Zakończyła się faza grupowa siatkarskiej Ligi Narodów

Polacy ergo arena

Fot. volleyballworld.com

Zakończyła się faza grupowa tegorocznej edycji Ligi Narodów. Polacy uplasowali się na drugim miejscu, dość gładko zapewniając sobie miejsce w turnieju finałowym. W ostatnim tygodniu zmagań byliśmy świadkami kilku zaskakujących rezultatów, które zmieniły dość mocno końcowy układ tabeli. 

Polacy kończą na drugim miejscu

Pierwsze miejsce w tabeli zapewnione mieli Włosi z racji bycia gospodarzem turnieju finałowego. Polacy osiągnęli więc najwyższą możliwą do zdobycia lokatę — drugą. Taką samą liczbę zwycięstw co nasi siatkarze osiągnęli również Amerykanie, lecz zdobyli oni 4 oczka mniej i uplasowali się za Polakami. Drugie miejsce na własne życzenie stracili Francuzi, którzy w ostatnim tygodniu fazy grupowej najpierw przegrali z USA 2:3, a następnie sensacyjnie 1:3 z Argentyną. Kolejne miejsce przypadło Japonii, która pokazała się ze świetnej strony, będąc niewiele gorszym od czołowych ekip.

Za ich plecami znaleźli się, nie oszukujmy się – przeciętni Brazylijczycy. Pomimo bilansu 8 wygranych oraz 4 porażek ich styl nie zachwycał i nie jest to już ta legendarna ekipa, z którą każdy bał się grać. Na 7. miejscu znaleźli się Irańczycy, z którymi Polacy niedawno przegrali 2:3. Niedługo będzie okazja do rewanżu, gdyż ekipa z Bliskiego Wschodu jest naszym ćwierćfinałowym rywalem. Jako ostatni do turnieju finałowego weszli Holendrzy, którzy bardziej skorzystali na błędach rywali niż swojej dobrej grze.

Sporo zaskoczeń w ostatnim tygodniu

Rozgrywane równolegle turnieje w Gdańsku oraz Osace przyniosły wiele zaskakujących rezultatów. I tak o to Francja pozbawiła się niemal pewnego drugiego miejsca na rzecz wspomnianych wcześniej porażek z USA i z Argentyną. Polacy w międzyczasie zaliczyli drobną wpadkę z Iranem, lecz nie miała ona żadnego wpływu na nasz końcowy wynik. Najwięcej jednak działo się wokół zespołów, które walczyły o dwa ostatnie miejsca premiowane awansem do czołowej ósemki. Słabo grająca Serbia bardzo szybko z tego grona wypadła. Słowenia nie popisała się w swoim najważniejszym meczu z Iranem, przegrywając dość łatwo 0:3. Holandia poza gładką wygraną z Chinami zaliczyła poważną wpadkę z Bułgarią, która przed tym meczem wygrała zaledwie jedno spotkanie! Widać było, że Holendrzy robią naprawdę wszystko, aby nie zagrać w turnieju finałowym, jednak równie kiepska postawa rywali, w tym Serbii i Słowenii, nie pozbawiła ich miejsca w TOP 8.

Nagle okazało się, że niemal niewidoczna wcześniej Argentyna ma jeszcze szansę na wypchnięcie z tego grona Oranje. Do pełni szczęścia zabrakło… wygrania jednego seta. Po sensacyjnej wygranej z Francją 3:1, tego samego sukcesu nie udało się powtórzyć z USA. Porażka 2:3 oznaczała brak awansu, mimo większej ilości punktów od Holandii, gdyż w pierwszej kolejności liczy się liczba zwycięstw, a na tym polu jedną wygraną więcej mieli Pomarańczowi. Iran przez większość czasu, a przede wszystkim po wygraniu 3:0 ze Słowenią, był pewien utrzymania się w czołowej ósemce. Z Ligi Narodów spadła Australia, która ma szansę na powrót do elity już pod koniec lipca poprzez Challenger Cup, czyli swoiste kwalifikacje do Ligi Narodów.

Turniej finałowy odbędzie się w dniach 20-24 lipca w Unipol Arena w Bolonii.

Pełna tabela Ligi Narodów:

Zasady ustalania kolejności:

1. Liczba zwycięstw 2. Liczba punktów 3. Ratio setowe 4. Ratio punktowe

tabela LN siatkówka

Fot. facebook.com/VolleyballNationsLeague

 

Zdjęcia z tekstu zostały usunięte z przyczyn niezależnych od autora publikacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 × pięć =