Roman Abramowicz sprzedaje Chelsea!

fot. instagram.com/433

To, o czym od kilku dni dyskutowano w światowych mediach, stanie się faktem. Już w niedalekiej przyszłości będziemy świadkami przełomowego momentu w historii angielskiej, a także i światowej piłki nożnej. Konkretyzując, chodzi o Chelsea, którą na sprzedaż wystawił  jej obecny właściciel – Roman Abramowicz.

Gdy jakikolwiek kibic słyszy nazwisko Abramowicz, od razu kojarzy je z Chelsea. Tak samo gdy usłyszy nazwę stołecznej ekipy, kojarzy ją z Rosjaninem. Era Abramowicza trwała w Chelsea od 2003 roku, gdy oligarcha zakupił klub za około 140 milionów funtów. Tchnął tym samym nowe życie w zadłużony zespół i jak się później okazało, to właśnie pod jego prezesurą The Blues święcili największe sukcesy. Przez 19 lat swoich rządów zainwestował w klub kilka miliardów euro i uczynił go jednym z najlepszych w Europie. Nic dziwnego, że Abramowicz wydawał wielkie sumy na rozwój klubu, jego majątek wyceniany jest na 13 miliardów dolarów.

Kim tak właściwie jest Abramowicz?

Rosjanin jest jednym z najbogatszych właścicieli klubów piłkarskich na świecie, ale na czym tak właściwie dorobił się swojego majątku? Wszystko zaczęło się od niezbyt legalnych działań, sam Abramowicz w 2008 roku stwierdził, że zapłacił miliardy dolarów łapówek za różnorakie udogodnienia i ustępstwa. Najwięcej pieniędzy zarobił w latach 90. za sprawą wspólnych interesów z Borisem Bieriezowskim. To właśnie wtedy zaprzyjaźnił się z byłym prezydentem Rosji Borysem Jelcynem. Za sprawą tej znajomości, Abramowicz wszedł w krąg oligarchów i był bliskim człowiekiem dla społeczności Kremla. Zakupił on wtedy firmę naftową Sibnieft, którą później odsprzedał Gazpromowi. I to właśnie na biznesach związanych z ropą i gazem miał się dorobić swojej fortuny. Z ciekawszych faktów z jego życia można przypomnieć, że przez pewien czas pełnił funkcję gubernatora Czukotki. Potentat naftowy miał być też jedną z pierwszych osób, które wskazały Putina jako następcę Jelcyna. Pojawiały się nawet doniesienia o tym, że zakup Chelsea miał być jedynie poszerzeniem wpływów rosyjskich na Wielką Brytanię.

I to właśnie przez powiązania z Putinem i inwazją Rosji na Ukrainę Abramowicz jest zmuszony do przedwczesnego zakończenia swojej kadencji. Na rosyjskich oligarchów w Anglii nakładane są sankcje i pewnie z biegiem czasu, zostałyby one też nałożone na The Blues. Początkowo Abramowicz przekazał klub fundacji charytatywnej Chelsea, jednak po kilku dniach zdecydował się wystawić klub na sprzedaż. Warto przypomnieć, że już wcześniej miał problemy z władzami Wielkiej Brytanii. Chodziło wtedy o kłopoty z uzyskaniem wizy, doszło nawet do tego, że w związku z tą sprawą Abramowicz uzyskał izraelskie oraz portugalskie obywatelstwo. Sytuacja z sankcjami oprócz sprzedaży Chelsea zmusiła biznesmena do spieniężenia większości jego nieruchomości na terytorium Anglii. Doniesienia o wystawieniu klubu na sprzedaż Abramowicz potwierdził, wydając odpowiednie oświadczenie, z którego wynika, że dochód netto pozyskany z transakcji zostanie przekazany na rzecz fundacji pomagającej ofiarom trwającej wojny. Nie wymaga on również zwrotu pożyczek, których udzielił klubowi. Warto też wspomnieć, że oprócz pomocy finansowej Abramowicz aktywnie działa przy negocjacjach pokojowych między Rosją a Ukrainą.

Chętnych na zakup klubu nie brakuje

Chelsea została wyceniona przez Abramowicza na około 3 miliardy funtów. Pomimo tak dużej kwoty, wielu potencjalnych nabywców rozpoczęło już wstępne rozmowy, a na biurko Rosjanina spływają już pierwsze oferty. Z początku najwięcej mówiło się o inwestorach ze Stanów Zjednoczonych, którzy coraz częściej kupują europejskie kluby piłkarskie. Dodatkowym magnesem przyciągającym Amerykanów jest pewnie występujący w zespole Christian Pulisic.

Najpoważniejszym kandydatem w ciągu ostatnich dni okazał się szwajcarski miliarder Hansjörg Wyss. 86-letni biznesmen publicznie potwierdził ostatnio, że podobnie jak trzy inne osoby otrzymał od Abramowicza ofertę kupna Chelsea. Majątek Szwajcara szacowany jest na około 5 miliardów dolarów, w związku z czym powiedział, że będzie potrzebował wsparcia innych inwestorów, jeśli zdecyduje się na transakcję.

Mogę wyobrazić sobie jednak, że wspólnie z kilkoma innymi inwestorami pozyskujemy Chelsea, muszę jednak przeanalizować wszystkie warunki. Co mogę potwierdzić? Jeżeli będę pozyskiwał Chelsea, to nie zrobię tego sam. Jeśli kupię klub, to razem z konsorcjum złożonym z sześciu lub siedmiu inwestorów. –  źródło: skysports .com

W mediach pojawiają się również plotki twierdzące, jakoby obecny właściciel klubu miał go zaoferować Jeffowi Bezosowi. Jednak póki co  informacji tych nie potwierdziło żadne poważne źródło. Z mniej wiarygodnych plotek, chęć zakupu zespołu wyraził Conor McGregor. Jednak nie wydaje się, aby były to realne plany ze względu na kwotę, którą trzeba za Chelsea zapłacić. Jednak kto wie, może podobnie jak Wyss będzie chciał wejść do klubu wspólnie z innymi inwestorami?

Koniec pewnej epoki

O Romanie Abramowiczu można powiedzieć naprawdę wiele. Pewnie przeważające byłyby słowa negatywnie opisujące jego sylwetkę. Jednak trzeba mu przyznać, że napisał kawał historii, nie tylko w Chelsea, ale też w całej piłce nożnej. „Chelsea Abramowicza” będzie swego rodzaju symbolem. Zakup klubu przez Rosjanina był momentem przełomowym w futbolu, kiedy weszły do niego wielkie pieniądze. Pieniądze, na których oligarcha budował swoje dziedzictwo przez 19 lat. 19 obfitych w sukcesy lat oraz mnóstwo wzlotów i upadków. Przeżywał w Londynie chwile smutku i dumy. Podobnie dostarczył mnóstwo radości i emocji dla wielu milionów fanów Chelsea na całym świecie. W chwili gdy Chelsea wydała jego oświadczenie, każdy zapomniał o tym, jakim człowiekiem prywatnie jest Abramowicz, w jaki sposób się dorobił i w jakim towarzystwie się obracał. Każdy kibic Chelsea zapamięta go jako uśmiechniętego i pełnego pasji właściciela. Nic dziwnego, bo to właśnie dzięki niemu ich klub znalazł się w takim miejscu, w jakim jest. Jednak trzeba zostawić za sobą pewien rozdział i otworzyć nowy. Oświadczenie Romana Abramowicza daje nadzieje, że nie będzie się on kierował tym, kto zapłaci najwięcej, a najważniejsze dla niego będzie oddanie klubu w dobre ręce. Dla przeważającej większości społeczności kibicowskiej Chelsea zmiana właściciela jest momentem smutnym, ale również bardzo ekscytującym. Przez te 19 lat można się było przyzwyczaić do pewnego funkcjonowania klubu, teraz jednak wszystko się zmieni, a sympatycy The Blues z pewnością nie mogą się doczekać informacji o tym, kto będzie zarządzał zespołem w przyszłości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

cztery × pięć =