Gorzki nie znaczy niedobry

Gorzki raczej nie kojarzy nam się dobrze. Kawa, gorzka czekolada, czarna herbata albo grejpfrut. To najczęstsze odpowiedzi, które usłyszymy, kiedy padnie pytanie o gorzki smak. Produkty te mają jednak zbawienny wpływ na nasz organizm. Sprawdźcie, co warto wiedzieć o gorzkiej żywności.  

Gorzki smak to wynik wyczuwania przez nasze receptory smakowe, dużej ilości alkaloidów oraz soli nieorganicznych. Substancje te sprawiają, że niektóre produkty spożywcze smakują nam gorzko. Mają one jednak korzystne działanie na nasz organizm: regulują produkcję soków żołądkowych i żółci, wspomagając trawienie. Zakwaszają też nasz organizm, poprawiają wygląd cery, dają szybkie uczucie sytości, a także odchudzają. Po gorzkiej przekąsce zjemy mniej, a mimo to nie będziemy odczuwać głodu.

Wydaje się, że gorzki smak zniechęca do jedzenia. Jednak jest wiele owoców czy warzyw, którymi mimo nieprzyjemnego smaku zajadamy się z przyjemnością. Należy do nich z pewnością grejpfrut. Pod grubą skórką skrywa on bogactwo najróżniejszych leczniczych substancji, m.in. kwasy organiczne oraz witaminy z grupy B, E, P, oraz oczywiście dużą ilość witaminy C. Przyspiesza przemianę materii, reguluje trawienie i poziom cholesterolu. Orzeźwiający miąższ grejpfruta doskonale dopasuje się jako dodatek do owoców morza, ryb i mięs. Jest również składnikiem wielu sałatek, deserów, ciast, dżemów, marmolad, a także owocowych shake’ów i koktajli. Przy okazji przypominamy przepis Weroniki na koktajl z dodatkiem grejpfruta – bomba witaminowa dla ospałych.

Nie tylko na przeziębienie

Kolejnym gorzkim i jednocześnie zdrowym owocem jest pigwa. Zaczęto uprawiać ją już w czasach starożytnych, znacznie wcześniej niż jabłka. Miąższ pigwy zawiera spore ilości pektyn, które wspomagają usuwanie z organizmu wszelkich toksyn i metali ciężkich, oraz zmniejszają kaloryczność pokarmu i wchłanianie cukrów. W okresie jesienno-zimowym, pigwa powinna zagościć w naszej diecie ze względu na dużą zawartość witaminy C oraz wielu pierwiastków mineralnych. Wzmocnią one odporność organizmu i wspomogą układ odpornościowy w walce z grypą i przeziębieniem. W stanie surowym owoce pigwy nie nadają się do jedzenia, ale ze względu na swój charakterystyczny aromat, wykorzystuje się je w przetwórstwie. Możemy z nich zrobić galaretkę, dżemy i marmolady. Na rynku spotkamy też liczne napoje z owoców pigwy: soki, nalewki czy herbaty z dodatkiem suszu z tychże owoców. Poniżej prezentujemy przepis na konfiturę z pigwy, która rozgrzeje was w zimowe wieczory:

Składniki:

1 kg dojrzałych owoców pigwy

2 szklanki cukru trzcinowego nierafinowanego

1 szklanka wody

przyprawy: cynamon, imbir.

Owoce myjemy, kroimy na połowę i wydrążamy nasiona. Miąższ tniemy na drobne ćwiartki. Tak przygotowane owoce wrzucamy do garnka, dodajemy pozostałe składniki oraz szklankę wody. Gotujemy do wrzenia, a potem zmniejszamy gaz i dusimy pod przykryciem do zeszklenia owoców (ok. 1,5 godz.).

Z gorzkich przysmaków warto sięgnąć również po cykorię i rukolę. Cykoria sprawdza się głównie jako dodatek do sałatek i surówek, ale równie dobrze smakuje duszona lub zapiekana. Jest doskonałym źródłem witamin, potasu, żelaza, magnezu, miedzi, cynku i kwasu foliowego. Poleca się ją stosować osobom, które są na diecie, gdyż ma bardzo mało kalorii. Za to rukola zawiera w sobie spore ilości witaminy C, a także dobroczynne olejki eteryczne. Wykorzystuje się ją w medycynie, jako składnik syropów na kaszel. W kuchniach całego świata, rukolę dodaje się głównie do sałatek. Roślinę tę można też dorzucić do zimnych przekąsek, sosów, twarogów i jaj. Rukola z powodzeniem ożywi smak mdławych potraw, takich jak owoce morza czy ser mozzarella.

Oprócz warzyw i owoców, goryczkę możemy wyczuć także w różnych rodzajach mięs, np. w jagnięcinie, baraninie oraz ziołach. Lubczyk oraz majeranek to z kolei popularne gorzkie przyprawy, które są doskonałym dodatkiem do zup, mięs, kiełbas. Z gorzkich ziół można przygotować również nalewki, które wspomagają trawienie.

Gorzka przyjemność

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ulubienicą wśród gorzkich produktów jest czekolada. W jej składzie znajduje się wiele składników, które mają zbawienne właściwości dla naszego zdrowia – chociażby żelazo i magnez. Niedawne badania wykazały, że dzienne spożycie ok. 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady, zapobiega rozwojowi chorób serca. Wszystko to dzięki zawartym w niej przeciwutleniaczom, których wysoki poziom w organizmie chroni przed nowotworami. Gorzka czekolada poprawia pamięć i opóźnia starzenie. Ponadto ma jeszcze jedno korzystne działanie – pomaga schudnąć. Spowalnia trawienie i wywołuje uczucie sytości, dzięki czemu później odczuwamy głód i tym samym zjadamy o 15 procent mniej kalorii.

Poza tym po zjedzeniu większej ilości czekolady, wydziela się serotonina, czyli pożądany hormon szczęścia. Istotną informacją jest, że dietetycy za gorzką czekoladę uważają tą, która zawiera powyżej 70 procent kakao. Nie powinna zaś zawierać syropu glukozowo-fruktozowego, który jest bardziej niezdrowy niż cukier i znajduje się w większości produktów spożywczych. Należy również pamiętać, że pozytywne działanie tego słodkiego produktu odczuwają osoby, które nie sięgają po niego zbyt często.