Diabeł z ludzką twarzą — „Lucyfer”
3 min readDiabeł we własnej osobie, syn Boga i brat aniołów, postanawia zrobić sobie przerwę we władaniu piekłem i wybiera się na wakacje do Los Angeles. Przyjmuje nazwisko Lucyfer Morningstar. Zostaje właścicielem klubu nocnego Lux i prowadzi hedonistyczny styl życia na Ziemi. Sytuacja nieco się zmienia gdy poznaje detektyw Chloe Decker i zaczyna pomagać jej w pracy policjantki.
Lucyfer to amerykański serial telewizyjny, wyprodukowany przez studio Warner Bros. Po raz pierwszy został wyemitowany na antenie stacji Fox w 2016 roku, a po trzech sezonach prawa do emisji przejęła platforma Netflix. Do tej pory wydane zostało 5 sezonów serialu, ale pojawi się jeszcze finałowy, szósty (premiera 2 części sezonu 5 odbyła się 28 maja tego roku). Fabuła opiera się na komiksach wydawnictwa DC Comics stworzonych przez Neila Gaimana i Sama Kietha.
Serial łączy w sobie elementy kryminału i urban fantasy. Poprowadzony został dosyć schematycznie, ale nie uznałbym tego za wadę. Każdy odcinek opiera się na konkretnej sprawie policyjnej, która sprytnie nawiązuje do głównej linii fabularnej — relacji tytułowego bohatera z Chloe, niebiańskimi członkami rodziny i innymi ludźmi. Seria w sposób nietuzinkowy i ciekawy przedstawia postaci zaczerpnięte bezpośrednio z kanonu literatury chrześcijańskiej. Pomimo swojej wyniosłości i nadludzkich mocy są one bardzo ludzkie. A to dlatego, że scenariusz nie pozbawia ich emocji. Przebywając na ziemi mieszkańcy nieba i piekła przechodzą przemianę, a niektórzy z nich twierdzą, że uczą się od ludzi. I właśnie ta ludzkość jest głównym motywem serialu.
Z obsady najbardziej błyszczy Tom Ellis jako Lucyfer. Gra z niesamowitą gracją i mogę śmiało powiedzieć, że ten człowiek został stworzony do tej roli. Pokazuje klasę zarówno w lekkich, komediowych scenach jak i tych dramatycznych i emocjonalnych. Poza tym sama postać została napisana świetnie. Diabeł, który każdemu wydaje się złowrogi i jest obwiniany za wszystkie grzechy świata, zostaje zarówno obdarzony jak i obarczony przez twórców emocjami. Przebywając wśród ludzi czuje, że żyje, ale zaczyna też odczuwać ciążące na nim brzemię. Wyśmienitą kreacją popisała się również Lesley-Ann Brandt jako Mazikeen Smith. Jej postać jest demonem, popleczniczką Lucyfera, która uciekła razem z nim z piekła. Jest twarda i dosłownie bezduszna, ponieważ demony nie posiadają duszy. Jednak ona również przechodzi przemianę. Aktorka dobrze odegrała zarówno niesamowicie twardą jak kruchą stronę postaci. Dobre występy mają na koncie również odtwórcy reszty najistotniejszych ról: Lauren German (Chloe Decker), D.B Woodside (Amenadiel), Rachael Harris (Dr Linda Martin), Aimee Garcia (Ella Lopez), Tricia Helfer (Charlotte Richards), Kevin Alejandro (Dan Espinoza) oraz młodociana Scarlett Estevez — Trixie (córka Chloe).
„Lucyfer” bardzo oryginalnie przedstawia wyobrażenie boskości. Twórcy popisali się interesującą wizją piekła opartą na poczuciu winy. Serial porusza również wiele innych aspektów psychologicznych. Są one szeroko rozwinięte poprzez liczne sceny psychoterapii. Produkcja skupia się na wewnętrznych przeżyciach bohaterów, ale nie brakuje tu akcji, śmiechu, ani ciekawych efektów specjalnych. A klimat wręcz jest nieziemski.