Żółw lamparci – Fantastyczne zwierzęta i jak je hodować #6
4 min readPies, kot, chomik, papuga, rybka w akwarium – wszyscy dobrze znamy te zwierzęta domowe. Jednakże sklepy zoologiczne, specjalistyczne giełdy czy osoby prywatne oferują sprzedaż także wielu innych, mniej popularnych gatunków. Są wśród nich gryzonie, gady, owady, a nawet… jeże. Bohaterami niniejszej serii będą właśnie mało znane zwierzęta domowe oraz ich posiadacze, którzy w wywiadach opowiedzieli o tych wyjątkowych pupilach.
Przed wami ostatnia już rozmowa na temat nietypowych zwierząt. Adam jest pasjonatem tenisa stołowego i właścicielem żółwia lamparciego o imieniu Leon. A także kolejnym rozmówcą, który udowodnił mi, że nie tylko pies może być wiernym przyjacielem człowieka.
Stereotypowo żółwie postrzega się jako mało interesujące zwierzęta, które można jedynie obserwować. Czy tak jest w rzeczywistości?
Jest zupełnie inaczej. To nie zimny, bezuczuciowy gad, lecz przyjaciel rodziny. Bardzo dostosował się do życia w naszym domu. Ma zwyczaje, które szanujemy, potrzebuje własnej przestrzeni, ale lubi też spędzać czas na zabawach z domownikami.
A jak żółw lamparci funkcjonuje w naturze?
Jego naturalnym środowiskiem są rozległe afrykańskie sawanny, porośnięte trawami i nielicznymi drzewami. Kolorystka pancerza czyni go tam praktycznie niewidocznym. Występuje w krajach takich jak Etiopia, Kenia, Somalia, Sudan, Tanzania i Uganda. Jest aktywny w ciągu dnia. Większość czasu spędza, szukając pożywienia, którego na suchych sawannach afrykańskich nie ma zbyt wiele. Składa się ono głównie z traw, kaktusów i wszystkich dostępnych części roślin. Czasami dieta ta bywa uzupełniona o opadłe owoce czy nasiona.
Czym żywi się zwierzaka hodowanego w domu?
W przypadku żółwia lamparciego 70% jadłospisu stanowią mieszanki traw, pozostałe 30% to rośliny polne i ozdobne. Można tutaj wymienić: mniszek lekarski, babkę szerokolistną i lancetowatą, wszystkie odmiany koniczyny, liście pokrzywy i brzozy, lucernę, kwiat malwy, kwiat nagietka lekarskiego, krwawnik, stokrotkę, czy gwiazdnicę. Możemy również podać cykorię, rukolę i roszponkę oraz, sporadycznie, owoce leśne: jeżynę, malinę, poziomkę, borówkę. Do ulubionych przysmaków Leona należą koniczyna, mniszek lekarski i przede wszystkim świeży ogórek. Kiedy był mały, próbował arbuza, truskawek, borówek, rzodkiewek. Obecnie rezygnuje ze wszystkiego właśnie na rzecz ogórka. Warto dodać, że wbrew obiegowej opinii, żółwi nie można karmić sałatą. Jest ona szkodliwa ze względu na dużą zawartość szczawianów, które przyczyniają się do rozmiękczenia skorupy.
Jak przebiega typowy dzień Leona?
Budzi się wtedy, kiedy ja. Zapalam mu w terrarium lampę grzewczą, bo żeby funkcjonować musi osiągnąć odpowiednią temperaturę ciała. Kiedy ten warunek zostanie spełniony, Leon odbywa kąpiel w letniej wodzie, a następnie dostaje jedzenie. Po posiłku ponownie grzeje się pod lampą, przez około 2 godziny. Później następuje najciekawszy moment jego dnia – spacer. Latem żółw chodzi po ogrodzie, w pozostałą część roku jest zbyt zimno, więc tylko wewnątrz domu. Podczas spaceru lubi się bawić – wspina się po schodkach ułożonych z książek, przesuwa po dywanie rolkę od ręcznika papierowego, siłuje się z moją ręką, a nawet gra w piłkę. Obserwuję go wówczas, leżąc na dywanie. Kiedy Leon jest zmęczony, przychodzi do mnie się przytulić, na przykład wchodzi pod pachę. To znaczy, że ma już dość zabawy i należy zanieść go do terrarium. Spacer po ogrodzie wygląda nieco inaczej. Leon jest bardzo zaciekawiony, bacznie się rozgląda, kosztuje nowych roślin. Boi się owadów poruszających się w trawie, omija je z daleka. Jego dzienna aktywność kończy się około 13. Zagrzebuje się wtedy w sianie i śpi już do rana. Oczywiście zimą jest aktywny jeszcze krócej niż latem.
Jak wygląda wyposażenie terrarium?
Najlepiej, aby było podzielone na dwie strefy: suchą i gorącą oraz chłodniejszą i wilgotniejszą. Ogólna temperatura w terrarium powinna wynosić w strefie wilgotnej 24-25 °C, w strefie suchej 25-28°C, a w nocy nie mniej niż 20°C. Leon ma szklane terrarium, wyściełane drewnianymi wiórkami przykrytymi sianem. Lubi kopać w ściółce, robić kryjówki i wały. W terrarium musi się znaleźć pojemnik z wodą do kąpieli. Konieczne elementy to również lampa grzewcza i świetlówka emitująca promieniowanie UVB, które stymuluje syntezę witaminy D3 i pozwala zachować zdrową, twardą skorupę.
Co można powiedzieć o charakterze Leona?
To zwierzę, które nie sprawia żadnych problemów. Bardzo dobrze radzi sobie w każdych warunkach i jest zaskakująco czysty. Potrzeby fizjologiczne załatwia zwykle na spacerze, więc ściółka w terrarium pozostaje praktycznie czysta. Podróże z nim również przebiegają bezproblemowo. W wakacje panuje odpowiednio wysoka temperatura, więc zabieram go ze sobą na wyjazdy. Leon nie jest absorbujący. Jednocześnie bardzo lubi, gdy ktoś się z nim bawi. Chętnie też uczy się nowych sztuczek, na przykład turlania piłki czy chodzenia po schodach.
Szybko dał się oswoić?
Odkupiłem go od niepełnosprawnego chłopca, który prawdopodobnie poświęcał mu bardzo wiele czasu. Leon jest więc przyzwyczajony do obecności ludzi. Ostatnio zaczął się nawet z nami komunikować – przy pomocy języka wydaje zabawne dźwięki, które brzmią podobnie jak cykanie. Zdecydowanie mogę nazwać go przyjacielem, członkiem rodziny. Długowieczność żółwi pozwala przypuszczać, że spędzimy razem całe życie, a to dla mnie bardzo przyjemna perspektywa.