źródło: Mark Jones, wikimedia commons

Od kilku dni świat żyje wywiadem z księciem Harrym i Meghan Markle. Para w trakcie rozmowy z Oprah Winfrey zdecydowała się opowiedzieć o życiu na królewskim dworze, zdradzając przy tym sensacyjne szczegóły.

Książę Harry i Meghan Markle zdecydowali się na pierwszy wywiad od czasu „Megxitu”. W zeszłym roku wystąpili z brytyjskiej rodziny królewskiej i przeprowadzili się do USA, aby odpocząć od publicznego życia. W trakcie specjalnego, dwugodzinnego programu wyemitowanego w stacji CBS książęca para ujawniła powody tamtej decyzji.

Meghan opowiedziała o tym jak czuła się w nowej roli. Wyjawiła, że życie w Pałacu było dla niej ciężkie. W trakcie pierwszej ciąży cierpiała na depresję i miała myśli samobójcze, a rodzina królewska odmówiła jej pomocy. Ponadto przyznała, że czuła się uciszana. Drugim problemem, z jakim musiała się zmierzyć były rasizm. Wyznała, że przed narodzinami syna pytano jej się „jak ciemna może być jego skóra”. Tego doniesienia nie chciał jednak skomentować książę Harry. Zarzucił natomiast „kolonialne tony” artykułom na temat jego żony w tabloidach, wyznał, że zabolał go fakt, że jego rodzina na to nie zareagowała. Aktorka za to pozytywnie wypowiedziała się na temat królowej Elżbiety, która miała być dla niej pomocna i serdeczna.

Książe przyznał, że przez pewien czas po przeprowadzce jego ojciec, książę Karol przestał odbierać od niego telefony. Wspomniano również, że parę pozbawiono dostępu do funduszy, a na codzienne wydatki pozostał im tylko spadek pozostawiony przez księżnę Dianę. W drugiej części wywiadu skupiono się na bardziej przyziemnych tematach. Opowiedzieli o swoim małżeństwie i rodzinie. Para wyznała, że na kilka dni przed oficjalną ceremonią wzięła ślub prywatny, bez udziału żadnych gości. Wyjawili także płeć drugiego dziecka, będzie to dziewczynka.

Rodzina królewska zdecydowała się odpowiedzieć na wywiad. „Cała rodzina jest zasmucona, dowiedziawszy się w pełnym zakresie, jak trudne było ostatnie kilka lat dla Harry’ego i Meghan. Poruszone kwestie, szczególnie te związane z rasą, są niepokojące” – można przeczytać w oświadczeniu.