fot: Anna Nagel

Wyglądasz przez okno. Widzisz mijające kłęby chmur. Zaraz lądowanie. Pod tobą błękit Morza Śródziemnego. Czas na zasłużony wypoczynek. Słońce przypieka twarz, a ty zmierzasz na plażę i znajdujesz swój kąt. Bez ludzi. Tylko ty i woda. Czy to możliwe? 

Minorka — siostra Majorki. Choć spokojniejsza, z pewnością niemniej urokliwa. Miasta z białymi domkami, niesamowita przyroda i ludzie. Ludzie uśmiechnięci, otwarci i chętni do pogawędek. Wyspa zdaje się być jeszcze nie do końca odkryta. W porównaniu do Ibizy i Majorki, odwiedza ją niewielu turystów. Chociaż z roku na rok przybywa ich coraz więcej, na Minorce spotkają nas pewne ograniczenia. Może na niej przebywać równocześnie nie więcej niż 145 tysięcy osób. W związku z tym, na wyspie czekają na nas niezatłoczone, urokliwe plaże. Jeżeli dobrze poszukamy, możemy znaleźć własną.

Nasze kubki smakowe zostaną zaspokojone w stosunkowo niedrogich restauracjach. Zamówienia często przyjmują ludzie w sile wieku, z trudnością posługujący się językiem angielskim. Starają się jednak, by klient wyszedł z lokalu jak najbardziej zadowolony. W wielu restauracjach, w ramach oczekiwania, otrzymamy darmową przystawkę lub deser. Może się zdarzyć, że zostaniemy zapytani przez szefa kuchni o opinie na temat zamówionego posiłku. Co warto zjeść? Przede wszystkim ryby i owoce morza, które są podawane na wiele sposobów. Będąc w stolicy Minorki — Maó — warto spróbować tradycyjny ser. Z tego miasta pochodzi także znany już na całym świecie majonez i miejscowy gin Xoriguer. Na jego bazie w większości restauracji dostaniemy słynną pomadę.

Podczas zwiedzania, często nieświadomie, natkniemy się na część Cami de Cavalls. Jest to 186 kilometrowa droga, prowadząca dookoła wyspy. Jedną z minorkańskich atrakcji są występy tańczących koni. Od końca czerwca do września, obchodzi się fiestę. Święto Fiestas de Sant Joan rozpoczyna się 23 czerwca w Ciutadelli. Wówczas, w centrum uwagi znajdują się czarne konie, chodzące i skaczące na tylnych kopytach.

Dla kogo wakacje na Minorce będą idealnym rozwiązaniem? Przede wszystkim dla osób, pragnących odpoczynku. W przeciwieństwie do słynących z imprez Ibizy i Majorki, jest to miejsce spokojne. Miejsce wciąż potrzebujące odkrycia.