (25:17, 25:17, 25:17)

Polska: Wołosz 1, Stysiak 26, Korneluk 13, Witkowska 1, Różański 9, Górecka 8, Stenzel (libero) oraz Szlagowska 2, Stencel 6

Trener: Stefano Lavarini (Włochy)

Tajlandia: Guedpard, Kokram 11, Nuekjang 1, Bamrungsuk 5, Kongyot 6, Moksri 6, Pannoy (libero) oraz Jaisaen 1, Janthawisut 1, Sooksod, Boonlert 1, Sanitklang (libero)

Trener: Danai Sriwacharamaytakul (Tajlandia)

Inne wyniki wtorkowych spotkań: Turcja – Korea Południowa 3:0 (25:14, 25:13, 25:13), Dominikana – Chorwacja 3:0 (25:20, 25:15, 25:21)

Tabela grupy B po 2. kolejce:

Lp. Zespół Ilość punktów Zwycięstwa Porażki Sety wygrane Sety przegrane
1 Dominikana 6 2 0 6 0
2 Polska 6 2 0 6 1
3 Turcja 4 1 1 5 3
4 Tajlandia 2 1 1 3 5
5 Chorwacja 0 0 2 1 6
6 Korea Południowa 0 0 2 0 6

Prosto z Ergo Areny, Kacper Czuba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *