Fricke najlepszy w Warszawie! Klątwa Narodowego dalej trwa

fot. twitter.com/SpeedwayGP/

Na pierwsze zwycięstwo Polaka w Grand Prix Polski na PGE Narodowym w Warszawie przyjdzie nam jeszcze poczekać. Biało-czerwoni świetnie spisali się w rundzie zasadniczej. W półfinale wystąpiło trzech naszych reprezentantów, ale musieli uznać wyższość rywali. Zawody niespodziewanie wygrał Max Fricke.

Speedway powrócił do stolicy Polski po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Nic zatem dziwnego, że apetyty polskich kibiców były ogromne, a atmosfera fantastyczna. Na trybunach miał miejsce także gest solidarności z Ukrainą, kiedy to dwie połowy stadionu utworzyły gigantyczne flagi: biało-czerwoną i żółto-niebieską.

Polacy w trakcie rundy zasadniczej radzili sobie bardzo dobrze. Wygrał ją Bartosz Zmarzlik, a tuż za nim uplasował się Maciej Janowski. Do półfinału awansował także Paweł Przedpełski. Niestety cała trójka tam przepadła.

O prawdziwym pechu mógł mówić Bartosz Zmarzlik. W półfinale, gdy jechał na drugiej pozycji, popełnił błąd i z wielkim trudem utrzymał równowagę. Na awans do finału jednak nie miał co liczyć. Klątwa Narodowego dała o sobie znać, ale na szczęście dorobek punktowy żużlowca Stali Gorzów wystarczył, aby utrzymać pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej indywidualnych mistrzostw świata.

Podczas finału miał miejsce dramatyczny upadek Mikkela Michelsena po starciu z Leonem Madsenem. Michelsen wstał o własnych siłach, ale podczas schodzenia do parku maszyn upadł raz jeszcze i później już w asyście swoich mechaników opuszczał tor.

W powtórce najlepszym okazał się Max Fricke, którego uznano za czarnego konia zawodów. Australijczyk występuje na co dzień w Falubazie Zielona Góra, który w poprzednim sezonie spadł z PGE Ekstraligi. Tym samym jest to pierwszy od ośmiu lat przypadek, kiedy pierwsze miejsce w zawodach GP zajął zawodnik bez przynależności klubowej w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Następne zawody z cyklu GP odbędą się 28 maja na stadionie Markéta w Pradze.

Wyniki:
1. Max Fricke – 16 (0,3,3,1,3,3,3) – 20 pkt GP
2. Leon Madsen – 14 (3,3,0,3,1,2,2) – 18
3. Fredrik Lindgren – 11 (2,0,3,3,u,2,1) – 16
4. Mikkel Michelsen – 11 (3,2,1,2,0,3,w) – 14
5. Bartosz Zmarzlik – 13 (3,2,2,3,2,1)
6. Maciej Janowski – 11 (3,3,1,0,3,1)
7. Tai Woffinden – 9 (2,1,0,3,3,0)
8. Paweł Przedpełski – 9 (2,1,3,1,2,0)
9. Robert Lambert – 8 (1,2,2,2,1)
10. Jack Holder – 7 (0,2,3,0,2)
11. Jason Doyle – 6 (2,3,0,1,w)
12. Patryk Dudek – 6 (1,w,1,1,3)
13. Maksym Drabik – 5 (0,1,2,2,0)
14. Daniel Bewley – 5 (1,1,2,0,1)
15. Martin Vaculik – 4 (0,0,0,2,2)
16. Anders Thomsen – 2 (t,0,1,0,1)
17. Jakub Miśkowiak – 1 (1)
18. Witalij Lysak – 0 ()

Bieg po biegu:
(57,38) Michelsen, Przedpełski, Lambert, Vaculik
(56,79) Zmarzlik, Lindgren, Bewley, Holder
(56,75) Janowski, Woffinden, Dudek, Drabik
(56,75) Madsen, Doyle, Miśkowiak, Fricke
(57,05) Madsen, Zmarzlik, Woffinden, Vaculik
(57,43) Fricke, Holder, Przedpełski, Dudek (w)
(57,43) Doyle, Michelsen, Drabik, Lindgren
(56,63) Janowski, Lambert, Bewley, Thomsen
(57,22) Holder, Drabik, Thomsen, Vaculik
(57,43) Przedpełski, Zmarzlik, Janowski, Doyle
(56,53) Fricke, Bewley, Michelsen, Woffinden
(57,05) Lindgren, Lambert, Dudek, Madsen
(56,27) Lindgren, Vaculik, Fricke, Janowski
(56,42) Madsen, Drabik, Przedpełski, Bewley
(56,17) Zmarzlik, Michelsen, Dudek, Thomsen
(56,37) Woffinden, Lambert, Doyle, Holder
(55,92) Dudek, Vaculik, Bewley, Doyle (w)
(56,77) Woffinden, Przedpełski, Thomsen, Lindgren (u)
(56,46) Janowski, Holder, Madsen, Michelsen
(57,22) Fricke, Zmarzlik, Lambert, Drabik
Półfinał nr 1. (57,02) Fricke, Lindgren, Zmarzlik, Przedpełski
Półfinał nr 2. (56,38) Michelsen, Madsen, Janowski, Woffinden
Finał. Fricke, Madsen, Lindgren, Michelsen (w)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

szesnaście − 8 =