18/12/2024

CDN

TWOJA GAZETA STUDENCKA

Rodziny bez granic. Zbiórka dla uchodźców w Gdyni

2 min read

fot. Paweł Kukla

Fot. Agnieszka Sadowska/ Agencja Wyborcza.pl

Trwa trójmiejska zbiórka na rzecz uchodźców znajdujących się na granicy z Białorusią. Rzeczy takie jak ciepłe ubrania, jedzenie, środki higieniczne i telefony, można przynosić do biura poselskiego Marka Rutki, znajdującego się na ul. Zgody 8 w Gdyni. Pogłębiający się kryzys humanitarny na granicy wymaga reakcji, jeśli nie ze strony rządu, to ze strony obywateli.

 

 

 

Zbiórka dla uchodźców odbywa się pod szyldem „Rodziny bez granic”. Do najpotrzebniejszych rzeczy należą:

-leki przeciwbólowe

-środki opatrunkowe

-zapalniczki i podpałki do grilla

-nieduże termosy

-sprawne telefony komórkowe i ładowarki

-wysokokaloryczne i małe objętościowo jedzenie, np. batony energetyczne

-jedzenie dla dzieci

-środki higieny osobistej, w tym pampersy

Szczegółowy wykaz przedmiotów znajduje się na poniższych grafikach:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Biuro poselskie Marka Rutki, będące siedzibą zbiórki, przyjmuje dary w każdy wtorek, piątek (od 14 do 17) i niedzielę (od 13 do 15). Zbiórka potrwa przynajmniej do 26 listopada, a jeśli pomoc będzie wciąż potrzebna, zostanie przedłużona.

Zbiórka odbywała się przez cały ostatni miesiąc, a zaangażowanie mieszkańców Gdyni przerosło oczekiwania organizatorów.

-W pewnym momencie mieliśmy tak dużo darów, że zupełnie zablokowaliśmy biuro i przejście między pokojami. Wiemy, że podobnie wyglądało to także w innych miejscach. Polacy pokazali, że życie uchodźców nie jest im obojętne, że w odróżnieniu od rządzących chcą pomóc rodzinom na granicy. Rodzinom, które często z małymi dziećmi zmuszone są przebywać w tragicznych warunkach, często bez jedzenia, wody i podstawowych środków do życia – mówi Tomasz Anzel, asystent posła Marka Rutki, który zajmuje się koordynacją zbiórki.

Kryzys na granicy ciągnie się od wielu tygodni, a z każdym kolejnym dniem sytuacja robi się coraz poważniejsza. Noce już teraz są zimne, a będą jeszcze mroźniejsze. Ludzie znajdujący się na granicy potrzebują pomocy, jeśli nie ze strony państwa, które im jej odmawia, to ze strony obywateli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

siedem − pięć =