Neil Warnock kończy trenerską karierę

fot. twitter.com/sportbible

Neil Warnock poinformował o zakończeniu swojej przygody z ławką trenerską. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych angielskich trenerów piłkarskich odszedł na emeryturę po 42 latach pracy.

Warnock rozpoczął trenowanie zespołów po zakończeniu kariery piłkarskiej. Zaczął w 1980 roku jako szkoleniowiec Gainsborough. Od tego czasu przez ponad 40 lat budował swoje nazwisko na rynku trenerskim. Najwięcej czasu, bo prawie 8 lat spędził w Sheffield United. The Blades poprowadził w 377 spotkaniach. Oprócz tego trenował piłkarzy w takich klubach jak Crystal Palace, Cardiff czy Leeds. Jego ostatnim pracodawcą było Middlesbrough, z którym rozstał się w listopadzie 2021 roku.

Łącznie na ławce trenerskiej spędził 42 lata i dał się poznać szerszej publiczności jako dość bezpośredni i ekscentryczny szkoleniowiec. Nie porywał stadionów piękną grą swoich zespołów, jednak jego styl bycia zagwarantował mu miejsce wśród najbardziej znanych brytyjskich trenerów. Jest doskonałym przykładem człowieka, który nie gryzł się w język podczas swoich wypowiedzi. Przykładowo tak mówił o El Hadji Dioufie, którego jeszcze rok przed wypowiedzią trenował w Leeds:

Chciałem go nazwać szczurem kanalizacyjnym. Ale to może być obraza dla szczurów. Jest najgorszym z najgorszych.

Na kartach historii zapisał się również jako menedżer, który ma na swoim koncie najwięcej meczów spędzonych na ławce trenerskiej w historii angielskiego futbolu. Warnock prowadził drużyny łącznie w 1603 spotkaniach

Neil Warnock o zakończeniu pracy poinformował podczas programu „Soccer Saturday” na antenie Sky Sports. Oprócz wypowiedzi związanych ze swoją decyzją odpowiedział też na serie pytań dotyczącą jego wspomnień:

Pomyślałem, że to odpowiedni moment. Zbliżamy się do końca sezonu i przed tym nie ma żadnej pracy, którą mógłbyś dostać. Mam teraz naprawdę dobre życie. Ciesze się rzeczami, których nie mogłem wcześniej robić. Mam dużo czasu do spędzenia z rodziną i moimi psami. Zacząłem również jeździć na rowerze.

 

Najlepsze wspomnienie: Było ich wiele, byłem szczęśliwcem, bo wywalczyłem aż osiem awansów i nie mogę wybrać jednego z nich. Zawsze kibicowałem Sheffield United i zdobycie z nimi awansu było czymś specjalnym. Ale cieszyłem się wiele razy, Notts County, Huddersfield, Plymouth — wszędzie było świetnie. Myślę, że moim największym osiągnięciem było utrzymanie Rotterham w Championship. Mieliśmy stratę 6 punktów, gdy pozostało nam 16 spotkań do rozegrania, w tym osiem z 9 najlepszymi klubami w lidze. Mieliśmy dobrą passę.

 

Największy żal: Gdy Sheffield przegrało z Wigan w ostatnim meczu sezonu i spadliśmy z ligi, również sprawa związana z Carlosem Tevezem. Wciąż czuję gorycz, gdy myślę o tym, że Rafa Benitez wypuścił wtedy młodzieńców na mecz z Fulham, nie sądzę, aby żaden z nich zagrał ponownie. A potem Sir Alex Ferguson wystawił rezerwy przeciwko West Hamowi.

 

Piłkarz, który najbardziej zapadł w pamięć: Muszę powiedzieć Adel Taarabt ze względu na to, jaki był. Gdy przychodziłem do QPR był traktowany jako zawód. Pamiętam nasz pierwszy mecz treningowy, świeciło słońce, a on miał na sobie czarne rękawiczki. Nadal dowiadywałem się kto kim jest i ktoś wtedy powiedział mi: „Nie chcesz go znać, doprowadzi do twojego zwolnienia”. Ale lubiłem go, miał w sobie coś specjalnego i zbudowałem wokół niego drużynę. Oglądanie naszego awansu było niesamowite, a on miał świetny sezon. Nie sądzę, aby później miał jakikolwiek tak dobry.

 

Żałuje, że nie pracowałem z…: Jest sporo piłkarzy, o których myślę „Kurczę, mogłem go zakontraktować”. W Sheffield jeden ze skautów polecił napastnika z drugiej ligi francuskiej. Mówił, że będzie kosztował 100 tysięcy funtów. Powiedziałem, że nie możemy sobie na to pozwolić. Jego imię brzmiało Didier Drogba — więc czasami popełnia się błędy. Było wielu piłkarzy, których chciałem ściągnąć, ale nie mogłem sobie pozwolić ze względu na finanse.

 

Mecz, który najbardziej zapadł w pamięć: Finałowe mecze, gdy awansowaliśmy były bardzo specjalne. Sheffield United z Cardiff w Wielki Piątek, gdy wygraliśmy świetny mecz, a Leeds musiało zwyciężyć następnego dnia. Nie udało im się.

 

Rada dla młodego Neila Warnocka: Jeśli chcesz być przez długi czas menedżerem, to musisz zdecydować czego chcesz. Musisz być silny i wierzyć w siebie. Moja porada jest taka, że musisz mieć dobrego prezesa. 

Wraz z odejściem Neila Warnocka kończy się pewna epoka w angielskiej piłce. Mówi się o tym, że drugiego takiego jak Warnock już nie będzie i jest to wielka strata dla całej brytyjskiej społeczności piłkarskiej. Jednak trudno się dziwić tej decyzji. Warnock w wieku 73 lat odchodzi na zasłużoną emeryturę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

3 × 1 =