Podwójny triumf Huberta Hurkacza w Metz

@hubihurkacz/instagram.com
Hubert wraz z jego przeciwnikiem i legendą tenisa – Andym Murrayem

Hubert Hurkacz wygrał turniej singlowy i deblowy rangi ATP 250 we francuskim Metz. W grze pojedynczej Polak pokonał w finale Pablo Carreno-Bustę (7:6 6:3), a w rywalizacji deblistów wraz z Janem Zielińskim zwyciężył z Hugo Nysem z Monako i Arthurem Rinderknechem z Francji (7:5, 6:3).

Wrocławianin szedł jak burza w turnieju Metz. W pierwszej rundzie pokonał gładko Lucasa Puille’a z Francji (6:2, 6:3). W następnej fazie na Hurkacza czekał znacznie bardziej uznany przeciwnik  Andy Murray. Brytyjczyk jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim oraz trzykrotnym triumfatorem turniejów wielkoszlemowych, choć aktualnie wraca do tenisa po serii wielu ciężkich kontuzji. Mimo problemów ze zdrowiem Murray wciąż jest uznaną marką w stawce i bardzo trudnym rywalem dla Polaka. Szkot postawił w pierwszym secie niełatwe warunki, a o wszystkim musiał zdecydować tie-break. Ten padł łupem Hurkacza. W drugim secie półfinalista Wimbledonu raz przełamał Murraya. Polak utrzymał przewagę swojego serwisu do końca spotkania, wygrał drugiego seta i awansował do półfinału.

W starciu o finał turnieju w Metz na zwycięzcę tegorocznego Miami Open czekał Peter Gojowczyk. Pierwszy set był bardzo wyrównany, lecz to Hurkacz przełamał Niemca w dziesiątym gemie i wyszedł w meczu na prowadzenie. Już w pierwszym gemie drugiego seta Polak stracił własne podanie. Hubert jednak odrobił straty i wyrównał stan rywalizacji. Później obaj zawodnicy pewnie wygrywali swoje gemy serwisowe. O losach drugiego seta musiał zdecydować tie-break. W nim, podobnie jak w starciu z Murrayem, to Hurkacz okazał się lepszy.

W finale rywalem wrocławianina był Pablo Carenno-Busta  brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Tokio. Na początku dominował Hiszpan, który przełamał Polaka i prowadził 3:1. Hurkacz mocniej zaatakował i wyrównał stan rywalizacji w ósmym gemie na 4:4. Do rozstrzygnięcia losów seta ponownie potrzebny był tie-break. W nim Hurkacz pewnie zwyciężył, pozwalając Hiszpanowi na zdobycie jedynie dwóch punktów. Carreno-Busta tak jak Gojowczyk zaskoczył Wrocławianina na początku drugiego seta, szybko przełamując wrocławianina. 24-latek w ekspresowym tempie odzyskał stratę własnego serwisu, doprowadzając do remisu 1:1. Kluczowy był siódmy gem. W nim nasz reprezentant zdobył breaka i wyszedł na prowadzenie w drugim secie. Hurkacz wygrał następnie swój gem serwisowy, a następnie ponownie przełamał Hiszpana. To pozwoliło mu triumfować w turnieju singlistów w Metz, w którym Hubert nie stracił ani jednego seta.

Dla Polaka to czwarte indywidualne zwycięstwo w turnieju cyklu ATP Tour, w tym trzecie w tym sezonie. W 2019 roku wygrał w Winstom-Salem, w styczniu 2021 roku był najlepszy w Delray Beach, a w marcu triumfował w Miami. Teraz Hurkacz pierwszy raz wygrał turniej poza granicami Stanów Zjednoczonych.

Hubert równocześnie występował w turnieju deblowym wraz z Janem Zielińskim. Polska para w pierwszej rundzie uporała się  6:3, 6:3 z innym rodakiem Szymonem Walkowem, który tworzył duet ze Słowakiem Igorem Zelenayim. W drugim starciu Hurkacz i Zieliński ponownie bez straty seta (6:3, 6:4) wygrali z Austriakami   Oliverem Marachem i Philippem Oswaldem. W półfinale Polacy okazali się lepsi 6:3, 6:4 od rozstawionej pary z „numerem jeden” Kontinen-McLachlan.

W finale na Hurkacza i Zielińskiego czekali Hugo Nys z Monako i Arthur Rinderknech z Francji. Obie strony wygrywały pewnie gemy przy swoim podaniu. Jednak zarówno Polacy jak i ich rywale zmarnowali kilka szans na przełamanie. Zapowiadało się, że rozstrzygnięcia zapadną w tie-breaku, lecz w dwunastym gemie Hurkacz i Zieliński zdobyli breaka i w rezultacie zwyciężyli pierwszego seta. Kolejny został zdominowany przez polską parę, która dwukrotnie przełamała przeciwników i wyszła na okazałe prowadzenie 5:1. Polacy, aby zamknąć mecz, musieli wygrać swój gem serwisowy. Mieli nawet dwie piłki meczowe. Lecz najprawdopodobniej bliskość triumfu zdekoncentrowała Biało-Czerwonych. Monakijczyk i Francuz niespodziewanie przełamali rywali, a następnie wygrali gem przy własnym podaniu. Hurkacz z Zielińskim jednak nie popełnili ponownie tego samego błędu i wygrali do zera swój gem serwisowy. Polacy zwyciężyli 7:5, 6:3 w finale turnieju deblowego w Metz.

Dla Huberta Hurkacza to drugi triumf deblowy w cyklu ATP Tour. Wcześniej wrocławianin wraz z Kanadyjczykiem  Félixem Augerem-Aliassimem był najlepszy w Paryżu. Dla Jana Zielińskiego to pierwszy tytuł w karierze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × dwa =