Gawkowski: „Polska jest na pierwszej linii frontu”
#OFMA – X Ogólnopolskie Forum Mediów Akademickich
Uderzenie w infrastrukturę krytyczną jakiegokolwiek państwa nie wymaga dziś wysyłania wojsk i użycia rakiet. Działania operacyjne można podjąć za pomocą klawiatury, przed ekranem monitora, w biurze, zlokalizowanym np. w Moskwie.
W ostatnich latach byliśmy narażeni na liczne próby destabilizacji naszego państwa, szczególnie ze strony Rosji. Polegały one m.in. na planach fizycznego sabotażu na terenie kraju, czego przykłady mnożyły się szczególnie w ostatnich miesiącach. Istnieje jednak zagrożenie równie, a może nawet bardziej niebezpieczne – cyberwojna. Kreml gra na naszych emocjach. Rosyjskie trolle i hakerzy uderzają w infrasytukturę i czułe społecznie struny, w te tematy, które najsilniej budzą polaryzację i strach. Cel jest jeden – chaos.
Przykładem niech będzie cios zadany w samo serce naszej sfery informacyjnej. W maju bieżącego roku doszło do cyberataku na Polską Agencję Prasową. W jej serwisie dwukrotnie pojawiła się wtedy nieprawdziwa depesza o mobilizacji wojskowej części obywateli. To wszystko w momencie, gdy żyjemy w cieniu wojny za wschodnią granicą.
Tak brzmiała treść fałszywego komunikatu:
1 lipca 2024 roku ogłoszona zostanie w Polsce częściowa mobilizacja wojskowa. 200 tysięcy obywateli Polski, zarówno byłych wojskowych, jak i zwykłych cywilów zostanie powołanych do obowiązkowej służby wojskowej.
Rząd podjął wtedy działania wyjaśniające, w które zaangażowano ministra cyfryzacji oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. Tak do sprawy odniósł się wtedy Donald Tusk:
Kolejny, bardzo groźny atak hakerski dobrze ilustruje rosyjską strategię destabilizacji w przeddzień wyborów europejskich. Polskie służby są przygotowane i działają pod nadzorem ministrów spraw wewnętrznych i cyfryzacji.
MUSIMY BYĆ UWAŻNI
Kwestia cyberbezpieczeństwa to nie tylko ataki ze strony Rosji. Mamy dziś do czynienia z różnymi formami cyfrowej przestępczości. Jest to np. pishing, który tak opisuje EY – Polska, międzynarodowy koncern świadczący m.in. usługi doradcze z zakresu cyfrowej transformacji i technologii:
Phishing to rodzaj cyberataku, podczas którego cyberprzestępca próbuje wyłudzić od ofiary poufne informacje. Jest to najprostszy i jednocześnie najpopularniejszy rodzaj cyberataku, którego celem jest np. kradzież loginów, numerów kart kredytowych i rachunków bankowych czy wrażliwych informacji firmowych. Podczas ataku tego typu, haker może również zainfekować komputer użytkownika oprogramowaniem typu malware. W przeciwieństwie do innych typów oszustw internetowych, wykorzystywane są błędy i luki w oprogramowaniu i konfiguracji. Celem phishingu nie jest urządzenie, ale człowiek i posiadane przez niego dane.
Digitalizacja większości aspektów naszej codzienności rodzi więc szanse, liczne ułatwienia, ale równie liczne zagrożenia.
Podczas konferencji OFMA tak o realiach bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni mówił Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji:
Na froncie walki w cyberprzestrzeni są wszyscy obywatele. Trzeba być czujnym, mieć wiedzę i umieć rozszyfrować to, co na przykład może być dezinformacją. Ministerstwo Cyfryzacji włączyło się w wielką kampanię, która ma wskazywać, jakie są do tego możliwości i środki. Od początku tego roku, kiedy ogłosiliśmy rok 2024 rokiem higieny cyfrowej, realizujemy lekcje w całej Polsce, w szkołach podstawowych i średnich. Jeżdżę po wielu takich jednostkach, wskazując jasno – młodzi i starsi muszą mieć przekonanie, że identyfikują dobrze cyberzagrożenia, w tym dezinformację. Jeżeli to będzie działało, to możemy być spokojni o naszą przyszłość.
Zapytaliśmy wicepremiera o współpracę z zachodnimi sojusznikami w kwestii cyberataków ze Wschodu:
Cyberbezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów mówienia o bezpiecznym obywatelu, o bezpiecznym państwie. Przeznaczamy na ten cel coraz większe pieniądze. Mamy dzisiaj jedną z najlepiej zbudowanych tarcz cybernetycznych na świecie. Chwalą nas sojusznicy.
Bardzo blisko współpracujemy z naszymi amerykańskimi partnerami. Sam miałem okazję być w Waszyngtonie i rozmawiać z szefem NSA, największej na świecie agencji wywiadowczej. Jednocześnie podpisaliśmy dokument o współpracy z amerykańskim rządem, żeby właśnie w tym obszarze cyberprzestrzeni się wzmacniać. Współpracujemy z Europejską Agencją do Spraw Cyberbezpieczeństwa ENISA. Byłem w Atenach, gdzie ma ona swoją siedzibę. Rozmawialiśmy o polskich celach prezydencji w Radzie UE, jasno wskazując, że dzisiaj Polska jest na pierwszej linii frontu cybernetycznego z Rosją, jest najbardziej atakowanym państwem w Unii Europejskiej i potrzebuje największego wsparcia, ale też zrozumienia naszych problemów. To wszystko, żeby partnerzy europejscy wiedzieli, że dzisiaj bronimy nie tylko Polski, ale całej Europy, jeżeli chodzi o infrastrukturę krytyczną.
UKRAINA
Polska angażuje się we współpracę nie tylko z USA i innymi państwami UE czy NATO. Wymiana doświadczeń i rozwiązań zachodzi także na linii Warszawa–Kijów.
Współpraca z Ukrainą jest bardzo dobra
– podkreślił wicepremier Gawkowski, dodając:
Polska dzisiaj dostarcza ponad 25 tysięcy Starlinków, które zabezpieczają sieć na Ukrainie. Byłem w Kijowie, miałem okazję spotkać się z wicepremierem, ministrem cyfryzacji, panem Fiedorowem, gdzie rozmawialiśmy o współpracy. Podpisaliśmy dokumenty o wymianie informacji. Korzystamy z ich zasobów, a oni korzystają z naszych źródeł. Dzisiaj współpraca Polski i Ukrainy w ramach cyfrowej transformacji, także cyberochrony, jest bardzo mocna i będzie jeszcze mocniejsza, dlatego że sojusz w zakresie cyberbezpieczeństwa powinien obejmować wszystkie państwa, które mają dzisiaj problemy z rosyjską agresją.
Dziennikarze zapytali wicepremiera Gawkowskiego także o to, jakie Polska ma szansę w cyberwojnie z Rosją. Ten odpowiedział krótko: „wygra ją”.