Muzyczne nowości na długie wieczory!
5 min readJesienny sezon długich i ciemnych wieczorów to aktualnie nasza rzeczywistość. W związku z aurą panującą za oknem więcej czasu spędzamy w domu. Można spotkać się z głosami, że jest to okres nadmiernej ilości wolnego czasu. Co wtedy robić? Na przykład odkrywać nowe i nieznane muzyczne brzemienia! Tutaj pojawiamy się my i przedstawiamy muzyczne nowości od polskich artystów!
Igo ft. Mrozu – „Styl”
Igor Walaszek, czyli w skrócie Igo, aż po trzynastu latach obecności na polskim rynku muzycznym zdecydował się na solowy debiut muzyczny. Wcześniej był to rockowy zespół Clock Machine, potem projekt z muzyką elektroniczną Bass Astral x IGO, artysta występował także na koncertach Męskiego Grania.
– Od dawna wiedziałem, że chcę pisać sam, to mi się stricte podoba, ale nie miałem jeszcze odwagi wziąć całego ciężaru tylko i wyłącznie na siebie. Myślę, że ten wiek 30 lat, to jest odpowiedni moment, żeby to właśnie zrobić – mówi Igo dla radia RMF FM.
Krążek „IGO” można określić jako muzyczny eksperyment i mieszanina gatunków. Pojawiają się elementy elektroniki, funku, R’n’B, a także piosenki bardziej w klimacie muzyki pop, idealne do radia. Moją propozycją z płyty jest wyjątkowy „Styl”, ponieważ wykonywany w duecie z Mrozem daje słuchaczom niecodzienne połączenie zupełnie innych stylistyk tych dwóch artystów. Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze przygotował Igo, to TUTAJ znajdziecie jego debiutancki album. Trasa koncertowa niestety powoli dobiega końca. Ostatnie dwa koncerty odbędą się 11 i 12 grudnia, kolejno w Warszawie i Katowicach.
Rubens – „To już ostatni raz”
Pod pseudonimem Rubens kryje się uznany w branży gitarzysta i autor piosenek – Piotr Rubik. Występował u boku najpopularniejszych polskich artystów, takich jak Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło czy Vito Bambino. Sporo zmieniło się w 2020 roku, kiedy to za sprawą pandemii postanowił tworzyć piosenki dla siebie. Po dwóch latach od rozpoczęcia tworzenia pojawiła się pierwsza EP-ka Rubensa, a jakiś czasu temu ukazał się debiutancki album „Piosenki, których nikt nie chciał”.
– Przez długi czas dobrze czułem się na drugiej linii frontu z innymi muzykami, ale potem zacząłem „rozpychać się” i szukać nowych środków wyrazu. Najpierw myślałem, żeby zrobić płytę producencką, ale odłożyłem ten projekt. Zacząłem śpiewać i utorowałem sobie drogę na front sceny – mówi Rubens dla Polskiego Radia.
Być może ktoś z Was słyszał już wydane wcześniej single promujące krążek, dlatego na zachęcenie do poznania całej płyty wybrałem „To już ostatni raz”, który mówi o perspektywie rozstania z ukochaną osobą i ostatnich momentach spędzonych razem. Pełny album Rubensa znajdziecie TUTAJ, a już w marcu 2023 roku artysta rozpocznie trasę koncertową. Wystąpi w ośmiu polskich miastach, a jednym z nich będzie Gdańsk.
Sorry Boys – „Fudżi”
Sorry Boys to zespół wykonujący muzykę, będącą mieszanką popu, rocka i alternatywy. Pod koniec listopada ukazał się ich piąty album „Renesans”. Jest on wyjątkowy, ponieważ oprowadzani jesteśmy przez magiczną postać ukrywającą się pod pseudonimem „Starry” – alter ego wokalistki grupy Beli Komoszyńskiej. Wydawnictwo promowały jedynie dwa single, które zostały bardzo pozytywnie odebrane i dały duże nadzieje na naprawdę świetny krążek.
Piosenka, którą chce zachęcić do zapoznania się z „Renesansem”, jest pełne radości, pogodne i nośne „Fudżi”. Współautorem utworu jest raper i producent muzyczny Miuosh. Swoją część dorzuciła także Magdalena Laskowksa, która w intro piosenki zagrała na tradycyjnym szwedzkim instrumencie smyczkowym – nyckelharpie. Cała płyta dostępna do posłuchania TUTAJ. Grupa Sorry Boys jest aktualnie w trasie koncertowej z „Renesansem”. 10 grudnia zagrają w Gdyni, a później jeszcze w ośmiu polskich miastach. Zakończenie trasy planowane jest na 8 lutego, kiedy to zagrają w Lublinie.
Piotr Zioła – „Wariat”
Piotr powraca na polski rynek muzyczny po ponad sześciu latach, kiedy to wydał swoją debiutancką płytę. Po diagnozie choroby artysta postawił na zdrowie i przerwał karierę. Teraz wraca do nas silniejszy i z nowym krążkiem, do którego powstania inspiracją była droga do samoakceptacji swojej choroby afektywnej dwubiegunowej.
– Nie czułem się wariatem, nawet gdy wylądowałem w szpitalu, bo wydawało mi się, że ja tam przecież nie pasuję. Dla pacjentów szpitala psychiatrycznego wariatami są ci wszyscy na zewnątrz. Dlatego w tytułowej piosence z nowej płyty zastanawiam się, kto decyduje o tym, kto jest wariatem. Śpiewam w refrenie: „A co, jeśli nie ja jestem tu szalony?” – zdradza Piotr Zioła w rozmowie z „Glamour”.
Krążka „Wariat” możecie w całości posłuchać TUTAJ. W listopadzie Piotr Zioła wyruszył w trasę koncertową z nowym albumem. Ostatni koncert odbędzie się 28 stycznia w Bydgoszczy.
Julia Wieniawa – „Wenus”
Myślę, że większości nie trzeba przedstawiać Julii Wieniawy. W show-biznesie zaczynała jako aktorka, a w 2015 roku rozpoczęła również karierę muzyczną. Od tego czasu wydała ponad dziesięć singli, a w 2022 roku w końcu ukazał się jej debiutancki album „Omamy”.
– Tą płytą chcę powiedzieć – kończę pewien etap, poszukuję, kształtuję swoją muzyczną tożsamość […]. Ta płyta jest zarówno końcem i początkiem. Zamknięciem pewnego etapu i rozpoczęciem nowej drogi. Mam nadzieję, że dzięki tym utworom spojrzycie na mnie nieco z innej perspektywy i będziemy mieli okazję poznać się lepiej… – tłumaczy Julia Wieniawa przy opisie albumu.
Elektroniczny pop, dźwięczność, światowa produkcja, liryczne dźwięki. Tak można w dużym skrócie opisać debiutancki krążek. Uważam, że wielbiciele takich rytmów nie będą zawiedzeni. Od siebie proponuję lekkie i przyjemne „Wenus”, które Julia stworzyła razem z Kubą Karasiem i Kasią Lins. Pracowali oni także przy innych piosenkach albumu „Omamy”, których możecie posłuchać TUTAJ. W ramach trasy koncertowej artystka odwiedzi pięć polskich miast. Trasę zakończy 15 grudnia we Wrocławiu, a dwa dni wcześniej pojawi się na scenie w Gdańsku.
Tak prezentuje się subiektywne przejście przez ostatnie najciekawsze muzyczne nowości od polskich artystów. Liczymy, że odnajdziecie w tym coś dla siebie, że wzbogaci to Wasze playlisty, być może kupicie płytę albo też wybierzecie się na koncert!