Open’erowe Czwartki – Disclosure
3 min readCzy wszyscy mają już bilety? Czasu zostało naprawdę niewiele. Jest czwartek, więc jak zwykle nastrajamy Was przed festiwalową zabawą na Open’erze. Tym razem w naszej odsłonie, prawdziwi mistrzowie elektroniki – Disclosure.
Jeszcze trzy lata temu mało kto kojarzył ten zespół. Ich kariera rozwinęła się błyskawicznie – najpierw na brytyjskiej, potem europejskiej, aż wreszcie światowej scenie elektronicznej. Ich najbardziej popularny singiel „Latch” wylądował na 11 miejscu listy najchętniej kupowanych nagrań w Wielkiej Brytanii, a wyniki oglądalności teledysków liczone są w milionach.
Bezczelnie młodzi i obrzydliwie utalentowani
Disclosure to angielska grupa muzyczna, założona przez dwóch braci pochodzących z południowego Londynu – Guya i Howarda Lawrence. Gdy zaczynali, byli bardzo młodzi – jeden z nich miał 14, drugi 17 lat. – Myślę, że jesteśmy szczęściarzami, że w tak krótkim czasie i w tak młodym wieku udało nam się zajść tak wysoko. Obaj dorastali w muzycznym duchu – od najmłodszych lat grali na instrumentach, jednak nie poznali muzyki od tanecznej, elektronicznej strony – To wszystko stało się wtedy, kiedy zacząłem chodzić do klubów i oglądać DJ-ów przy pracy, słuchać dubstepu i artystów, takich jak Burial i Joy Orbison – zdradza Guy – Kiedy to odkryłem, pokazałem od razu Howardowi i obaj zapragnęliśmy nauczyć się produkować taką muzykę, jak oni.
Niespodziewany sukces
W czerwcu 2012 roku ogólne zainteresowanie grupą doprowadziło do wydania EPki „The Face”. Zawierała popularny remix utworu Jessie Ware pod tytułem „Running”, który pojawił się na listach przebojów w Holandii i Belgii. Październik 2012 roku zaowocował pierwszym hitem grupy – singlem „Latch” (z wokalem Sama Smitha). Uplasował się on na jedenastym miejscu w zestawieniu UK Singles Chart. Zespół nie zwolnił tempa – na początku 2013 roku uzyskał dwa miejsca w rankingu – drugie miejsce za singiel „White Noise” i dziesiąte za „You & Me”. Ich pierwszy pełnowymiarowy album „Settle” został wydany 3 czerwca 2013 roku, nakładem wytwórni PMR. Został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków i fanów zespołu. Zadebiutował na pierwszym miejscu UK Albums Chart i znalazł się na szczytach list przebojów w wielu krajach Europy i w Australii. Sukces przypieczętowała trasa w ponad 40 europejskich, amerykańskich i kanadyjskich miastach.
„Tak, to jest właśnie nasza droga”?
– Kiedy „Latch” dotarło do 11 miejsca listy przebojów w UK, dotarło do mnie, że udało nam się przywrócić – w naszej opinii – dobrze napisaną, autentyczną i przyjemną muzykę house z powrotem na listy. Myśleliśmy, że „Latch” jest zbyt dziwaczne do radia i za mało klubowe do klubów – tak mówili o swoim największym przeboju w ubiegłorocznym wywiadzie dla „Billboardu”. Jak bardzo się pomylili, wie chyba każdy, kto choć trochę interesuje się współczesną elektroniką. Disclosure śmiało rozpychają się pomiędzy najpopularniejszymi zespołami rockowymi i alternatywnymi, pozostając przy tym normalnymi dwudziestolatkami. Chłopaki nie grzeszą jednak skromnością – Cieszy nas to, że możemy być alternatywą dla gównianej, tanecznej tandety, którą karmią ludzi rozgłośnie radiowe.
Zespół, podczas swojej niedługiej kariery, wystąpił już w Polsce – Było świetnie. Polacy są otwarci, bezpośredni i wyluzowani. Cieszymy się, że wracamy do was już niedługo – dodają muzycy.
Disclosure na Open’erze zagra 4 lipca.