Pierwszy Międzynarodowy Dzień Jogi. Od medytacji do fitnessu

Od tego roku 21 czerwca to Międzynarodowy Dzień Jogi. W wydarzeniu organizowanym przez joginów na całym świecie weźmie też udział Trójmiasto. Rosnąca popularność jogi diametralnie zmieniła jej postrzeganie. Przy okazji pierwszych obchodów piszemy o fenomenie tej dyscypliny.

Międzynarodowe asany

W grudniu minionego roku ONZ zdecydowało, że odtąd każdy 21 czerwca będzie Międzynarodowym Dniem Jogi. I tak oto jeden z najbardziej rozpoznawalnych towarów eksportowych Indii doczekał się swojego święta. Postanowienie to jest zwieńczeniem kilkuletnich starań nauczycieli jogi, których wsparło ponad 170 państw. Tego dnia jednocześnie na całym świecie asany będzie wykonywać kilka milionów osób. W Trójmieście okazję do zapoznania się z różnymi odłamami jogi serwuje AWFiS w Gdańsku we współpracy z pomorskimi szkołami jogi. W niedzielę na terenie kampusu będzie można poćwiczyć ashtanga jogę, jogę tantryczną czy acro – więcej informacji na stronie wydarzenia. Równocześnie darmowe zajęcia będą odbywać się na sopockim Placu Zdrojowym.

Początki wyryte w sanskrycie

Joga znana jest od setek lat, ale dziś mało kto pamięta o jej początkach. Według hinduskiej mitologii Śiwa miał przekazać swojej małżonce Parawati ćwiczenia jogi, by ta mogła zachować wieczną młodość. Zapoczątkowanie ćwiczenia jogi archeolodzy przypisują jednak pierwszym cywilizacjom doliny Indusu. To właśnie na tym terenie badacze odnaleźli setki figurek i rysunków ludzi w pozach przypominających te z hatha-jogi.

Pierwsze asany wiązały się z techniką prawidłowego oddychania – która do tej pory pozostaje kluczową sprawą w jodze. Ci, którzy praktykują jogę w klasycznym rozumieniu stawiają właśnie na medytację – oderwanie się od codziennych problemów, uspokojenie umysłu i relaks.

Od medytacji do fitnessu

Bardzo szybko joga od medytowania przeszła do bardziej skomplikowanych wariacji. Ta przynosi nie tylko korzyści „dla ducha”, ale szczególnie pozytywnie odbija się na sylwetce i zdrowiu. Dziś pewnie już każdy słyszał o „pozycji psa z głową do dołu” czy mniej wymagającej „pozycji trupa”. A przecież jeszcze do niedawna termin joga kojarzył się z modlitwą do zmyślnych bóstw przy niekończącym się dźwięku „om”.

Nie trzeba długo szukać, by przekonać się jak bardzo rozciągnęła się definicja jogi. Miłośnicy psów mogą oddać się praktykowaniu „dogi”, czyli zbioru ćwiczeń z czworonożnymi pupilami. Z „paddleboard jogą” nauczycie się stania na jednej nodze na środku jeziora na specjalnej desce, a z aerial jogą pokonacie grawitację. Inne zmyślne odłamy oferują testowanie wina podczas ćwiczeń czy wystawianie się na kilkustopniowy mróz.

Nieważne czy ćwiczy się samemu – tu pomocne mogą być filmy dla początkujących dostępne choćby na Youtube, czy w grupie – np. podczas darmowych spotkań organizowanych przez ośrodki takie jak MOSiR w Gdańsku. Prawidłowo wykonywane ćwiczenia jogi poprawiają ogólną kondycję organizmu, zwiększają wytrzymałość, rozbudzą te mięśnie, o których nie mamy pojęcia. Niektóre ćwiczenia przyniosą nawet ulgę w bólu głowy i szczególnie bólach kręgosłupa. Jogę powinni pokochać biegacze – stanowi idealny trening uzupełniający. Rozciąga mięśnie ud, wzmacnia tułów, a co za tym idzie daje większe poczucie równowagi i elastyczności.