Disco polo potrafi rozbujać studentów — relacja z Delfinaliów
4 min readDo słuchania muzyki disco polo rzadko kto się głośno przyznaje, jednak frekwencja młodych ludzi obecnych pod sceną Delfinaliów wykazała zupełnie co innego. Tańce, głośne śpiewy i znakomite humory studentów towarzyszyły wykonawcom podczas każdego występu.
Myśląc o nurcie disco polo i jego wykonawcach od razu mamy w głowie Zenka Martyniuka, który został w naszym kraju okrzyknięty „królem disco”. Nie da się ukryć, że to właśnie zespół Akcent był gościem wieczoru, na którego wszyscy czekali. Podkreślały to nie tylko prezentujące się zespoły, ale także tłumy skandujące imię wokalisty w każdej przerwie pomiędzy poszczególnymi występami. Jednak nie tylko Martyniuk doskonale rozbujał widownię. Należy także zwrócić uwagę na prowadzących, czyli dziennikarzy z radia VOX FM — Norberta Bieńkowskiego i Konrada Piwowarskiego, którzy rozdawali wśród publiczności płyty i gadżety, zapraszali do wspólnego śpiewania i organizowali czas w przerwach.
Zespół Playboys występował na gdyńskiej scenie jako pierwszy oraz był najmniej znanym z tego dnia zestawienia muzyków. Nie przeszkodziło im to w doskonałej interakcji z widownią, dzięki czemu można powiedzieć, że energią i optymizmem rozgrzali wszystkie osoby znajdujące się w pobliżu Skweru Kościuszki. Publiczność szczególnie żywiołowo reagowała na najbardziej znane piosenki grupy, czyli „Lejde” i najnowszą „Jak to się stało”. Wykonawcy disco polo pojawili się drugi raz na scenie podczas zakończenia show w wykonaniu Pięknych i Młodych, z którymi zaprezentowali wspólny utwór „Wyśmienicie”.
Czadoman wkroczył na scenę w towarzystwie czterech skąpo ubranych tancerek oraz w charakterystycznym dla niego stroju – czarnej koszulce z żółtym logo, obcisłych spodniach, czerwonej marynarce i żółtych butach. Muzyk od początku swojej discopolowej kariery utrzymuje spójny wygląd sceniczny, stawiając zawsze na te same barwy, kroje i czarne okulary przeciwsłoneczne. Zaskoczeniem mogło być to, że mężczyzna wykonywał swoje utwory na żywo, nie korzystając z playbacku i angażował publiczność do wspólnego śpiewania utworów takich jak „Bo to jest miłość”, „Na kolana”, „Bliźniaczki”, czy „Hey Hey Bawmy Się”. Każdą nowo prezentowaną piosenkę wprowadzał za pomocą krótkiego opisu oraz pytań o samopoczucie publiczności. Tancerki towarzyszące na scenie nie prezentowały trudnych układów tanecznych, ale wnosiły dodatkową energię i przyciągały wzrok zwłaszcza obecnych mężczyzn. Piosenką prezentowaną więcej niż jeden raz była „Ruda tańczy jak szalona”, którą większość znała na pamięć.
Najlepszym pod względem kontaktu z publicznością był koncert zespołu Piękni i Młodzi. Wokalistka pokazała, że ma młodzieżową duszę, mimo że jest żoną i matką. Podczas występu zwracała się osobno do męskiej i żeńskiej strony publiczności, żartowała z trybu życia typowego studenta i znakomicie angażowała wszystkich do wspólnego śpiewania. Widownia wykazała się znajomością najpopularniejszych hitów jak „Niewiara” i „Tak już bez Ciebie”. Romantyczny nastrój został stworzony podczas utworu „Chciałabym spać z Tobą” oraz podczas wykonania „Kołysanki” w oryginale pochodzącej z repertuaru zespołu Sumptuastic. „Piękni, młodzi, zajebiści” to hasło, które zostało zapoczątkowane przez zespół i skandowane było przez publiczność pomiędzy kolejnymi utworami. Mimo że Piękni i Młodzi występują w trzyosobowym składzie, to koncert nakręcała wyłącznie wokalistka — Magda Narożna.
Zenek Martyniuk z zespołem Akcent pojawił się na scenie dopiero przed północą, jednak na ich koncercie było zdecydowanie najwięcej osób. Kiedy publiczność usłyszała, że „król disco” jest już w Gdyni, głośno krzyczała i klaskała. Choć Martyniuk był najbardziej oczekiwaną gwiazdą wieczoru, to jego zachowanie sceniczne było zdecydowanie najgorsze wśród wszystkich zespołów. Mogło się wydawać, że jest on zmęczony wcześniejszym występem w Sopocie i pojawił się na Delfinaliach z obowiązku, przez co nie stworzył z publicznością praktycznie żadnej więzi. Jednak nie przeszkodziło to w świetnej zabawie, ponieważ publika znała wszystkie prezentowane przez niego piosenki na pamięć. Oczywiście najgłośniej i najbardziej żywiołowo odśpiewany został hit „Przez Twe Oczy Zielone”, a także „Przekorny los”. Można było także usłyszeć starsze kawałki, np. „Życie To Są Chwile”, „Chłopak Z Gitarą”, „Królowa Nocy”. Występ Akcentu obronił się dzięki znanym hitom i doskonałej zabawie ze strony publiczności, która wychodząc z drugiego dnia Delfinaliów nuciła „Przez Twe Oczy Zielone”.