Ciepłe zimy – to nie powód do radości

Krajobraz zimowy stopniowo przestaje kojarzyć się z połączeniem bieli, skrzącym się śniegiem i tajemniczym krajobrazem miasta. Ostatnimi laty, zimą widzimy tylko deszcze, mgły, brak słońca. Dzieje się tak na skutek globalnego ocieplenia. Takie warunki pogodowe coraz częściej prowadzą nas ku depresyjnym stanom.

 

Klimatyczne konsekwencje globalnego ocieplenia odbiły się już na Polsce. Nietrudno to zauważyć, ponieważ pamięć starszych pokoleń nadal ma we wspomnieniach białe, śnieżne zimy. Obecnie pory roku bardzo różnią się od tych, do których przyzwyczaiły się poprzednie pokolenia. Na skutek zmian klimatu zimą w Polsce pada coraz mniej śniegu, a coraz więcej deszczu. Fale mrozów, podczas których temperatura minimalna przez kilka kolejnych dni jest równa lub niższa od -15 °C w zachodniej części Polski, a szczególnie nad Bałtykiem, zdarza się tylko podczas ostrzejszych zim i ma spadkową tendencję. Globalne ocieplenie zachodzi nie tylko w formie przyjaznej dla nas, kiedy nie musimy chować się od śniegu i mrozu lub ubierać w kilka warstw ubrań. W niektórych regionach ekstremalne zjawiska pogodowe i opady deszczu stają się coraz częstsze, podczas gdy inne cierpią z powodu ciężkich fal upałów i susz.

Rok 2020 przekonał  o wzrastającym poziomie zagrożenia 

W 2020 r. nastąpił atak ekstremalnych zjawisk pogodowych związanych ze zmianami klimatu. Można do nich zaliczyć niszczycielskie pożary w Australii i najgorszy w historii sezon pożarów w Kalifornii. Część Syberii, która była do tej pory odporna na te zjawiska wczesną wiosną i jesienią, w tym roku również stanęły w ogniu. Wystąpił najbardziej aktywny odnotowany sezon huraganów na Atlantyku, obejmujący kilka dużych huraganów kategorii trzeciej i wyższych, które szybko zyskiwały na sile. Jest to spowodowane po  części ocieplaniem się mórz i powietrza.
Ekstremalnie ciepłe lato i ilość tegorocznych pożarów potwierdzają tendencję zmienności warunków pogodowych i częstsze ekstremalne zjawiska, które obserwujemy na co dzień. To bezpośredni dowód na postępujące globalne ocieplenie. Naukowcy wskazują na to, że skala pożarów, która występuje w tej chwili, jest jego ewidentnym następstwem.
Skutki  zmiany klimatu,  które już nastąpiły
W Polsce tylko w ostatnich 70 latach temperatura wzrosła o 1,7°C. Obserwujemy zwiększoną częstotliwość i natężenie burz i upałów. Straty związane z gwałtownymi zjawiskami sięgają już ok. 9 mld złotych rocznie. Ocieplenie klimatu wywołuje zmianę wzorców pogodowych i stanowi zagrożenie dla naszego zdrowia. Takie zmiany mają wpływ na wszystkie części świata. Polarne czapy lodowe topnieją, a poziom mórz wzrasta. Przyczynami zmiany klimatu są m.in. duże zużycie energii na osobę, wzrost liczby ludności na świecie, uzależnienie systemów energetycznych od ropy węgla i gazu, spalanie paliw kopalnych, transport.
Skutki zmiany klimatu nie ograniczają się do tych, które już dostrzegamy w otaczającej nas rzeczywistości (rekordowe upały, gwałtowne uderzenia mrozu, pożary, zmiana występowania pokrywy śnieżnej), ale i konflikty polityczne, migracje i fale uchodźców, susze, burze, powodzie, wzrost poziomu morza, wezbrania sztormowe, zmiana średnich temperatur powietrza, zagrożenie dla dostaw prądu, czy chociażby rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych.
Kto jest winien globalnego ocieplenia?
Prace naukowe potwierdzają, że to człowiek, a nie naturalne procesy przyrodnicze, jest odpowiedzialny za obecny wzrost poziomu dwutlenku węgla w atmosferze, a co za tym idzie, globalne ocieplenie klimatu. Społeczeństwo ma wpływ na politykę klimatyczną poprzez wybory konsumenckie, tj. zakupy spożywcze, rodzaje usług, wybór środków transportu czy rodzaju paliwa do ogrzewania domu oraz udział w inicjatywach lokalnych na rzecz środowiska. Kluczowy wpływ ma też głosowanie na tych polityków, którzy działają na rzecz ochrony klimatu, rozumieją to zagadnienie i popierają politykę klimatyczną. Konkretne działania może podjąć każdy, by zadbać o swoje własne zdrowie i zdrowie rodziny, a także o to, by kolejne pokolenia mogły jeszcze cieszyć się śniegiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

siedemnaście − dziesięć =